Komentarz polityczny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3213
Rolex
Mój tekst był gotowy przed upojną wyborczą nocą i przed cudownym powyborczym porankiem, a coś mnie podkusiło, żeby dopisać dwa akapity „po” – takie parę zdań podsumowania z powyborczą analizą. Wynik wyborów mnie nie zaskoczył o tyle, że spodziewałem się konserwacji układu na czas, na jaki uda się go zakonserwować; natomiast podział głosów i wyniki poszczególnych sił, a więc koterii, partii, rozwiedki, lobby - w kolejności, w jakiej siły otrzymywały głosy, już nieco tak. Na tyle, że zacząłem się zastanawiać, czy to coś zmienia w moim generalnym oglądzie rzeczywistości? I doszedłem do wniosku, że zmienia, i stąd stary tekst powędrował do kosza, a ten jest rezultatem dokonanej zmiany.
Na swoim blogu w S24 (http://hekatonchejres.salon24.pl/) wywiesiłem kiedyś baner „Carthago delenda est, a wy bekniecie za Smoleńsk”. Cóż powinienem teraz zrobić z tym banerem? Oczywiście zostawić, bo teraz jest on szczególnie profetyczny, a ogłoszona przepowiednia jest bliższa spełnienia niż kiedykolwiek. Co prawda wcześniej pisząc „wy” miałem na myśli aranżerów i wykonawców Smoleńska po polskiej stronie (bo do „bekania” tych po moskwicińskiej potrzeba bardzo szczęśliwego układu geopolitycznego), a teraz zmuszony jestem dokonać podmiany podmiotu, ale hasło aktualne jest nadal, a nawet jest aktualne bardziej.
Jest oczywiste, że ktoś za Smoleńsk odpowie, bo zawsze ktoś odpowiada za takie zdarzenia, gdyż one mają swój cel i sens. Jeśli nie sprawcy, to ofiary. Więc – przyjmując bardziej egotyczną postawę, to wy – Polacy mieszkający w kraju, bekniecie bez związku z poglądami, pozycją społeczną i ilorazem inteligencji, albo przyjmując mniej egotyczną postawę, to My – cała wspólnota, „bekniemy”.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4412
Komentarz • „Dziennik Polski” (Kraków) • 7 grudnia 2011
No proszę! Jeszcze nie wszyscy Umiłowani Przywódcy zdążyli przeczytać traktat lizboński - bo jak pamiętamy, pan premier Donald Tusk podpisał go 13 grudnia 2007 roku w Lizbonie „bez czytania” - a już Nasza Złota Pani Aniela wraz ze swoim francuskim kolaborantem Mikołajem Sarkozym zaproponowali, by go zmienić, wprowadzając automatyczne sankcje, jeśli tylko władze jakiegoś landu przekroczą parametry w pakcie stabilności i wzrostu. Chodzi oczywiście - „pogłębienie integracji” - na razie może jeszcze nie tak daleko, jak to zaproponował w Berlinie minister Sikorski - ale i tak budżety państw członkowskich zostałyby poddane kontroli Trybunału w Luksemburgu, który mógłby je wetować.
Sęk w tym, że program „pogłębienia” integracji nie dostarcza odpowiedzi na pytanie, skąd wziąć pieniądze teraz. Jak pisał Bertold Brecht: „toć raj na ziemi stworzyć każdy chce. Ale czy forsę ma? Niestety, nie!” Forsę mają Chińczycy - ale nie chcą dać, podobnie jak arabscy nafciarze. Nie ma zatem chyba innego wyjścia, jak obrabować podatników strefy euro poprzez drukowanie pieniędzy przez Europejski Bank Centralny we Frankfurcie.
Czytaj więcej: Integracja, czyli panie szerzej, panowie głębiej
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3085
W Polsce „Burza po słowach Sikorskiego” – czyli stary, oklepany spektakl: zły policjant i dobry policjant. Po spektaklu obaj razem idą na wódkę.
Radosław Sikorski podczas poniedziałkowego wystąpienia „Polska i przyszłość Europy” na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej zaproponował zmniejszenie i jednoczesne wzmocnienie Komisji Europejskiej, ogólnoeuropejską listę kandydatów do Parlamentu Europejskiego, połączenie stanowisk szefa KE i prezydenta UE. Wzywał Niemcy do obrony strefy euro, której upadek zdefiniował jako największe zagrożenie dla Polski.
