Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Iwo Cyprian Pogonowski

www.pogonowski.com

Przestrogą dla Izraela jest odznaczenie Srebrną Gwiazdą (Silver Star) niedobitka załogi statku USS Liberty, który to amerykański statek, czterdzieści lat temu, był torpedowany przez siły morskie Izraela, a następnie był bombardowany przez lotnictwo izraelskie, po czym ścigacze izraelskie ostrzeliwały kulami karabinów maszynowych marynarzy amerykańskich starających uratować się na łodziach ratunkowych koło wybrzeży Synaju.

Prezydent Obama ostatnio, po czterdziestu latach, odznaczył niedobitka statku USS Libertyn, staruszka nazwiskiem Terry Halbardier za to, że w czasie bombardowania tego statku, człowiek ten naprawił antenę radiową i umożliwił połączenie radiowe statku USS Liberty z flotą amerykańską na Morzu Śródziemnym i uruchomił, naumyślnie opóźnianą przez rezydenta Lyndon’a Johnson’a (LBJ) akcję ratowniczą.

Prezydent LBJ przekazał, rozkaz żeby za wszelką cenę nie kompromitować „sojusznika USA,” czyli Izraela, sprawcy, napadu na USS Liberty, w celu upozorowania ataku przez siły Egiptu na statek USS Libertyn, Dzięki takiej prowokacji Izrael chciał uzyskać pomoc USA przeciwko Egiptowi, w postaci bombardowań Egiptu przez lotnictwo amerykańskie.

Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Czegóż to nie obiecują kandydaci do Parlamentu Europejskiego, żeby tylko w najbliższą niedzielę skłonić obywateli do statystowania w konkursie o 50 lukratywnych synekur, o które się ubiegają! Ci, co to jeszcze 20 lat temu próbowali przerabiać nas na „ludzi radzieckich”, dzisiaj chcą przerobić nas na „Europejczyków”. Inni z kolei chcą przerabiać Europę, chociaż jak dotąd wygląda na to, że to Europa, a konkretnie – Niemcy, przy pomocy naszych mężyków stanu, robią nas na szaro. Wszystko to przypomina słynną fraszkę Jana Kochanowskiego „Na matematyka”, co to „ziemię pomierzył i głębokie morze”, ale nie miał pojęcia, co się wyprawia w jego własnym domu.

Na przykład kolejne przesłuchania funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości przez sejmową komisję próbującą wyjaśnić okoliczności zabójstwa Krzysztofa Olewnika ujawniają zadziwiającą bezradność policjantów i śledczych, którzy w innych sprawach wykazują przecież niebywałą energię, sprawność i pomysłowość. Najwyraźniej musi być jakaś ważna przyczyna, dla której w niektórych sprawach wymiar sprawiedliwości jest bezradny. Ja oczywiście tej przyczyny nie znam, ale wydaje mi się, że może nią być agenturalność. Jak wiadomo, do organów wymiaru sprawiedliwości trudniej się u nas przedostać, niż wielbłądowi przejść przez ucho igielne.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

„Zbierają się zatwardziałe lub przelękłe prawodawce w Warszawie. (...) Wszystkie ulice miasta zalegli uzbrojeni Moskale; harmaty wystawiono naprzeciw izby poselskiej, lonty zapalone grożą śmiercią każdemu, co jeszcze ostatki sumienia nie przydusił, zniewieściały monarcha idących do sali posłów ze łzami błaga, aby daremnym oporem nie gubili ojczyzny i siebie. Zbierają się posłowie; jedni z jakimś dzikim uśmiechem chcą pokryć wewnętrzne pomieszanie, drudzy zalani łzami zdradzają poczciwe uczucia i słabość duszy (...) Haniebnej pamięci kanclerz ogłasza propozycją królewską, aby zawiązać sejm pod konfederacją i zaprasza Ponińskiego na marszałka. – Zgoda! – odpowiedzieli (jednak głosem drżącym) zaprzedani posłowie. – Zgoda! – jeszcze słabiej powtórzyli posłowie przelękli.

Nie ma zgody! – odezwał się Rejten. – Na sejm walny jesteśmy zebrani, a nie na konfederacją; przystąpmy do wyboru marszałka walnego sejmu.

Tadeusza Rejtena obieramy marszałkiem – odezwał się Korsak, Bohuszewicz i trzech innych posłów, kupiących się przy Rejtenie. Zdumieli się wszyscy. Rejten porywa laskę i sesję zagaja. Przez chwil kilka kanclerz, Poniński i inni jurgieltnicy moskiewscy zamilkli; już większa część izby poczuła chęć do powinności wrócić; ale z jednej strony zatwardziałe zdrajce, z drugiej – przybliżające się lonty do panewek, a przydusiły ten słaby płomyk. Okropny szmer powstaje, jakby na zborzyszczu piekielnych duchów.

