Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
W dwudziestą rocznicę  rozpadu powojennego podziału Europy niemieckie elity mają nadzieję na ostateczne odrzucenie wszelkich żądań reparacyjnych wobec Bundesrepubliki.

Portal German Foreign Policy dokonuje małego remanentu. Oto omówienie:

W 1990 r. w procesie rozpadu ZSRR udało się rozegrać przeciwko sobie uprzednich aliantów i tym samym uniknąć sporządzenia faktycznego traktatu pokojowego. Rzekomo z tego powodu żądania wobec dzisiejszych Niemiec (które są spadkobiercami III Rzeszy) zadośćuczynienia za niemieckie zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości miałyby  stracić rację bytu. Tak widzą to Niemcy. Ciekawe, co na to prawnicy spoza Niemiec?  Do dnia dzisiejszego żadne z poszkodowanych przez III Rzeszę państw nie wysunęło pod adresem obecnego rządu Niemiec żądań reparacyjnych. Zrobiły to pojedyncze osoby lub niewielkie  społeczności ( Grecja, Włochy)- a i to często spotykając się z oporem swoich lokalnych urzędów i przedstawicieli władz.

W Polsce w końcu września br. żyjące  ofiary deportacji dokonanych za pomocą niemieckich kolei (Reichsbahn) ugięły się dyktatowi niemieckich prawników i zgodziły się na żebraczą wysokość odszkodowań od dzisiejszych kolei niemieckich Deutsche Bahn AG.  We Włoszech rząd Berlusconiego porozumiał się z rządem Angeli Merkel, aby w rezultacie oddalić sądowe żądania ofiar masakry w czasie II wojny. We Francji wnioski o odszkodowania 600 deportowanych nie znajdują posłuchu u "niezawisłych" sędziów.  Zaledwie w USA nie udało się funkcjonariuszom niemieckiej polityki zagranicznej ochronić niemieckie Koleje przed zasądzeniem restytucji. 

Ustawa 619

Z inicjatywy posła do kalifornijskiego Kapitolu, Samuela Blumenfielda, Senat kalifornijski uchwalił 12 sierpnia br. ustawę, która nabierze mocy w styczniu 2011 r. . Zobowiązuje ona ubiegające się o państwowe zlecenia  w Kaliforni firmy do udzielenia informacji o ich "udziale w deportacjach do obozów zagłady, obozów pracy, obozów koncentracyjnych, obozów dla więźniów wojennych  lub podobnych obozów w czasie od stycznia 1942 do 31. grudnia 1944". Zobowiązanie to odnosi się do tych, którzy zainteresowani są rządowymi projektami Kaliforni wprowadzenia kolei szybkiego ruchu. Budżet przewidział na ten cel 9,95 miliardów dolarów.Wyklucza to nieomal udział kolei niemieckich  w skosztowaniu tego tortu, ponieważ musiałaby ona otworzyć archiwa i udowodnić, że wszystkie żyjące ofiary lub ich spadkobiercy dostali należyte odszkodowania.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
W „Drugiej Jałcie” informowaliśmy o planowanej przez Niemcy i Francję zmianie traktatu z Lizbony. O sprawie tej media kontrolowane przez elity polityczne i finansowe praktycznie nie informowały. Zapowiedziano bowiem drażliwą inicjatywę pozbawienia prawa głosu państwa eurosystemu, które nie będzie przestrzegało narzuconych przez Unię parametrów w zakresie finansów publicznych. Inicjatywa ta nabiera rozpędu i rozmachu. Jest już dyskutowana na szczycie Unii w Brukseli. 

Postawa Donalda Tuska jest znamienna. Błyskawicznie poparł Niemcy.

Tematem zastępczym dla otumanienia Polaków stała się walka o idiotyczne kwestie obliczania poziomu deficytu budżetowego. Księgowy Donalda Tuska wpadł na pomysł zachachmęcenia rzeczywistych wydatków państwa poprzez przeklasyfikowanie części wydatków na ubezpieczenia społeczne (refundacja do OFE) z wydatków na rozchody.

Tymczasem forsowany przez Niemcy i Francję mechanizm to otwarcie drzwi do dokonania rozbioru każdego państwa Unii. Wystarczy aby banki z kartelu primary dealers zmontowały spekulacyjny atak na instrumenty dłużne danego państwa. Wzrastają stopy procentowe, żądane od nowych emisji instrumentów dłużnych (np. obligacji) na sfinansowanie bieżącego deficytu budżetowego oraz rolowanie dotychczasowych długów. Rozbujane stopy procentowe powodują wpadnięcie państwa w pułapkę zadłużenia. Trzaskają limity finansowe ustalone przez kierownicze (niemieckie) władze Unii. Prawo głosu państwa zostaje odebrane. I… hulaj dusza.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Odpowiedź na zaproszenie do Princenton w NJ na wyklad pana Jan Gross.
http://www.princeton.edu/~piirs/docs/Holocaust%20program%20web%20FINAL.pdf
 
Przez wiele ostatnich miesięcy Polska była terenem prawdziwie żałosnego spektaklu. Wielka antypolska część mediów, ludzie nowej Targowicy, wytaczali Polsce i Polakom proces na oczach świata, żądając pokutnego samobiczowania za mord Żydów w Jedwabnem przed 60 laty. Całą Polskę, cały naród, próbowano obciążyć winą za mord dokonany z niemieckiej inspiracji i pod niemieckim kierownictwem w czasie, gdy na terenach zbrodni rządzili niemieccy okupanci i gdy nie istniały żadne polskie struktury państwowe i samorządowe. Cel potępień był od początku znany - wpisywał się w wypowiedzianą już kilka lat wcześniej - w 1997 r. groźbę jednego z przywódców Światowego Kongresu Żydów - Israela Singera. Zagroził on już wówczas otwarcie, że Polska „będzie upokarzana”, jeśli nie ustąpi pokornie wobec żydowskich roszczeń w sprawie odszkodowań za mienie w Polsce. Te roszczenia sięgają zaś ogromnej sumy 65 miliardów dolarów - jak ostrzega nas żydowski naukowiec z USA - prof. Norman G. Finkelstein, apelując do Polaków, by nie ulegali naciskom grupy żydowskich szantażystów.
Nie wolno pogodzić się z próbami przefarbowywania polskiej historii na czarno, bo ulegając im niegodnie zgrzeszymy wobec tak wielu naszych przodków, którzy ginęli z imieniem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej na ustach, którzy ginęli po to, „żeby Polska była Polską”. Nie wolno pogodzić się z lansowanymi przez różnych Grossów rasistowskimi wizjami historii świata, które każą Polakom kornie padać na kolana i przepraszać Żydów jako rzekomo bezgrzeszny naród ofiar i aniołów. Każdy naród miał w swej historii wielu ludzi szlachetnych i aniołów, ale każdy miał też swoją czeredę podleców. Podleców, za których może i powinien bić się w piersi.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Dariusz Ratajczak

FRAGMENTY REFERATU DARIUSZA RATAJCZAKA WYGŁOSZONEGO 1.O8.AD 2004 W KĘDZIERZYNIE- KOŹLU NA SPOTKANIU POŚWIĘCONEMU POLSKIEMU PODZIEMIU NIEPODLEGŁOŚCIOWEMU W LATACH 1944-1948. W SPOTKANIU UCZESTNICZYŁA MŁODZIEŻ

SZANOWNI PAŃSTWO, KOLEŻANKI I KOLEDZY!

Osobiście bardzo się cieszę, że nasze spotkanie poświęcone jest polskiemu zbrojnemu podziemiu niepodległościowemu po zakończeniu II wojny światowej. Decyduje o tym tradycja rodzinna, oczywista –chociaż, siłą rzeczy, mocno skrótowa, wręcz impresyjna-  chęć przybliżenia tematu siedzącym tu młodym ludziom oraz... jeszcze jedna, bardzo istotna kwestia. Otóż mam nieodparte wrażenie, że od wielu już lat gros mass-mediów w Polsce, opanowanych przez rozpoznane, czyli „wiadome” siły , stara się przedstawić problematykę podziemia w fałszywym świetle. Oto zaczynają się pojawiać filmy dokumentalne lub teksty publicystyczne, w których niedwuznacznie sugeruje się, że niewątpliwi, tragiczni bohaterowie tamtych czasów byli ludźmi „kontrowersyjnymi”, że mordowali niewinnych ludzi... Przykładami mógłbym obdzielić kolejne trzy nasze spotkania, wspomnę tylko o jednym... Otóż czytam tekst, jaki w 2001 r. ukazał się w żydowskim miesięczniku „Midrasz”. Rozmawiają panowie Piotr Paziński, będący również dziennikarzem „Gazety Wyborczej”, co na jedno wychodzi, oraz słynny reżyser Jerzy Hoffman. Przy okazji: jego „słynność” polega na tym, że dokonał swoistego harakiri na ekranizacji „Ogniem i Mieczem” Henryka Sienkiewicza. Pewnie niewiele brakowało by wpiął w sobolą czapkę Bohuna „szlachetny znak Tryzuba”. Paziński pyta się reżysera, co sądzi o sejmowej debacie na temat „dziękczynienia dla Wolności i Niezawisłości”, a ten odpowiada: „Każda partyzantka... na każdym etapie bandycieje. Dla mnie na przykład Narodowe Siły Zbrojne kojarzą się w zdecydowanie negatywny sposób”. Co ten człowiek wie o WiN i NSZ? I tacy ludzie ekranizują historię? Hoffman ma szczęście, że nie żyje już śp. Stefan Marcinkowski z Brygady Świętokrzyskiej NSZ. Miałem zaszczyt poznać tego żołnierza, później członka Kongresu Polonii Amerykańskiej, podczas jego wizyty w Polsce (bodajże w 1990 r.), na krótko przed jego śmiercią. Pewnie laską obiłby siedzenie potwarcy.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
W przededniu wielkiego oczyszczenia Kościoła zwracam się do was bracia kapłani w liście otwartym, wzywając do przemyślenia i przemodlenia naszego życia kapłańskiego, w celu zwarcia naszych szyków. Rozdziobią nas jak kruki. Oni weszli do świątyni. Rozebrali już wszystkie nawy w Kościele. Kończą rozbiórkę prezbiterium. Nas kapłanów podzielili i przestawili na inną służbę[1].  Celem tej odezwy jest wysunięcie na pierwszy plan sprawy Kościoła i ludzkości oraz uświadomienie o nieustępliwej walce między Bogiem i szatanem, między ludzkością śmiertelnie zranioną a ciemnymi potęgami piekła[2].  Współczesny świat ogarnął racjonalizm, który zadaje gwałt, bezcześci i zabija wiarę. Jest to najemny morderca, który zabija Boga w sercach[3]. Jego „uczeni” zdusili piękną i świętą prostotę, czystą zdolność wiary, pod kamieniami i cegłami swej wiedzy, zbyt przepojonej ziemią, aby móc zrozumieć to, co nie jest z tej ziemi. To co zasiał Pan Jezus dziełem tajemnicy Wcielenia i Odkupienia na naszych oczach umiera[4].  Świat zaprzedał się ciału, pieniądzowi, władzy i szatanowi[5]. Współczesna ludzkość buntownicza, niewierzącą i ateistyczna, kuszona przez piekło w niewytłumaczalny sposób powstaje przeciw Bogu; nienawidzi Go – wbrew wszelkiej logice, bez sensu. Ciemne moce zła doprowadziły ludzkość do tak niedorzecznej postawy, że zło zostało przyjęte, słucha się go i kocha – przekraczając wszelkie granice wyobraźni[6].

Świat wypowiedział wojnę Kościołowi, budując tamy i zapory, aby zapobiec wylaniu łask Bożych na ludzkość. W tej tamie chce się Kościół zatopić i pogrzebać, a wraz z nim chce się pogrzebać Boga. Jest to prawdziwa wojna jakiej nie doświadczyła ludzkość ery chrześcijańskiej. Jest to walka przeciw Chrystusowi[7]. Nieprzyjaciele Boga, silniejsi słabością Jego Kościoła, a zachęcani przez szatana stają się coraz bardziej zuchwali i agresywni. Przechodzą oni do ofensywy coraz bardziej niszczącej na dwóch frontach „zasad” i „moralności”[8].