Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Proces sekularyzacji sprawił, że wśród Żydów zaczął coraz częściej pojawiać się sceptycyzm a wraz z nim pytanie: czy powinniśmy wierzyć, że Morze Czerwone się rozstąpiło i tak dalej? Potrzeba jest matką wynalazków i naprzeciw potrzebie wynikłej z narastania nastrojów sceptycznych w środowiskach żydowskich, wyszła religia holokaustu – mówi w rozmowie z portalem PCH24.pl redaktor Stanisław Michalkiewicz.

Kiedy po raz pierwszy zaczęto przerzucać odpowiedzialność za niemieckie zbrodnie na Polaków?

Trudno jednoznacznie wskazać precyzyjną datę. Gdybym chciał odtworzyć sekwencję wydarzeń, która do tego doprowadziła, to wskazałbym na spotkanie Dawida Ben Guriona z Konradem Adenauerem w Nowym Jorku w roku 1961 podczas którego premier Izraela obiecał kanclerzowi Niemiec, że Żydzi nie będą już przeklinać „Niemców”. Wtedy po raz pierwszy pojawiła się wykładnia, że sprawcami II Wojny Światowej byli „naziści” a nie Niemcy. Wcześniej nikt nie używał słowa „naziści”. Wszyscy wiedzieli, że zbrodni dokonali Niemcy.

Drugie wydarzenie, jakie doprowadziło do eskalacji obwiniania Polski i Polaków za zbrodnie II Wojny Światowej, to przemówienie Gerharda Schrӧdera w roku 2000 po objęciu przez niego w roku 1998 urzędu kanclerza Niemiec. Powiedział on, że „okres niemieckiej pokuty dobiegł końca”. Oznaczało to, że Niemcy nie będą przyjmowały żadnych suplik odszkodowawczych z powodu II Wojny Światowej.

Deklaracja kanclerza Schrӧdera stawiała stronę żydowską w obliczu konieczności podjęcia zasadniczych decyzji. W efekcie doszło wówczas do koordynacji niemieckiej polityki historycznej, która jest obliczona na stopniowe zdejmowanie odpowiedzialności z Niemiec i narodu niemieckiego, z żydowską polityką historyczną, która jest nakierowana na materialne eksploatowanie Holocaustu. Zdecydowano, że w tych warunkach żydowska polityka historyczna może mieć szanse powodzenia, jeśli wytypuje się „winowajcę zastępczego” i do niego zacznie się kierować pretensje odszkodowawcze. Ze względu na to, że spora część zbrodni niemieckich została dokonana na naszym obecnym terytorium państwowym zdecydowano, że to Polska zostanie wykreowana na winowajcę zastępczego.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Na świecie trwa międzynarodowa nagonka wymierzona w dobre imię Polski i Polaków. Największym jest elementem jest zespawanie z naszym narodem stereotypu o rzekomym wrodzonym antysemityzmie Polaków, odpowiedzialnych za holokaust. Co gorsza, jak zauważa w swoim nowym tekście opublikowanym na łamach tygodnika „Polska Niepodległa” [przedruk – poniżej] Grzegorz Braun, sami sponsorujemy „badaczy” polskiego antysemityzmu.

Reżyser w swoim felietonie przypomina, że w ostatnim czasie byliśmy świadkami zmasowanej ofensywy pro-izraelskiej ze strony polityków PiS. Mimo tego nie powinniśmy się łudzić, że przyjęcie żydowskiego punktu widzenia odsunie od Polski groźbę realizacji żydowskich roszczeń majątkowych. Niestety zamiast zwalczać rozsiewaną po globie antypolską propagandę, sami finansujemy ośrodki tworzące kłamstwa na temat historii.

Tak było w przypadku newsa, jaki niedawno obiegł świat. Zgodnie z nim „antysemityzm w Polsce szczytuje”. Wszystkie powtarzające taką tezę media (także media z Namibii), oparły swoje sensacje o „ustalenia” jednej z agend Uniwersytetu Warszawskiego: Centrum Badań nad Uprzedzeniami.

