Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Zapowiedzi zakłócania uroczystości odzyskania niepodległości dnia 11 listopada przez pederastów i innych poprawnie myślących którym na pomoc mają przyjść nawet Niemcy jest znana medialnie.
Nikt natomiast nie wie że decyzja czy Polacy mogą obchodzić to święto państwowe we własnym kraju zapadnie własnie dzisiaj 2 listopada 2011 roku na dziwnej naradzie pewnej mniejszości.

Żydowska Ogólnopolska  Organizacja Młodzieżowa serdecznie zaprasza wszystkich członków naszej społeczności na dyskusję panelową dotyczącą udziału społeczności żydowskiej w blokadzie „Marszu Niepodległości”, która organizowana jest przez „Porozumienie 11 listopada”. Spotkanie odbędzie się 2 listopada 2011 o 19:30 w Centrum im. Mojżesza Schorra  na Twardej 6. W dyskusji wezmą udział: Stefan Cieśla – członek zarządu stowarzyszenia „Otwarta Rzeczpospolita”, Krzysztof Izdebski – przedstawiciel „Porozumienia 11 listopada”, Piotr Kadlcik – przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, Piotr Paziński- redaktor naczelny „Midrasza”, Paula Sawicka – prezeska stowarzyszenia „Otwarta Rzeczpospolita”, Dawid Wildstein – Forum Żydów Polskich.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Ostatnie wydarzenia w Unii Europejskiej pokazują dobitnie, że nie tylko ośrodek kierowania Unią Europejską przenosi się z Brukseli do Berlina ale także Niemcy ostatecznie zrywają z unijną solidarnością.

  1. Ostatnie wydarzenia w Unii Europejskiej pokazują dobitnie, że nie tylko ośrodek kierowania Unią Europejską przenosi się z Brukseli do Berlina ale także Niemcy ostatecznie zrywają z unijną solidarnością.Kryzys finansów publicznych, a teraz już i gospodarek tzw. peryferyjnych krajów strefy euro: Grecji, Portugalii i Irlandii bardzo szybko przeniósł się do trzeciej i piątej gospodarki UE czyli Włoch i Hiszpanii.

Jego rozmiary okazały się tak olbrzymie, że nawet najbogatsze w UE Niemcy, które do tej pory wprawdzie z oporami ale jednak wyłożyły już blisko 300 mld euro (żywych pieniędzy i gwarancji kredytowych) na ratowanie Grecji i utworzenie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej, w ostatnich tygodniach zwątpiły w kontynuowanie tej drogi.

Wprawdzie kraje strefy euro zawarły porozumienie mówiące o pomocy bankom, znaczącym powiększeniu EFSF, umorzeniu greckiego długu o 100 mld euro ale ma się to wszystko odbywać już bez dodatkowego angażowania pieniędzy publicznych tych krajów w tym w szczególności pieniędzy niemieckich podatników.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
W tajnym dokumencie Komisji Ideologicznej KC PZPR z 6 listopada 1989 roku zatytułowanym „Propozycje działań związanych z ósmą rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce” zawarto szczegółowe instrukcje dotyczące rozgrywania „problematyki stanu wojennego”. W „założeniach taktycznych” opracowania można przeczytać:
„W propagandzie należy łączyć rzeczową analizę przyczyn wprowadzenia stanu wojennego z ukazywaniem tego, w jaki sposób przerwanie groźnego biegu wydarzeń z 1981 r. umożliwiło późniejsze porozumienie, a w efekcie „okrągły stół” i głęboką transformację systemu politycznego Polski. Szczególnie mocno powinien być wyeksponowany motyw „mniejszego zła”.
Ta podstawowa teza komunistycznej propagandy została w III RP podniesiona do rangi dogmatu i skutecznie zaszczepiona Polakom. Jeśli dziś blisko 50 proc. społeczeństwa uznaje wprowadzenie stanu wojennego za dobrą decyzję i uzasadniony wybór „mniejszego zła” – mamy do czynienia z efektem jednej z największych manipulacji historycznych w dziejach Polski i triumfem komunistycznych bandytów, którzy wspólnie z koncesjonowaną „opozycją demokratyczną” zdecydowali o narzuceniu nam fałszywej interpretacji tego zbrodniczego aktu.
Kwintesencją zakłamanej dialektyki mogą być słowa Adama Michnika z artykułu o Ryszardzie Kuklińskim z 1998 roku, w którym autor zawarł ocenę pułkownika nazywając go „instrumentem tych, którzy prą do kolejnych awantur i wojen na górze” i napisał:
„Czy płk Kukliński uratował Polskę przed sowiecką inwazją? Więcej danych przemawia za tezą, że jeśli ktoś realnie ocalił Polskę od katastrofy takiej inwazji zimą 1981-82, to były to dwa inne czynniki. Pierwszy to rozumna postawa przywódców "Solidarności" i Kościoła katolickiego, którzy wybrali drogę długiego marszu i biernego cywilnego oporu. Drugi to polityka ekipy Jaruzelskiego, która nie dążyła do krwawej rozprawy i nie prowokowała krwawych reakcji odwetowych. Podczas stanu wojennego zginęło znacznie mniej osób niż np. w czasie zamachu majowego w 1926 r. Również to odsunęło problem sowieckiej interwencji.”

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

 

 Wystąpienie Nigela Farage w Parlamencie Europejskim w sprawie interwencji zbrojnej w Libii

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Całkiem niedawno jedna z trzech głównych sieci komórkowych w Polsce, Era, została przejęta przez niemiecki T-Mobile. Wyobrażam sobie, jaki szum podniósłby się w prawicowej publicystyce, gdyby Erę przejęli Rosjanie. A tu cisza. Podobnie staramy się nie pamiętać, że 80% prasy polskiej jest własnością kapitału niemieckiego, który ostatnio wykupił krakowski "Dziennik Polski". Wszyscy nieustannie trąbią o KGB, FSB oraz GRU, a mało kto pisze coś o BND /Bundesnachrichtendienst/, czyli o wywiadzie niemieckim. Niewielu tylko pamięta jeszcze o NRD-owskiej STASI.

Są jednak wyjątki. Oto w najnowszym numerze "Uważam Rze" /nr37/2011/ ukazał się artykuł Sławomira Sieradzkiego "Niemiecki koń antylustracyjny". Autor zadaje proste pytanie: "Dlaczego Niemcy którzy u siebie pracowicie odtwarzają akta STASI pocięte na drobne strzępki, równocześnie zaciekle sprzeciwiają się lustracji w Polsce?". Odpowiada na nie następująco: "Powinniśmy teoretycznie założyć, że zachodni Niemcy przejęli aktywa STASI, w tym jej agenturę w Polsce. Mówiąc wprost: prowadzącymi tych agentów nie są już oficerowie STASI, lecz oficerowie Bundesnachrichtendienst. Zadania tez się zmieniły (...).