Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Przyłapaliśmy zdrajców
W Opolu powstała Akcja Obywatelska „Tak dla Elektrowni – Tak dla Śląska”. Wydawać by się mogło, że to inicjatywa lokalna, walka o partykularne interesy, zwykła przepychanka o jakieś tam pierwszeństwo jednego województwa przed innym. Niestety sprawa jest o wiele poważniejsza, ma wymiar ogólnopolski. Jak się okazuje, przypadkiem wpadliśmy na trop kolejnej zdrady POLSKIEJ RACJI STANU.
Sytuacja energetyki w Polsce niebezpiecznie zbliża się do krawędzi za, którą grożą nam nie tylko wyłączenia, ale i rzecz znacznie groźniejsza. Po uzależnieniu naszego kraju od dostaw gazu z Rosji przygotowywane jest uzależnienie od dostaw energii elektrycznej z tego samego źródła.

Tak na marginesie: likwidacja we wszystkich polskich miastach lokalnych gazowni i połączenie nas siecią rurociągów, które dziwnym trafem łączą się w jeden biegnący do źródeł w kraju niekoniecznie nam przyjaznym nie trwało jeden dzień, a wiele lat. Patrzyliśmy wszyscy spokojnie jak zakładano nam na szyję gazową pętlę. Do dziś nie znalazł się nikt, kto chciałby rozliczyć pomysłodawców i wykonawców tej akcji.  
Wspominam o tym, bo podobnie dzieje się teraz z energetyką. Dziwnym trafem w wielu miejscach zdarza się szereg niepokojących sytuacji. Rezygnuje się z budowy lub rozbudowy elektrowni. Jednak kiedy się spojrzy na całość, to wygląda to zupełnie inaczej, wręcz groźnie. Wszystkie te niby przypadki łączą się w mocno już niepokojący obraz.

Konkretnie: za kilka lat z powodów technicznych konieczne będzie wyłączenie z ruchu zużytych bloków w kilku elektrowniach w Polsce. W związku z tym, że nie buduje się nowych elektrowni i nie remontuje starych konieczne staną się wyłączenia zasilania. Aby tego uniknąć należałoby już rozpocząć budowę nowych bloków, gdyż realizacja takiej inwestycji trwa około 5 lat. W kraju jedyną tego rodzaju inwestycją, która przygotowana jest do natychmiastowego rozpoczęcia realizacji jest rozbudowa Elektrowni Opole. Tak więc okazuje się, że nasza walka o jej rozbudowę, to także walka o bezpieczeństwo energetyczne całego kraju. 13 czerwca z Zarządu PGE GiEK S.A. wyszło polecenie nakazujące rozwiązanie związanych z tym projektem umów z wykonawcami i dostawcami oraz odbiorcami energii. Podjęcie takich działań spowoduje, że rozpoczęcie rozbudowy nie będzie możliwe przez co najmniej kilka lat i nie będzie możliwe w cenie obecnie ustalonej, a najprawdopodobniej nieomal dwukrotnie wyższej.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Ekspert Centrum Rozwoju Społecznego i Obywatelskiego - dr Wojciech Wierzejski opowiada o zagadnieniu suwerenności państwa.
 


Grupa Wyszehradzka

 V4, czyli Grupa Wyszehradzka to wciąż nie wykorzystany potencjał współpracy suwerennych państw z naszej części Europy. Na polityczne szczyty dopraszani są przywódcy Ukrainy, Słowenii i państw bałtyckich. Poza Słowacją i Estonią cała reszta jeszcze broni wspólnej waluty (niestety Łotwa od 1 stycznia przyszłego roku ma wejść do strefy euro).

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Utożsamianie miejsca katastrofy z miejscem odnalezienia ciał 96 osób, w którym osoby te zakończyły życie NIE WYDAJE SIĘ BYĆ PRAWDZIWE z wielu ważnych powodów:

1) Jak sami dobrze pamiętacie pierwsze zdjęcia z miejsca katastrofy oraz wypowiedzi zwłaszcza Sławka Wiśniewskiego - oprócz roztrzaskanych szczątków samolotu, błota, połamanych drzew i kilku małych ognisk nie widziano żadnych ciał. Ciała można było zobaczyć kilka godzin później... jak one tam się znalazły? (Istnieje na to kilka wersji ale to na osobny komentarz przy okazji).

