Warto przeczytać
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5709
Może nie jest jeszcze za późno.
"Polska nie zwycięży bronią, ale modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego i różańcem. Trzeba ufać i modlić się. Jedyną broń, której Polska używając odniesie zwycięstwo - jest różaniec. On tylko uratuje Polskę od tych strasznych chwil, jakimi może narody będą karane za swą niewierność względem Boga. Polska będzie pierwsza, która dozna opieki Matki Bożej. Maryja obroni świat od zagłady zupełnej. Całym sercem wszyscy niech się zwracają z prośbą do Matki Najświętszej o pomoc i opiekę pod jej płaszczem. Nastąpi wielki triumf Serca Matki Bożej, po którym dopiero zakróluje Zbawiciel nad światem przez Polskę". Ksiądz Prymas uwrażliwiał kapłanów i wiernych, aby byli świadomi, że są w samym centrum dramatycznego zmagania się dobra ze złem. 16 sierpnia 1948 r. mówił:
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 8081
Apokalipsa ekonomiczna w 2012 rok (cz.I)
Rozmowy niedokończone
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5404
Józef Bizoń
Co do tuszowania, mataczenia przez Rosję sprawy z 10.04.2010 r., to popatrzmy na to z innej strony. Nikt przecież obcy nie ma interesu w tym, aby Polska była silnym krajem. Najlepiej gdyby była trupem politycznym, gospodarczym i pod każdym innym względem.
Gdy Rosjanie zauważyli, że na tym tle [tej katastrofy z 10.04] nakręca się śrubę podziału pośród Polaków, aby tylko utrzymać przy życiu niszczący Polskę i Naród Polski układ i mechanizmy wywodzące się z KORO-PRL i schadzek w Fundacji Batorego u Żyda Sorosa
[czytaj: PiS w Fundacji Batorego George’a Sorosa
http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2467 ],
to jaki mieli w tym interes, aby 10.04 szybko i sprawnie wyjaśnić? Ano żaden.
A jeśli wiedzą, że wydarzyło się to np. za sprawą braku elementarnej odpowiedzialności decydentów PiS, to już zupełnie dla nich żaden interes to ujawniać, bo przecież prysłby układ jak bańka mydlana, a wówczas do głosu [a może i władzy] dorwaliby się wykluczeni, których tak się bał i boi Jarosław Kaczyński - ale nie tylko on, bo i biesiadnicy kanciastego stołu, pośród których był też Lech Kaczyński. No i Polska mogłaby się wyrwać ze śmiertelnego dla niej uścisku nowego wielkiego brata.
No to w takim razie mogli pomyśleć i zadziałać prosto i logicznie - z ich punktu widzenia. Będziemy kręcić i mataczyć. Polacy na tym tle niech się do cna skłócą, a to że przy tym będą na nas nalatywać, toż to nic dla nas nie znaczy.
Na tym tle niech się nawet sami Polacy wytłuką na ulicach, a RM, ND i TRWAM trzymającym z PiS [czy odwrotnie PiS trzymający w garści RM, ND i TRWAM] w tym nakręcaniu śruby pomoże. Obce interesy w Polsce na tym nie ucierpią, a wręcz przeciwnie. Wszak wielu chodzi o to, aby Polska trupem się stała.
Czytaj więcej: Czy taką rolę chce odegrać Radio Maryja, Nasz Dziennik i Telewizja TRWAM???
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 7676
Polska musi się nawrócić, bo stoi na progu śmierci. Tak jak nawracali się ci, którzy nie mieli już żadnych obowiązków, miłości, namiętności, pokus, bo za chwilę mieli stanąć przed Bożym obliczem
Śmierć kogoś kochanego może być wspomnieniem radosnym. Odchodzenie z tego świata osób wierzących nie musi i nie powinno rodzić rozpaczy. W polskich rodzinach od wieków przechowywano wspomnienia śmierci najbliższych. Ten pietyzm wyrażał prawdziwą katolicką kulturę. Moment śmierci ojców i matek czy ukochanych władców był traktowany jako najważniejszy przekaz od nich – roztrząsany potem wielokrotnie w szczegółach, a jednocześnie jako świadectwo dobroci Boga.
“Prababka Paulina Rusiecka umarła na raka późną jesienią 1909 roku” – wspomina Anna Saryusz-Zaleska. “Gościliśmy wtedy z rodzicami w Pieniążkowej, Władzio, Teklusia i ja… Przypominam sobie ten żałobny dzień, choć miałam dopiero dwa lata… Obrywamy płatki z kwiatów, po czym wkładamy je do ozdobnych koszyczków. Prowadzą nas za rękę do pokoju prababuni. Leży nieruchomo na wysoko spiętrzonych poduszkach. Wszyscy są poruszeni. Prababka błogosławi nas, dzieci. Cofamy się do drzwi. Wtedy wchodzi ksiądz z wiatykiem. Dorośli klęczą, tłumiąc łzy. Władzio ubrany w komeżkę dzwoni prawdziwym ministranckim dzwonkiem – z całą powagą swoich czterech lat. My, dziewczynki, sypiemy przed księdzem płatki kwiatów. Prababunia przyjmuje Komunię Świętą, po czym wyprowadzają nas znowu na werandę. I – od razu – niespodzianka. Co za radość! Wręczają nam prezent od prababci – każde z nas dostaje talię kart do pasjansa, wiedeńskich, ze znanej firmy Piatnika… Przez całe lata wspominać będę ten podarek ofiarowany in extremis…”.