Sikorski apelował do Niemiec o ratowanie strefy euro. Mówił, że Unia ma do wyboru albo głębszą integrację, albo rozpad. Ocenił, że jeśli KE ma odgrywać rolę nadzorcy gospodarczego, komisarze powinni być autentycznymi liderami, obdarzonymi autorytetem, osobowością, charyzmą – wszystko po to, by byli „prawdziwymi reprezentantami interesów europejskich”.
- Im więcej władzy oddamy europejskim instytucjom, tym więcej powinny mieć demokratycznej legitymacji. Drakońskie uprawnienia do nadzorowania budżetów krajowych powinny być użyte tylko za zgodą Parlamentu Europejskiego – mówił Sikorski.
Minister przekonywał, że Unia ma do wyboru albo głębszą integrację, albo rozpad. Ocenił, że jeśli KE ma odgrywać rolę nadzorcy gospodarczego, komisarze powinni być autentycznymi liderami, obdarzonymi autorytetem, osobowością, charyzmą – wszystko po to, by byli „prawdziwymi reprezentantami interesów europejskich”.
Krótko mówiąc: Sikorski apeluje do Niemców, aby nareszcie dokonały następnego kroku na drodze „integracji” i pozbawiły Polskę nawet tych symbolicznych resztek niezależności, jakie jej łaskawie pozostawili starsi i mądrzejsi.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3460

Pierwszy element, to fakt, że minister Sikorski powiedział Niemcom wprost, że to ich kraj jest głównym beneficjentem rozszerzenia UE. Drugi element, to powiedzenie na głos, na forum europejskim o budowie federacyjnego modelu Europy pod polityczną batutą Niemiec. Szef resortu Spraw Zagranicznych nie powiedział tego wprost, ale wiadomo, że federacyjny model Europy, to nic nowego w dziejach Starego Kontynentu tylko nawiązanie do koncepcji Mitteleuropy. Nihil novi sub sole.
Niemcy imponują swoją konsekwencją w prowadzeniu polityki zagranicznej opartej na silnej, nowoczesnej i ekspansywnej gospodarce, co można dostrzec szczególnie w Europie Środkowo – Wschodniej. Polityka naszych zachodnich sąsiadów opierała się na zasadzie: ciszej idziesz dalej zajdziesz. Po drugiej wojnie światowej byli niejako zmuszeni do porzucenia retoryki militarystycznej, więc ich strategia oparta była i jest o socjotechnikę propagandy nawiązującą do „współpracy gospodarczej”, „partnerstwa” itd. Ani słowa o hegemonii gospodarczej i politycznej oraz o dominacji w Europie.
Czytaj więcej: Minister Sikorski bohaterem narodowej prawicy?
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3333
O istocie kryzysu finansowego w Europie. Dlaczego zaraza tak szybko się rozprzestrzenia? Co ukrywają przed narodami?
Na koniec czerwca 2011 r. podaż euro (M1) wynosiła 4,8 bln euro. Jedynie 820 mld euro z tej kwoty to gotówka wyemitowana przez Europejski Bank Centralny (banknoty) i narodowe banki centralne strefy euro (monety). Ponad 82 % euro zostało wyemitowanych przez banki komercyjne strefy euro jako pieniądz depozytowy poprzez kreowanie zobowiązań (m.in. udzielania kredytów, zakup obligacji).
Swoboda przepływu kapitału w zjednoczonej Europie ułatwiła powstanie istnej pajęczyny powiązań bankowych. Banki ochoczo przekroczyły granice i finansują przedsięwzięcia poza krajem siedziby. W szczególności nabywają obligacje zagraniczne, udzielają kredytów bankom zagranicznym oraz zagranicznemu sektorowi pozafinansowemu zwłaszcza w sytuacji powiązań własnościowych (akwizycje, prywatyzacja).
Strona 196 z 329
RadioMaryja.pl
28 kwiecień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Spotkanie wielkanocne Rodziny Radia Maryja w kościele św. Jana Brebeuf w Niles
- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Konwencja obywatelskiego kandydata na prezydenta RP – K. Nawrockiego
- Ks. abp T. Wojda: Franciszek był pielgrzymem nadziei na dzisiejsze czasy
- Narodowy Marsz Życia w Warszawie
- W Rzeszowie odbyło się spotkanie Podwórkowych Kół Różnicowych Dzieci
- „Już jestem…” – Marsz dla Życia w Szczecinie
- Myśląc Ojczyzna – prof. Arkadiusz Jabłoński
- M. Biejat: Nie będę udawała, że jestem na prostej drodze do Pałacu Prezydenckiego
- R. Trzaskowski: Potrzebujemy prezydenta z woli narodu, który będzie łączył, a nie dzielił
- Informacje Dnia 27.04.2025 [20.00]
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller