Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Józef Bizoń

 

I mogę państwa zapewnić, że chociaż rządy w Polsce się zmieniają, jak w każdym demokratycznym państwie, to polityka wobec Izraela się nie zmieni
- Prezydent RP Lech Kaczyński, Izrael – 11.09.2006 r.

„Razem z nami są ministrowie obu rządów i będziemy dziś i jutro pracowali, by zaprojektować wspólną przyszłość”
- Premier Izraela Beniamin Natanyahu, Jerozolima 23 luty 2011 r. -
na powitanie premiera RP Donalda Tuska wraz z jego rządem.

W tym samym czasie biegły [i biegną] dwa przeciwstawne sobie procesy.
v
- Pierwszy – rozpoczęty Układem Europejskim z dnia 16 grudnia 1991 r. – dla którego wprowadzenia w życie zorganizowano kanciasty stół – zwany dla niepoznaki ‘okrągłym stołem’. Później w czerwcu 1992 r. użyto karty lustracyjnej dla rozgonienia w Sejmie powstałej opozycji w stosunku do tego Układu Europejskiego. Przy tej okazji wykreowano mity tzw. ‘nocnej zmiany’, którymi karmiono Polaków dla zbudowania obecnego układu politycznego, zbudowania całych mechanizmów zniewalających Naród Polski i w konsekwencji osiągnięcia tragicznego obecnie stanu państwa polskiego. Niepomierne zasługi na tym polu ma obecne PiS oraz PO, a i nie gorsze SLD oraz PSL.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Iwo Cyprian Pogonowski

W raporcie do prezydenta Obamy, były minister obrony USA Robert Gates udowadniał jak dalece Izrael, a w szczególności premier Netanyahu, jest bardzo niewdzięcznym i szkodliwym sprzymierzeńcem dla USA. Gates uważa, że Izrael przez swoją agresywność przeciwko Arabom, a zwłaszcza przeciwko Palestyńczykom (których traktuje tak jak Niemcy traktowali Żydów w czasie ostatniej wojny światowej) staje się coraz bardziej odizolowany w obliczu zmian demograficznych, które mają miejsce jak długo Izrael będzie okupywać zachodnie wybrzeża rzeki Jordan.

Agencja Bloomberga opublikowała artykuł Jeffrey’a Goldberga, podający szczegóły o tym, jak Robert Gates, były minister obrony USA (w latach 2006-2911), jest oburzony na politykę Izraela, a szczególnie na premiera Natenyahu. Ten stan rzeczy omawia szczegółowo Paul Muter w artykule opublikowanym 6 września 2011.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
O niepokojącej inicjatywie posłów lewicy oraz „Otwartej Rzeczpospolitej”, godzącej w Polską Tradycję, donosi Jacek Sierpiński w swoim tekście: (http://www.konserwatyzm.pl/artykul/1300/ostateczne-rozwiazanie-problemu-nienawisci). Pozwolę sobie o cytat: „Wkrótce, zgodnie z projektem posłów SLD znajdującym się aktualnie w sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do zmian w kodyfikacjach, kara może grozić temu, kto „publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub wywołuje albo szerzy nienawiść lub pogardę na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, płeć, tożsamość płciową, wiek, niepełnosprawność bądź orientację seksualną”. Inicjatywa „Otwartej Rzeczpospolitej” idzie znacznie dalej. Według nich karze powinien podlegać ten, kto „publicznie rozpowszechnia informacje, które mogą doprowadzić do propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, albo szerzenia nienawiści lub pogardy na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, płeć, tożsamość płciową, wiek, niepełnosprawność bądź orientację seksualną”. Czyli karalne powinno być już nie tylko samo propagowanie totalitarnego ustroju lub „szerzenie nienawiści lub pogardy”, ale również publiczne rozpowszechnianie wszelkich informacji, które mogą kogoś zainspirować do takich zachowań. Jak słusznie Autor zauważa, inicjatywa taka mogłaby doprowadzić do tego, że niemożliwe byłoby informowanie o każdej działalności przestępczej przedstawicieli mniejszości narodowych, religijnych lub seksualnych.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Politycy PO, którzy podpierają się kurią krakowską, w decydującym momencie występują przeciw wartościom katolickim

Po opublikowaniu felietonu pt. "Kardynał kontra dziennikarz" dostałem wiele listów od Czytelników. Większość z nich dotyczy powiązań polityków PO z archidiecezją krakowską, która wychodzi na tym jak Zabłocki na mydle. Przykładem niech będzie ostatnie zachowanie posła Ireneusza Rasia, który ustawicznie trzyma się księżowskich sutann. 31 sierpnia br. uchylił się, choć był obecny na sali sejmowej, od wzięcia udziału w głosowaniu nad obywatelskim projektem ustawy o ochronie życia poczętego. Czy takie zachowanie przystoi absolwentowi Papieskiej Akademii Teologicznej i członkowi zakonu Rycerzy Kolumba, który co roku wraz z metropolitą krakowskim zapala w błysku fleszy i kamer choinkę pod oknem papieskim w pałacu arcybiskupim? Nawiasem mówiąc, sama data głosowania powinna zachęcić owego polityka do tego, aby mieć choć trochę odwagi, którą posiadali robotnicy Wybrzeża w czasie strajków oraz hutnicy w czasie obrony krzyża w Nowej Hucie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Jarosław Kaczyński musiałby mieć wyjątkowo krótką pamięć, gdyby wyraził zgodę na propozycję zorganizowania debaty przez Igora Janke według scenariusza napisanego przez Wojciecha Sadurskiego.
Prezes PiS miał już okazję poznać, jak kończą się rozmowy moderowane przez ten tandem, gdy w kwietniu br. zgodził się na prezentację „Raportu o stanie Rzeczpospolitej”.
Zaproponowana wówczas przez Igora Janke formuła rozmowy z góry wykluczyła poważne traktowanie ponad stustronicowego dokumentu, a nazwanie go na forum S24 „manifestem politycznym” skutecznie zwekslowało wagę raportu do miary wyznaczonej nomenklaturą „Gazety Wyborczej”.
Pisałem o tym w obszernie w tekście JAK "SYPNĄĆ" RAPORT. Przypomnę jedynie, że cała dyskusja nad niezwykle ważnym dokumentem PiS-u została sprowadzona na marginalną kwestię „śląskości” i rzekomego nacjonalizmu partii opozycyjnej, wykorzystaną następnie do rozpętania kabotyńskiej histerii w rządowych mediach.
Kierunek propagandowej rozgrywki został wytyczony już w momencie dyskusji na Salon24live i wynikał wprost z pytania zadanego przez Wojciecha Sadurskiego: „czy można odmawiać patriotycznej postawy politycznym oponentom, czy można łączyć patriotyzm narodowy z regionalnym? Do tej samej narracji powrócił Igor Janke,  zadając wkrótce pytanie „czy uważa Pan, że Donald Tusk nie jest patriotą?