Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Staraliśmy się, napinaliśmy, walczyliśmy a wyszło jak zwykle – czyli klapa. Radosław Sikorski nie został sekretarzem generalnym NATO. Nie został ponieważ rząd do którego należy podchodzi do każdej sprawy od niewłaściwej strony a potem dziarsko szarżuje w błędnym kierunku.

Sprawy personalne w obsadzie stanowiska zostały uzgodnione przez największych członków Paktu bez uwzględnienia stanowiska Polski. A niby czemu ktokolwiek miał cokolwiek z nami negocjować? Przecież nasze “elity” rządzące Polską przyzwyczaiły zachodnie rządy, że zawsze bezwarunkowo poprą to co tamci wymyślą. Więc nie było sensu rozmawiać z polskim rządem i polskim prezydentem.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Komentarz  ·  „Dziennik Polski” (Kraków)  ·  2009-04-03


„Milcz, koński łbie!” – huknął pan Zagłoba na Rocha Kowalskiego, kiedy ten oficer próbował się wymądrzać. Jaka to szkoda, że pan Zagłoba był tylko postacią literacką, a nawet gdyby nią nie był, to i tak byłby dzisiaj już bardzo starym nieboszczykiem. W rezultacie tak czy owak nie miałby kto huknąć w podobny sposób na byłego prezydenta naszego państwa w sytuacji, gdy roztacza on cały repertuar chamskich wyzwisk i bezpodstawnych oskarżeń, w ramach nagonki na IPN. Wszystko wskazuje na to, iż nagonka ta musiała zostać zaplanowana wcześniej, a z związku z tym wyjaśnienia wymaga również rola pana Pawła Zyzaka – czy ten młody człowiek tylko dopuścił się lekkomyślności, czy może był podstawionym prowokatorem.

Były prezydent naszego państwa domaga się wyznaczenia specjalnego prokuratora, który wybieliłby mu życiorys i ustalił wersję prawnie obowiązującą pod rygorem odpowiedzialności sądowej. Mam nadzieję, że żaden rząd takiego głupstwa nie zrobi, chociaż pewności mieć nie można w sytuacji, gdy kolejne rządy, pod batutą razwiedki skaczą z gałęzi na gałąź. Niezależnie od tego należy położyć kres dolewaniu panu Lechowi Wałęsie wody sodowej w postaci rytualnego podkreślania jego „roli” w „marszu ku wolności”.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Rafał A. Ziemkiewicz

Gdyby premier zdobył się na merytoryczną ocenę swego personelu, zostałby sam z ministrem Bonim i swoimi piarowcami – pisze publicysta „Rz”

Szymon Kobyliński narysował kiedyś grupkę ludzi w charakterystycznych kapeluszach i z teczkami, oglądających w skupieniu łańcuch z samych cieniutkich, popękanych, porozginanych i powiązanych sznurkami ogniw. Podpis brzmiał: „Które ogniwo tu najsłabsze?”.

Nieodparcie przypomina mi się ten stary rysunek, gdy czytam prasowe spekulacje na temat oczekiwanej rekonstrukcji gabinetu Donalda Tuska. Które z ministerstw działa najgorzej, który z ministrów najbardziej zawiódł, w czym rządy PO – PSL najbardziej rozczarowały? Pytania zaiste identyczne z tymi, nad którymi się głowiła komisja narysowana przed laty przez Kobylińskiego.

Tania popularność za granicą

Sam premier ma poważny problem ze wskazaniem jakiegoś sukcesu swojej ekipy. Indagowany wobec ogromnej życzliwości, jaką darzy go większość mediów, niezwykle rzadko wskazuje, że „nasza pozycja w Europie jest dziś mocniejsza”. W istocie mamy dziś tylko na Zachodzie lepszą prasę. Nie zdarza się już, aby wyszydzano polskiego premiera lub jego rodzinę, przestało również być zwyczajem publikowanie rozmów z polskimi „autorytetami” ostrzegającymi Europę, że Polska odchodzi od demokracji i reform rynkowych (zresztą od tych drugich zaczęły odchodzić właśnie unijne potęgi).

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Dzisiejszy szantaż Donalda Tuska wobec IPN to skandal!!! Instytucja o wielkich zasługach została potraktowana jak pies, który za wierność swemu panu dostaje michę z żarciem.

Grożenie, że jeśli nie będziecie pisać historii pod nasze dyktando to nie dostaniecie grosza jest tworzeniem podporządkowanego rządowi ministerstwa amnezji narodowej. Będzie w nim można tylko badać dokumenty ludzi, z którymi Tuskowi nie po drodze. Przydupas Tuska, nie jaki poseł Nitras mówi że nie życzy sobie by za jego pieniądze zmieniano raz przyjętą, jedynie słuszną prawdę. Panie pośle. Ja za moje pieniądze muszę słuchać Pana szkodliwych dyrdymałów i jakoś z tym żyję. Przyjaciele Platformy z SLD idą dalej, chcą całkowitej likwidacji IPN. Cały ten raban zawdzięczamy kolejnej publikacji nt. świętej krowy Lecha Wałęsy z kórą IPN nie ma nic wspólnego! Książka została wydana przez wydawnictwo Arcana, ale antylustratorzy wykorzystają kążdą sposobność by uderzyć w IPN.

 

artykuł 224 par. 1 kodeksu karnego stanowi: "Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe organu administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Głupota owszem – ale nie wyłącznie

Komentarz  ·  „Dziennik Polski” (Kraków)  ·  2009-04-01

Premier Donald Tusk jest szefem jednego z konstytucyjnych organów władzy wykonawczej, której zadaniem jest wykonywanie ustaw. Tymczasem premier Donald Tusk wydał zaskakujące oświadczenie, że za swoje zadanie uważa ochronę kultu Lech Wałęsy. Lech Wałęsa być może ma swoich wyznawców, zarówno permanentnych, jak i koniunkturalnych, ale kult jego osoby w żadnym wypadku nie jest i nie może być uznany za religię państwową, już choćby z uwagi na konstytucyjny rozdział wszystkich wyznań od państwa. Poza tym, o ile wiadomo, Lech Wałęsa nie jest nawet santo subito – chyba żeby razwiedka z jakichś powodów postanowiła go w ten sposób awansować.