2) Stan obrażeń rozpoznanych ciał osób zaginionych wskazuje wyraźnie na to, że zmarły one w różnych dla siebie okolicznościach, które to cechy uszkodzeń wykluczają obrażenia zadane w trakcie tego samego wypadku lotniczego. Dodatkowo, ciała pewnej ilości ofiar nie posiadały obrażeń zewnętrznych, a co świadczy o tym, że powodem zgonu nie były fizyczne obrażenia ciała typowe dla katastrofy lub podobne, a śmierć nastąpiła skutkiem wystawienia tych osób na działanie środków biochemicznych wewnętrznych, np. otrucia."

3) We krwi ofiar 10/04 znaleziono tlenek węgla (chodzi o stężenie hemoglobiny tlenkowęglowej (COHb)). Jej poziom jest badany m.in. u osób zmarłych w wyniku zaczadzenia niesprawnym piecykiem gazowym czy pożaru.Naturalne stężenie karboksyhemoglobiny w organizmie nie przekracza 2-3 proc., u palaczy – nawet 12 proc. Tymczasem trzy osoby, były niepalące, a poziom hemoglobiny tlenkowęglowej wyniósł u nich 6 proc., 12 proc. oraz 16 proc. Czwarta – gen. Andrzej Błasik (protokół z badań jego krwi był upubliczniony przez MAK) – palił, więc w jego przypadku stężenie na poziomie 7,7 proc. nie dziwi. Zdaniem dr Grażyny Przybylskiej-Wendt, ekspert medycyny sądowej stężenie COHb musiało być „przyżyciowe”, co oznacza, że jeszcze przed śmiercią ofiary zaczerpnęły powietrza zawierającego tlenek węgla.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Rząd zaprzepaścił wielką szansę

Informacja Ministerstwa Środowiska o tym, że do połowy maja wykonano 44 otwory w poszukiwaniu gazu z łupków, natomiast na cały 2013 r. zaplanowanych jest 41 wierceń, świadczy o bardzo małej ilości tych przedsięwzięć. Jest to związane m.in. z wychodzeniem z polskiego rynku zagranicznych firm poszukiwawczych tego paliwa.
Na moje wielokrotnie powtarzane pytania przewidujące taką sytuację, zadawane z trybuny sejmowej premierowi Donaldowi Tuskowi, odpowiedzi nie uzyskałem.

Mizernie niski stopień przedsięwzięć w zakresie wierceń poszukiwawczych to efekt zaniedbań tego rządu. Należy zauważyć, że złoża gazu z łupków znajdują się nie tylko w Polsce, ale w wielu innych krajach.
Pomimo tego, że spośród państw europejskich byliśmy pierwsi w dziedzinie poszukiwań tego surowca energetycznego, cała dotychczasowa praca została zaprzepaszczona przez obecną władzę.
Pod rządami Platformy Obywatelskiej nie zrobiono nic w tym kierunku, by przygotować prawnie i organizacyjnie Polskę do wydobywania gazu z łupków. Zostało zaniechane rozwiązanie przygotowane jeszcze przez  rząd Prawa i Sprawiedliwości w 2007 roku.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Mieszkańcy Śląska rozpoczynają wielką akcję -  „Tak dla Elektrowni, to tak dla Śląska”, która ma na celu przekonanie władz państwowych do podjęcia poważnych kroków, mających na celu przekonanie zarządu grupy PGE do zmiany decyzji dotyczącej rozbudowy bloków 5 i 6 Elektrowni Opole.
Jeszcze w październiku ubiegłego roku premier Donald Tusk przekonywał, że inwestycja związana z Elektrownią Opole, jest kluczową kwestią z punktu widzenia interesu naszego kraju. Osobiście nie słyszałem, aby zmienił zdanie w tym temacie. Jednak wystarczy przytoczyć bliższy przykład: wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, jeszcze w marcu, goszcząc z wizytą w Opolu, przekonywał, że dojdzie do rozbudowy bloków elektrowni. Podkreślał znaczenie ten inwestycji nie tylko dla regionu, ale również całego kraju. Jak wszyscy widzimy, stało się zupełnie inaczej. Grupa PGE wycofała się ze swoich kilkuletnich planów dotyczących rozbudowy elektrowni.
Dlatego na portalu społecznościowym Facebook, uformowała się grupa „Tak dla Elektrowni”, która przytacza trzy podstawowe postulaty:
Dla mieszkańców Śląska nadszedł moment, w którym niezależnie od poglądów politycznych na inne kwestie, trzeba się zjednoczyć i wyrazić swoje zdanie: Żądamy realizacji planowanej od kilku lat inwestycji rozbudowy Elektrowni Opole o dwa kolejne bloki! To sprawa ważna dla regionu i bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. 3 powody za rozbudową Elektrowni Opole 1. Opolskie nie będzie miało pracy. 2. Śląskie nie sprzeda węgla 3. Dolnośląskie nie będzie miało prądu!