Nie damy się owładnąć przez pięciu posłów, konfederacji chcemy i Ponińskiego za jej marszałka! – Wyrodki wydzierają laskę Rejtenowi; pięciu wszystkim się opierają.

Nie ma zgody na konfederacją! – krzyczy Rejten. – Na Boga, na rany Chrystusa, zaklinam was bracia, nie plamcie imienia polskiego! Pamiętajcie na waszą przysięgę! Pamiętajcie, że podział kraju zaraz po zawiązaniu konfederacji nastąpi! (...)

Panowie bracia – odzywa się Poniński – widać, że ci panowie zmysły mają pomieszane. Nie oglądajmy się na nich, a postępujmy w obradach naszych. Zapraszam panów do zapisania aktu konfederacji.”


Warto przypomnieć sobie tamte sceny, bo pewnie już niedługo będziemy mieli powtórkę z historii. Wiadomo, że historia nie powtarza się dokładnie, ale mimo wielu różnic, już nawet teraz, na tym, poprzedzającym decydujące rozstrzygnięcia etapie, można zauważyć pewne podobieństwa. Na przykład minister Sikorski. Przesłuchiwany przez przodującą w pracy operacyjnej oraz wyszkoleniu bojowym i politycznym funkcjonariuszkę TVN Monikę Olejnik, jakimś dzikim uśmieszkiem próbował pokryć wewnętrzne pomieszanie – zupełnie tak samo, jak ówcześni moskiewscy jurgieltnicy.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
W Holandii Partia Wolności ma 17 proc., w Anglii – Libertas wysoko. Wybory da Parlamentu Europejskiego rozpoczynają się różnie. W Polsce dopiero w niedzielę – jeden dzień i wystarczy. Jak mówią sondaże, tylko niewiele ponad 20 proc Polaków chce głosować w niedzielnych wyborach. Nie może wśród tych 20 proc. zabraknąć Patriotów głosujących przeciw traktatowi europejskiemu, przeciw likwidacji niepodległego Państwa Polskiego!

W wyborach europejskich w Holandii Partia Wolności sięgnęła 17 proc. Jak z wdziękiem podaje „Gazeta Wyborcza”, „zwycięzcą europejskich wyborów w Holandii jest partia populistycznych eurosceptyków, która chce wyrzucić z Unii Rumunię i Bułgarię i rozsadzić od wewnątrz Parlament Europejski”. Czy My, Polacy potrafimy równać krok do najlepszych?
       W Anglii eurosceptycy też są bardzo wysoko! Z roku na rok, z miesiąca na miesiąc podnosi się fala odrzucająca lewacką, libertyńską i masońską Unię Europejską. Czy fala ta zdąży na czas do Polski – dowiemy się już w niedzielę.
 Bywało w historii, że My, Polacy byliśmy mądrzy po szkodzie. Nie gasnąca nadzieja każe wierzyć, że tym razem będziemy mądrzy przed szkodą i w głosowaniu odrzucimy jednorodną zmowę PO-PiS-SLD-PSL, i że nie damy się oszukać telewizyjnym walkom pozorów.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

"Niezależna Gazeta Polska" publikuje na swoich łamach tłumaczenie stenogramu rozmowy podczas lunchu w rezydencji ambasadora jednego z państw krajów członkowskich NATO i UE.

    Stenogram pochodzi z przypadkowo odnalezionej taśmy. Na taśmie nie wszystko jest czytelne - mikrofon nie zarejestrował jednakowo głosów dyplomatów z różnych części stołu. Stąd przerwy w stenogramie.

    Głos I: - [...] bo, Panowie, powiedzmy sobie otwarcie, że czasem trzeba się spotkać w swoim, to jest w naszym, starym gronie. My się oczywiście spotykamy w ramach; [liczba państw-członków UE - przyp. R.Cz.], ale trudno tam do końca mówić szczerze.Ci nowi, zwłaszcza Polacy, zamiast się Panowie, cieszyć, że są z nami w salonie i jedzą nożem i widelcem przy głównym stole, cały czas czegoś chcą...

   Głos II: - No, to już się zmieniło. Może chcieli, może już nawet widzieli siebie jako tych rozgrywających, takich jak my, ale też przysiedli, kucnęli.

   Głos III (ze śmiechem): - No tak, nowy rząd zrozumiał, jak się zachowywać, żeby dostać trochę pochwał od zagranicznych dziennikarzy.