„Na czele tego państwowego ośrodka akademickiego, stoi niejaki Michał Bilewicz, wyposażony w dumny tytuł i posadę doktora, których dorobił się chyba właśnie na polskim antysemityzmie – mimo stosunkowo młodego wieku jest to wielce już zasłużony działacz frontu ideologicznego, w swoim czasie red. nacz. pisma Jidełe / Żydek, znany czytelnikom Krytyki Politycznej, Forum Żydów Polskich, no i oczywiście słuchaczom radia (Rynsz)TOK-FM; stypendysta Fullbrighta, zastępca szefa Komitetu Psychologii Polskiej Akademii Nauk, kierownik ww. Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW, udzielający się również aktywnie pod szyldem Forum Dialogu Między Narodami” – pisze w swoim felietonie Grzegorz Braun.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Pamiętajmy, że zanim nastąpił zamach w Smoleńsku przez długi, długi czas nakręcana była spirala nienawiści. Spirala jest już nakręcana i nakręcana od długiego czasu.
Robiona jest ona tak, jak przed Smoleńskiem, poprzez różnego rodzaju wrzutki medialne - i co jak, co wystarczająco jesteśmy obecnie  "nakręceni" przez to co działo się w Sejmie. A przeciez dojdą kolejne inscenizacje i będzie się działo nadal w Sejmie a głupiutka TVP i inne media wciąż bęą o tym mówić jak zaczarowane (albo wystarczająco zagnturalizowane)!

Do tego nakręcania spirali emocji koniec końców dojda i inne działania - po prostu muszą dojść, jako kolejne kroki do osiągnięcia celu. A cel tego niemiecko-bolszewickiego spisku jest tak ważny, że dla ludzi bez moralnosci będzie celem, który uświęca środki po jakie na 100% bandyci sięgną (zrobią to ponieważ totalitarna opozycja wie, że wszystkie dotychczasowe działania nie poskutkowały a rozkazy i wymagania chlebodawców z pruskiej i ruskiej ambasady trzeba wykonać!).

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Zmiany na granicy. Bez decyzji azylowej uchodźcy nie zostaną wpuszczeni do Polski
Fot. Ł. Dejnarowicz/Forum

Ekspresowe rozpatrywanie wniosków o udzielenie azylu oraz brak możliwości wjazdu do Polski bez wcześniejszego uzyskania pozytywnej decyzji – to najważniejsze założenia zmian, które mają pomóc w uszczelnieniu granic.

 Nowe zasady opracowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Mają one zakończyć proceder wyłudzania wjazdów na teren Polski przez cudzoziemców. Brylowali w tym Czeczeni.

Zmiany w ustawie o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP zapowiedział w „Kwadransie politycznym” na antenie TVP Info Mariusz Błaszczak, szef MSWiA. Jak zaznaczył, zmiany dotyczyć będą „procedur granicznych”. – Chcemy przyspieszyć deportacje tych, którzy nielegalnie wjechali do Polski – powiedział.

Jak ustaliła „Rzeczpospolita” zmiany będą dla cudzoziemców „kolosalne i dotkną wszystkich chcących wjechać na terytorium RP”. A chodzi o ukrócenie narastającego od lat procederu. Polega on na tym, że cudzoziemcy składają na polskiej granicy wniosek o status uchodźcy i po wjechaniu do Polski, nie czekając na jego rozpatrzenie przez Urząd ds. Cudzoziemców, znikają. Ich celem jest Europa Zachodnia.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
MJ

Marek Jakubiak na antenie Polsat News dyskutował z Witoldem Juraszem o stosunkach międzynarodowych z Rosją, Niemcami czy Ukrainą.

"Nie rozumiem, dlaczego Polska buduje za własne środki, bo przecież Nowak pojechał budować drogi na Ukrainie za polskie pieniądze. To my nie mamy własnych problemów? Mówię o pożyczce 4 mld złotych na budowę dróg i autostrad na Ukrainie" - pytał współzałożyciel Endecji.

"Ja święcie wierzę, że większość narodu ukraińskiego to są porządni ludzie, ale jeśli przewodniczący związku Ukraińców w Polsce, pan Tyma, mówi, że nie było czegoś takiego jak Rzeź Wołyńska, tylko porachunki między Polakami a Ukraińcami, to ten świat zaczyna historycznie stać na głowie" - mówił.