Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Wielki Piątek stanowi część Triduum Paschalnego. Obowiązuje nas - katolików ścisły post.
Oto najważniejsze święta chrześcijańskie, upamiętniające Zmartwychwstanie Chrystusa. Pełne symboli w kościele, tradycji w domach. Przyjrzyjmy się tajemnicom Triduum Paschalnego.
Są tylko dwa takie dni, kiedy Kościół nie celebruje Mszy św.: Wielki Piątek i Wielka Sobota.

Pamiętamy, że Wigilia Paschalna należy już do Niedzieli Zmartwychwstania (oczywiście tylko wtedy ta prawda do nas dotrze, kiedy Wigilię Paschalną odprawi się po zmroku).

Wielki Piątek to przede wszystkim liturgia Krzyża. Wszystko zaczyna się od wejścia celebransa. W kościele jest cisza, nic się nie śpiewa na wejście. Celebrans pada na twarz przed ołtarzem i następuje dłuższa chwila milczenia. Całe zgromadzenie klęczy, jest to chwila intensywnej, skupionej modlitwy. Tajemnicy Wielkiego Piątku nie da się wyrazić słowami, trzeba pomilczeć, trzeba się bardzo uniżyć przed Panem Bogiem. Postawy celebransa i zgromadzenia jasno to wyrażają. Później od razu odmawia się modlitwę na rozpoczęcie, nawet bez pozdrowienia „Pan z wami” i następuje Liturgia Słowa, której centrum stanowi uroczyste czytanie Męki Pańskiej.

Adoracja krzyża

W miejscu, gdzie we Mszy św. jest Modlitwa Eucharystyczna, w Wielki Piątek jest Adoracja Krzyża. Ta tradycja liturgiczna zaczerpnięta została z liturgii jerozolimskiej. Po odkryciu w IV wieku relikwii Krzyża Świętego, w Wielki Piątek w Jerozolimie oddawano temu Krzyżowi cześć. Przez kilka godzin biskup siedział, trzymając w rękach relikwie, a wierni podchodzili i oddawali im cześć poprzez pocałunek. Na Paschę do Jerozolimy przyjeżdżali pielgrzymi z całego świata, więc trwało to bardzo długo, całymi godzinami. U nas to trwa krócej, ale ważne, żeby się nie spieszyć.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W Wielki Czwartek wspominamy ustanowienie przez Chrystusa Eucharystii. To tego dnia Jezus wraz z uczniami spożył ostatnią wieczerzę, podczas której wypowiedział przypominane dziś podczas każdej Mszy świętej: Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: To jest bowiem Ciało moje, które za was będzie wydane, a także: Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: To jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę.

Podczas ostatniej wieczerzy Pan Jezus ustanowił także kapłaństwo, a kapłanom dał moc odpuszczenia grzechów. W czasie porannych Mszy świętych, tzw. Mszy Świętej Krzyżma święci się oleje używane w ciągu całego roku do sprawowania sakramentów świętych. Kapłani odnawiają też przyrzeczenia kapłańskie.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
W Niedzielę Palmową wspominamy w liturgii wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy oraz Jego Mękę i Śmierć w tym mieście. Katechizm Kościoła Katolickiego tak mówi o znaczeniu tych wydarzeń: „Wjazd Jezusa do Jerozolimy ukazuje przyjście Królestwa, które Król-Mesjasz idzie wypełnić przez Paschę swojej Śmierci i swojego Zmartwychwstania. Uroczystą celebracją tego wydarzenia w Niedzielę Palmową Kościół rozpoczyna Wielki Tydzień” (n. 560).
Teksty Ewangelii czytane w Niedzielę Palmową przypominają, że ci sami ludzie, którzy witali Jezusa okrzykami: „Hosanna!”, parę dni później wołali: „Ukrzyżuj Go!”. Jezus całym swym życiem, ale zwłaszcza w godzinie Męki, dał uczniom przykład pokory. Wspominając ten przykład, Kościół prosi w kolekcie Pana Boga, byśmy pojęli naukę płynącą z Jego Męki i zasłużyli na udział w Jego Zmartwychwstaniu.
Prefacja Niedzieli Palmowej wyraża dziękczynienie za to, że Chrystus Pan „wolny od grzechu cierpiał za grzeszników i nie mając winy przyjął niesprawiedliwy wyrok, aby odpokutować zbrodnie świata. Śmierć Chrystusa zgładziła nasze winy, a Jego zmartwychwstanie przyniosło nam zbawienie”.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Euforyczny tłum, krzyczący „Hosanna!”, oczekiwał wybawienia politycznego. A potem szybko przyszło znużenie i konformizm. I tylko niektórzy pozostali wierni Królowi dając początek Nowemu Izraelowi.
Mesjanizm czasów Chrystusa był równie żywy, co nieokreślony. Beznadziejna sytuacja polityczna, żywa wciąż pamięć o porażce Machabeuszy, okupacja przez pogan, a jednocześnie silne poczucie bycia narodem wybranym powodowały, że idea ta odradzała się wciąż na nowo. I miała wiele wcieleń.

Tłum wielokrotnie chciał  ogłosić Jezusa królem, jednak On za każdym razem unikał  tego. Dopiero, gdy „nadeszła godzina”, którą Chrystus sam wybrał, pozwolił się wynieść w odpowiedni sposób. Nakazał  uczniom, by przygotowali oślicę i źrebię (na którym nikt dotąd nie jeździł). Według Ojców Kościoła oślica miała symbolizować wiarołomny Izrael, źrebię zaś pogan, którzy mieli dopiero przyjąć „słodkie jarzmo Chrystusa".

Ojcowie, którzy sami mieli pogańskie pochodzenie, nie mogli przewidzieć jednak, jak potoczą się losy tego źrebięcia. Żyjemy w świecie, który słyszał już o Chrystusie, lecz podobnie jak Żydzi dwa tysiące lat temu, mimo iż ma wszelkie możliwości ku temu, nie rozpoznaje w Jezusie Mesjasza. W postchrześcijańskim świecie pozostały często tylko „znaki” Jego dawnej wierności (zapewne mało który mieszkaniec Florydy wie dziś, że nazwa tego amerykańskiego stanu pochodzi od Pascha Floridum – jednego z określeń Niedzieli Palmowej. Hiszpanie odkryli bowiem ten półwysep w 1513 roku, właśnie w ten dzień).

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
„Jeśli Ojciec Święty coś proponuje, to nie jest to jedynie przejaw osobistych preferencji, lecz wskazywanie kierunku całemu Kościołowi” – mówi papieski ceremoniarz ks. Guido Marini odpowiadając na pytanie o papieską „reformę reformy liturgicznej”.
Wielki krucyfiks pośrodku ołtarza, udzielanie komunii na klęcząco i do ust, a także sprawowanie Eucharystii tyłem do ludzi w zabytkowych kościołach i kaplicach – to "innowacje", które podczas sprawowania przez Benedykta XVI Mszy Świętych zaczęły niepokoić zwolenników posoborowej formy. Papieski ceremoniarz odniósł się do tych "innowacji" w wywiadzie dla amerykańskiego tygodnika „The National Catholic Reporter”.
- Do stylu obecnego Papieża należy bardziej proponowanie niż narzucanie czegokolwiek. Jednakże, jeśli Ojciec Święty coś proponuje, to nie jest to jedynie przejaw osobistych preferencji, lecz wskazywanie kierunku całemu Kościołowi - powiedział prał. Guido Marini, cytowany przez Radio Watykańskie.