Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Zmiany na granicy. Bez decyzji azylowej uchodźcy nie zostaną wpuszczeni do Polski
Fot. Ł. Dejnarowicz/Forum

Ekspresowe rozpatrywanie wniosków o udzielenie azylu oraz brak możliwości wjazdu do Polski bez wcześniejszego uzyskania pozytywnej decyzji – to najważniejsze założenia zmian, które mają pomóc w uszczelnieniu granic.

 Nowe zasady opracowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Mają one zakończyć proceder wyłudzania wjazdów na teren Polski przez cudzoziemców. Brylowali w tym Czeczeni.

Zmiany w ustawie o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP zapowiedział w „Kwadransie politycznym” na antenie TVP Info Mariusz Błaszczak, szef MSWiA. Jak zaznaczył, zmiany dotyczyć będą „procedur granicznych”. – Chcemy przyspieszyć deportacje tych, którzy nielegalnie wjechali do Polski – powiedział.

Jak ustaliła „Rzeczpospolita” zmiany będą dla cudzoziemców „kolosalne i dotkną wszystkich chcących wjechać na terytorium RP”. A chodzi o ukrócenie narastającego od lat procederu. Polega on na tym, że cudzoziemcy składają na polskiej granicy wniosek o status uchodźcy i po wjechaniu do Polski, nie czekając na jego rozpatrzenie przez Urząd ds. Cudzoziemców, znikają. Ich celem jest Europa Zachodnia.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Pamiętajmy, że zanim nastąpił zamach w Smoleńsku przez długi, długi czas nakręcana była spirala nienawiści. Spirala jest już nakręcana i nakręcana od długiego czasu.
Robiona jest ona tak, jak przed Smoleńskiem, poprzez różnego rodzaju wrzutki medialne - i co jak, co wystarczająco jesteśmy obecnie  "nakręceni" przez to co działo się w Sejmie. A przeciez dojdą kolejne inscenizacje i będzie się działo nadal w Sejmie a głupiutka TVP i inne media wciąż bęą o tym mówić jak zaczarowane (albo wystarczająco zagnturalizowane)!

Do tego nakręcania spirali emocji koniec końców dojda i inne działania - po prostu muszą dojść, jako kolejne kroki do osiągnięcia celu. A cel tego niemiecko-bolszewickiego spisku jest tak ważny, że dla ludzi bez moralnosci będzie celem, który uświęca środki po jakie na 100% bandyci sięgną (zrobią to ponieważ totalitarna opozycja wie, że wszystkie dotychczasowe działania nie poskutkowały a rozkazy i wymagania chlebodawców z pruskiej i ruskiej ambasady trzeba wykonać!).

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

zgorzelski 4.jpgCzy głównym zagrożeniem jest pro-ukraińska polityka polskiego rządu?


Współpraca międzynarodowa, a szczególnie polityka wobec naszych wschodnich sąsiadów, zostały przez rząd porzucone na rzecz pozornych gestów i niezrozumiałej uległości. W cieniu tak szkodliwego dla nas wszystkich konfliktu w polskim parlamencie, na Ukrainie rozpoczyna się bardzo niebezpieczny proces rehabilitacji zbrodniarzy OUN-UPA. Na naszych oczach zaczyna się realizować scenariusz budowy tożsamości narodowej Ukrainy opartej na zakłamywaniu historii.

Nie ulega wątpliwości, że Polska i Ukraina mają trudną wspólną historię. Mordy na dziesiątkach tysięcy polskich dzieci, kobiet i mężczyzn, popełnione przez zbrodniarzy z UPA, hektolitry krwi niewinnych przez nich przelane, kładą się do dzisiaj ponurym cieniem i utrudniają współpracę naszych dwóch narodów. Te tragiczne wydarzenia, o których nie chcą pamiętać lub nie miały szansy się nauczyć młode pokolenia na Ukrainie, jest dzisiaj zakłamywane i używane do budowy tożsamości państwowej tego kraju. Apologeci OUN-UPA, tacy jak szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wjatrowycz, nazwany przez księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego ukraińskim Goebbelsem, rozpoczęli polityczną walkę o zatarcie zbrodni.

IPN kierowany przez Wjatrowycza zainicjował właśnie akcję rehabilitacji ukraińskich zbrodniarzy i morderców. Już wkrótce odpowiedni projekt ustawy zostanie wniesiony do Rady Najwyższej Ukrainy. Postawa tamtejszych władz będzie przychylna ustawie, bo Ukraina stoi w obliczu potężnego kryzysu, w tym kryzysu tożsamości i budowanie poczucia jedności wspólnoty wobec tragicznych wydarzeń z przeszłości jest im po prostu na rękę. Tylko silny nacisk międzynarodowy może sprawić, że uda się uniknąć bardzo niekorzystnego dla nas scenariusza.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
MJ

Marek Jakubiak na antenie Polsat News dyskutował z Witoldem Juraszem o stosunkach międzynarodowych z Rosją, Niemcami czy Ukrainą.

"Nie rozumiem, dlaczego Polska buduje za własne środki, bo przecież Nowak pojechał budować drogi na Ukrainie za polskie pieniądze. To my nie mamy własnych problemów? Mówię o pożyczce 4 mld złotych na budowę dróg i autostrad na Ukrainie" - pytał współzałożyciel Endecji.

"Ja święcie wierzę, że większość narodu ukraińskiego to są porządni ludzie, ale jeśli przewodniczący związku Ukraińców w Polsce, pan Tyma, mówi, że nie było czegoś takiego jak Rzeź Wołyńska, tylko porachunki między Polakami a Ukraińcami, to ten świat zaczyna historycznie stać na głowie" - mówił.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

To tylko kilka  przykładów z rzędu - prawda jest taka: rządzicie i rządzicie, macie wszystkie potrzebne instrumenty - i niewiele z tego wynika - poza deklaracjami


mało było jednej awantury...

     To jest historia o tym, że PIS nie jest w stanie nie generować sobie kłopotów na własne życzenie. Jeszcze nie opadł pył i dym bitewny po idiotycznie sprowokowanej awanturze z dziennikarzami w Sejmie, jeszcze nie dokonano rozliczeń puczu - a staną się te rozliczenia - o ile nastąpią - pretekstem do następnej wojny z opozycją i z wszystkimi, którzy za nią staną. Już słychać głosy, że prawnicy się skrzykują by - pro bono! - nieść pomoc "prześladowanym obrońcom demokracji" - czyli w istocie chuliganom politycznym. Ciągnie chuligana do chuligana...

Panu Zbyszkowi to jednak mało. Wymyślił sobie teraz, że jest świetny czas ocenić prawidłowość wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego sprzed ...6 lat. A za pretekst do weryfikacji owej prawidłowości przyjął coś co się nazywa wykładnią formalną, literalną. Odnoszącą się jedynie do formalnej zgodności takiej czy inne czynności prawnej z literą prawa - bez analizy jej związku z  elementem rzeczowym, materialnym, intencjonalnym - że o duchu praw nie wspomnę.

Panu Ministrowi chodziło o to, że nazwiska sędziów znalazły się obok siebie w jednym akcie potwierdzającym nominację - a nie w trzech odrębnych....   Panie Ministrze - w trosce o powagę urzędu - apeluję......