Komentarz polityczny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 7325
Międzynarodowa Konferencja „Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy” jest jednym wielkim skandalem „wolnej Polski”.
Jak wynika z reportażu Katarzyny Pawlak pomieszczonego w „Gazecie Polskiej Codziennie” (5-6 kwietnia 2014 r.) „Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy”, pod takim hasłem 320 metrów pod ziemią, w zabytkowych salach Kopalni Węgla Kamiennego Guido w Zabrzu, przez dziewięć godzin,. kilkudziesięciu panelistów brało udział w dyskusji, której wspólnym mianownikiem było hasło „Polska. Majdan, Ukraina – przeszłość – teraźniejszość – przyszłość.
Kilkudziesięciu panelistów: naukowców, historyków, aktywistów i dziennikarzy, zarówno z Polski, jak i z Ukrainy spotkało się na Międzynarodowej Konferencji dotyczącej sytuacji na Ukrainie i stosunków między naszymi krajami. Tematami była zarówno współpraca międzynarodowa, o której priorytetach mówili politycy (PO, PIS, oraz ukraińskich UDAR-u, Batkiwszczyny oraz Swobody.).
Aż dziw bierze, iż do takich spotkań dochodzi jakby w naszej historii nic nie zaszło, jakby właśnie w teraźniejszości polski Parlament uczcił 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian a wymordowanie 200 tysięcy Polaków i innych narodowości obywateli polskich nie było genocide – ludobójstwem lecz „znamionami ludobójstwa”.
Takie spotkanie na najwyższym szczeblu polskich polityków i towarzyszących im dziennikarzy w atmosferze teraźniejszości jak zapowiada hasło „wspólny mianownik” należy nazwać krótko: „wyrafinowaną podłością”.
Przedstawiciele ukraińscy biorący udział w tej międzynarodowej konferencji to przedstawiciele antypolskich partii faszystowskich, antysemickich, nacjonalistycznych wysuwających względem Polski arbitralne żądania terytorialne od Przemyśla po Krynicę.
To właśnie pod egidą przywódców tych partii na Ukrainie odbywają się antypolskie pochody z hasłami:
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 7399
Prof. Witold Kieżun
Niedawno odwiedziła nas pani kanclerz Angela Merkel, uzgadniając stanowisko wobec problemów Ukrainy. Sądzę, że w jakiejś niedalekiej przyszłości trzeba doprowadzić do bardzo szczerej konferencji naszego i niemieckiego kierownictwa dla uregulowania istotnych rozbieżności, jakie stale istnieją między nami w dziedzinie bieżącej roli i polityki historycznej, a także w traktowaniu mniejszości polskiej w Niemczech. Oczywiście dysproporcja siły ekonomicznej i politycznej stawia nas od razu w niekorzystnej sytuacji, ale wykorzystując nasze członkostwo we Wspólnocie Europejskiej, musimy się domagać zaprzestania lekceważenia słabszego.
Dla nas jak najlepsze stosunki z Niemcami są bardzo ważne zarówno ze względu na daleko idące nasze ekonomiczne uzależnienie od ich potęgi, jak i obawy przed agresywną polityką rosyjską.
Paradygmat wręcz braterskiej współpracy na podstawie pełnego pojednania Francji z Niemcami i za jej przykładem innych okupowanych w czasie II wojny światowej krajów zachodniej Europy jest często stawiany jako model dla Polski. Rozważmy warunki jego realizacji na tle historii stosunków niemiecko-polskich.
Drang nach Osten
Sięgając daleko wstecz, pamiętamy, że status suwerennego władcy Bolesław Chrobry uzyskał w roku 1000 z rąk cesarza Ottona III. Monarchowie niemieccy posługiwali się tytułem cesarza rzymskiego, a nazwa Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego funkcjonowała aż do początku XIX wieku jako symbol tradycji dziedziczonej przez Rzeszę Niemiecką. Jak widać, mit niezwykłości i swoistej nadrzędności germanizmu w Europie ugruntowywał się przez stulecia. Jednocześnie bardzo szybko rozpoczęła się tendencja, tzw. Drang nach Osten, systematycznego posuwania się zarówno władztwa niemieckiego, jak i procesu germanizacji na wschód. Jeszcze pierwsze biskupstwa polskie mieściły się w Kołobrzegu i Wrocławiu, ale z biegiem lat piastowscy książęta śląscy germanizowali się, a Zachodnie Pomorze na setki lat stało się domeną niemiecką.
Po zajęciu przez króla pruskiego Fryderyka II w 1740 roku prawie całego Górnego Śląska, zamieszkałego w większości przez ludność polską, już w roku 1744 wprowadza się język niemiecki w sądownictwie, następnie nakaz nauczania w szkołach tylko w języku niemieckim, i rozpoczyna się wielka akcja osiedlania na Śląsku 110 tys. Niemców.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 7291
NCZAS: Prawo i Sprawiedliwość jest partią reprezentującą elektorat katolicki, czy partią cynicznie pasożytującą na elektoracie katolickim? Jak bardzo różnią się realne działania od deklaracji partii Jarosława Kaczyńskiego?
RAŹNY: PiS udaje, że reprezentuje elektorat katolicki, manifestując swoją obecność na uroczystościach kościelnych, odwołując się do religijnych symboli czy wreszcie występując w katolickich mediach. Jego przedstawiciele wypowiadają się często jako jedyni politycy w katolickich dziennikach i tygodnikach, co sprawia, że nabierają one charakteru biuletynów tej partii. Jednakże w sprawach fundamentalnych dla katolicyzmu i jego wyznawców PiS nie uczyniło niczego, co potwierdzałoby działanie na ich rzecz. Epokowe pod tym względem znaczenie ma postawa tej partii wobec ochrony dzieci nienarodzonych na gruncie ustawodawstwa polskiego i unijnego, zgoda na ateistyczny i zarazem antychrześcijański traktat lizboński, milczenie na forum krajowym i unijnym w sprawie zagłady chrześcijan na Bliskim Wschodzie i w krajach islamu, brak oficjalnego stanowiska w sprawie gender, sprzeczne z etyką chrześcijańską poparcie dla Euromajdanu, współtworzonego z nacjonalistycznym partiami – Swobodą i Prawym Sektorem – które nie odcięły się od nazizmu ukraińskiego Bandery-OUN-UPA i nie potępiły dokonanego przez te siły ludobójstwa na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Na ile zaślepienie wyborców PiS jest wynikiem technik manipulacyjnych PiS, a na ile przejawem demoralizacji katolików, którzy zadowalają się tylko frazesami?
Wyborcy PiS, podobnie jak reszta Polaków, są poddawani różnym odmianom manipulacji. Tymi wyborcami manipulują jednak nade wszystko ludzie PiS – politycy i ich środowiska. Jest to przeważnie szara manipulacja, która miesza autentyczne fakty z ich jednostronną interpretacją, prawdę z mistyfikacją (smoleńską), ideały prawicy z ideałami lewicy. W szarej manipulacji PiS selekcjonuje się ważne dla Polski informacje z punktu widzenia interesów tej partii i jej protektorów.
Selekcja obejmuje nie tylko bieżącą politykę Polski, ale również politykę historyczną. Jest to przede wszystkim polityka przemilczania tego wszystkiego w przeszłości Polski XX wieku, co było i jest niezgodne z doktryną Giedroycia. W pisowskiej narracji historycznej i odpowiadającej jej polityce historycznej mamy więc jedną zbrodnię ludobójstwa, która powinna zostać osądzona – Katyń. Ludobójstwo dokonane na Polakach przez nazistów ukraińskich w czasie II wojny światowej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej nie wymaga ani potępienia, ani nawet wyjaśnienia.
Czytaj więcej: PiS udaje, że reprezentuje elektorat katolicki
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 12207
Przypomina się rok 1938, kiedy to Hitler dokonał rozbioru Czechosłowacji i myśmy w tym uczestniczyli zabierając Zaolzie. Warto pamiętać, że właśnie z tej okazji niezależnie od praw etnicznych i historycznych straciliśmy prawo moralne do Zaolzia. Rozbiór w towarzystwie Hitlera napawa nas wstydem i nie śmiemy już się o Zaolzie upominać. Podobnie byłoby z Lwowem, gdybyśmy dokonali rozbioru Ukrainy razem z Putinem.