Spowiedź i rozgrzeszenie, Bóg w Najświętszym Sakramencie, to gwarancja nadziei na życie wieczne. Obecność księdza jest pokrzepieniem, widzialnym znakiem służby Kościoła. Obecność bliskich mówi, że więź pokoleń nie jest formalnością, a czyny miłosierdzia wobec umierających są godnym pochwały świadectwem wiary w Chrystusa.
Czytaj więcej: Jak umierano. Świadectwa nawrócenia – Ewa Polak-Pałkiewicz
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5481
Żelazną zasadą państwa Jagiellonów, a później także królów elekcyjnych, była tolerancja wobec wszystkich wyznań i narodowości. Pierwsza Rzeczpospolita na tle wojen religijnych w Europie Zachodniej (np. Noc św. Bartłomieja we Francji czy Wojna Trzydziestoletnia w Niemczech) – a także na tle prześladowania Żydów w wielu krajach czy chrześcijan w imperium osmańskim – była oazą wolności i tolerancji. Możemy z tego powodu chlubić się do dnia dzisiejszego. Kres tej zasadzie położyły rozbiory i kolejne przegrane powstania narodowe. Do tradycji jagiellońskiej nawiązywała także Druga Rzeczpospolita, szanując prawa mniejszości. Podobnie jest w Trzeciej Rzeczpospolitej.
Jest wiele dat przełomowych w historii Polski. Jedną z nich, choć mało obecnie doceniana, jest rok 1340. W tym roku bowiem polski król Kazimierz Wielki rozpoczął proces przyłączania do swojego państwa na drodze – co należy wyraźnie podkreślić - pokojowej ziem na wschód od rzeki Bug, począwszy od Rusi Halickiej i Podola. W przeciwieństwie do księstw, którymi dotychczas władali Piastowie, były to terytoria zamieszkałe przez różne narodowości i wyznania. Kolejnym etapem tego procesu była unia polsko-litewska, która spowodowała, że jednorodna do tej pory monarchia stała się konglomeratem przeróżnych społeczności. Na tych terenach mieszkali nie tylko Polacy i Litwini, ale też Rusini, Żydzi i Niemcy, a także Ormianie, Tatarzy, Łotysze, Estończycy, Karaimi, Wołosi (Rumuni) oraz przedstawicieli kilku innych mniejszych narodowości. Zróżnicowanie było więc ogromne. Żelazną zasadą państwa Jagiellonów, a później także królów elekcyjnych, była tolerancja wobec wszystkich wyznań i narodowości. Były wprawdzie odstępstwa od tej reguły, ale Pierwsza Rzeczpospolita na tle wojen religijnych w Europie Zachodniej (np. Noc św. Bartłomieja we Francji czy Wojna Trzydziestoletnia w Niemczech) – a także na tle prześladowania Żydów w wielu krajach czy chrześcijan w imperium osmańskim – była oazą wolności i tolerancji. Możemy z tego powodu chlubić się do dnia dzisiejszego. Kres tej zasadzie położyły rozbiory i kolejne przegrane powstania narodowe. Do tradycji jagiellońskiej nawiązywała także Druga Rzeczpospolita, szanując prawa mniejszości. Podobnie jest w Trzeciej Rzeczpospolitej.
Czytaj więcej: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: Nawiązać do tradycji jagiellońskiej
Strona 218 z 437
RadioMaryja.pl
03 maj 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia, godz. 02.00
- „W Maryi nasza nadzieja” – XVI Pielgrzymka Czytelników „Różańca” i Rodziny Loretańskiej do Loretto
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Radawa: inscenizacja historyczna zaprezentowana z okazji 80. rocznicy napaści OUN-UPA na Wiązownicę
- Niemcy: kierowca wjechał samochodem w grupę pieszych w Stuttgarcie. Trzy osoby poważnie ranne
- Oratorium Bachledowiańskie „Równoj ku Górze” Transmisja z Jasnej Góry
- Zacięte walki na Ukrainie
- Zaskakujące hasła w orędziu premiera Donalda Tuska
- Myśląc Ojczyzna
- Obchody Dnia Flagi RP. Centralne uroczystości odbywały się w Warszawie
- Polonia odgrywa ważną rolę w promowaniu Polski na świecie
- Dr M. Kawa: Karol Nawrocki został wskazany przez Donalda Trumpa jako osoba godna zaufania