Przy okazji warto zaznaczyć, że po II wojnie światowej światowa opinia publiczna nie akceptuje aneksji. Jest powszechna zgoda na rozpad państw (ZSRR, Jugosławia, Czechosłowacja, Sudan). Może dojść do wydzielenia się Szkocji, Katalonii, kraju Basków, Lombardii itd. i świat to zaakceptuje, ale zgody na jakiekolwiek aneksje nie będzie. Wynika to z planów możnych tego świata (zakulisowego rządu światowego), by kraje były jak najmniejsze i by żaden kraj nie rósł w siłę. Wyjątkiem było zjednoczenie Niemiec, co jakoś nie przeszkadzało siłom zakulisowym. Nam na pewno aneksji Kresów by nie darowano! Zaraz zostałyby zakwestionowane nasze prawa do Ziem Odzyskanych.
Tak więc opinii światowej nie przeszkadzałby niepodległy Krym, ale Krym jako część Federacji Rosyjskiej budzi oburzenie, bo to wzmacnia Rosję.
Nie dziwmy się Rosji, że ma swoje narodowe cele i swoje całkiem mocne argumenty. Porównajmy je z argumentami Zachodu.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 5209
Koncepcja Putina polegała na takim związaniu Unii, za pośrednictwem Niemiec, by całkowicie uzależnić jej kraje od rosyjskich surowców, a w konsekwencji podporządkować je sobie politycznie. Jednocześnie izolacja Azji Środkowej miała skazać ją na pośrednictwo rosyjskie w eksporcie gazu i ropy do Europy. Sama Rosja ma bowiem surowców za mało i liczyła na początek na 70 mln ton ropy kazachskiej i 70 mld m3 gazu turkmeńskiego, by wypełnić zobowiązania europejskie. Infiltracja fundamentalistycznych ruchów muzułmańskich i sojusz z Iranem miały dawać możliwość podgrzewania konfliktów i utrzymywania cen surowców na wysokim poziomie. Ta strategia właśnie poniosła klęskę.
Rosja jako państwo jest zdolna jedynie do destrukcji, a jej naturalnym odruchem jest szukanie wyjścia z problemów wewnętrznych poprzez ich eksport na zewnątrz. Dlatego kryzys nie stanowi bodźca do reform i zmiany charakteru państwa ale do ekspansji i agresji. Imperialna mrzonka jest balsamem dla rosyjskiej duszy jak wódka dla ciała.
„Obrona przez atak”
W końcówce Breżniewa KGB zablokowało pomysły wojskowych, by dokonać prewencyjnego ataku konwencjonalnymi siłami Układu Warszawskiego na Europę Zachodnią dopóki Związek Sowiecki posiadał w nich przewagę. KGB obawiało się, że USA odpowie kontratakiem nuklearnym. W konsekwencji wybrano skok do przodu i pieriestrojkę, która miała zniwelować lukę technologiczną i doprowadziła do demontażu komunizmu.
Strona 146 z 329
RadioMaryja.pl
29 kwiecień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Polski Punkt Widzenia: Jan Dziedziczak (29.04.2025)
- Zakończył się X szczyt Inicjatywy Trójmorza
- Informacje Dnia 29.04.2025 [21.20]
- Rzecznik Generalny TSUE potwierdza, że nie ma „neosędziów”
- Małgorzata Trzaskowska zatrudniona w firmie powiązanej z hejterską fundacją
- Tęczowy Rafał Trzaskowski kolekcjonuje wszystkie poglądy po kolei
- W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie doszło do brutalnego morderstwa lekarza
- Informacje Dnia 29.04.2025 [20.00]
- Raport Zespołu Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu o bezzasadności zarzutów w sprawie Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu
- Austria: telefony komórkowe od 1 maja zakazane w szkołach w całym kraju
- Turcja: zatrzymano kilkudziesięciu podejrzanych o planowanie zamachów w Święto Pracy
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller
- Odsłon artykułów:
- 49850245