Komentarz polityczny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 7697

2. Z jednej strony, obejmuje terytoria na zachodzie, które nigdy nie należały do imperium rosyjskiego (region zakarpacki, Galicja i inne), a zostały częścią Rosji dopiero po II w.św.*, z drugiej zaś strony, ziemie, które były od 18 stulecia czysto rosyjskie (Krym, Odessa, wschodnia część kraju), dla których niepodległość Ukrainy oznaczała wyrwanie z ich naturalnego środowiska narodowego.
3. Oczywista sztuczność tego państwa i odmienne postrzeganie przez mieszkańców jego przyszłego kierunku, paraliżowały jego życie polityczne od samego początku. To było dobrze widoczne także z Pragi. Kolejnym problemem była nieskuteczna transformacja kraju, uciążliwe dziedzictwo komunizmu, jak również, chaos gospodarczy i polityczny ostatnich dwudziestu lat.
4. Ukraina pozostała - i musiała pozostać - krajem głęboko ekonomicznie osadzonym w bloku postradzieckim, krajem związanym z Rosją i pod wieloma względami zależnym od niej. Jest to naturalne i nie ma łatwego sposobu, aby to zmienić.
5. Dla Rosji, Ukraina jest czymś więcej niż tylko najbliższym sąsiadem, czymś więcej niż np. Estonia, Tadżykistan czy Azerbejdżan. To historyczna kolebka jej państwowości i kultury, dom dziesiątek milionów Rosjan.
Czytaj więcej: Były Prezydent Czech przyjmuje realistyczne stanowisko w sprawie sporu na Ukrainie.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 7585
Zgodnie z deklaracją rosyjskiego prezydenta, jest jeden kraj, który konsekwentnie broni swego systemu wartości przed ofensywą terroru politycznej poprawności. Jest nim Rosja, która – i tu uwaga – nie pretenduje do roli światowego hegemona i supermocarstwa, ale chce być liderem wszystkich ludzi, którzy cenią sobie naturalne, konserwatywne wartości.
Słowa Putina mogą się wydać zaskakujące w ustach byłego funkcjonariusza KGB, który mottem swych dotychczasowych rządów uczynił stwierdzenie, że upadek Związku Radzieckiego był największą katastrofą XX wieku. Jednak uważni obserwatorzy wiatrów wiejących ze Wschodu z pewnością znacznie wcześniej dostrzegli ewolucję retoryki Kremla, której zwieńczenie stanowi przedświąteczne orędzie.
Nie do końca zresztą mamy do czynienia z jakąś ewolucją, ale raczej z konsekwentną realizacją programu zarysowanego przed laty, wkrótce po wyborze Władimira Putina na prezydenta, przez grupę ideologów władzy z udziałem Władisława Surkowa, twórcy pojęcia suwerenna demokracja. Pod wpływem recepcji wybranych idei modnych myślicieli politycznych (czy raczej metapolitycznych): Aleksandra Dugina i Aleksandra Panarina, sformułowali oni podwaliny nowej doktryny, która dostarczyła politycznemu procesowi odbudowy mocarstwowej pozycji Rosji nośną treść ideologiczną. W wielkim skrócie można by ją streścić jako program budowy nowego eurazjatyckiego imperium wynikający z wielkiej misji historycznej, a nawet eschatologicznej, Rosji – jako ziemi prawosławnej, a więc w szczególny sposób wybranej przez Boga. Imperium to miałoby być nośnikiem jedynej w swoim rodzaju cywilizacji rosyjskiej, opartej na tradycyjnych rosyjskich wartościach, zupełnie przeciwstawnej cywilizacji współczesnego Zachodu z jej demoralizacją, zanikiem duchowości i kultem pieniądza.
Ostatnia nadzieja białego człowieka?
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 15089
Polscy fani banderowców powinni się zrzucić na rolników, którzy poniosą straty. W myśl ich urojen i ignorancji politycznej. I zapewnić praceę bezrobotnym, którzy się pojawią...
Koszty wciągania Ukrainy w orbitę wpływów Unii Europejskiej rosną – przy czym znowu, poniesie je głównie polska gospodarka, w tym zwłaszcza rolnictwo. Tym razem jednak można już imiennie wskazać winnych. Są nimi eurodeputowani Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy wraz ze swą nadrzędną Europejską Partią Ludową poparli redukcję ceł na produkty z Ukrainy.
Czy oni kandydowali z Ukrainy?Jak głosi komunikat Parlamentu Europejskiego, na wniosek europosła Pawła Zalewskiego stosunkiem głosów 531 „za”, przy 88 „przeciw” i 20 „wstrzymujących się” deputowani wezwali Radę UE do wprowadzenia ułatwień w handlu z Ukrainą. Chodzi o
„jednostronne działanie odnoszące się do handlu, które ma obowiązywać od maja 2014 roku, usunie 94,7 proc. taryf celnych UE, nakładanych obecnie na towary przemysłowe importowane z Ukrainy oraz zredukuje taryfy obowiązujące dla pozostałych z nich”
. Przede wszystkim zaś, co szczególnie ważne dla Polski i naszych rolników
„zniesione zostanie również ponad 80 proc. taryf celnych UE nakładanych na eksport produktów rolnych”.
Oprócz Zalewskiego – projekt entuzjastycznie poparł pos. Paweł Kowal z Polski Razem, pisząc nieco histerycznie, że najważniejsze zadanie na dziś, to
„wyprzedzić jeden raz Putina i zareagować tak jak trzeba”
oraz ciesząc się, że
„Ukraina ma szanse być w pełni na wspólnym europejskim runku w przyszłości. Dzisiaj to jest tylko gest, ale jakże ważny dla tych, którzy eksportują i którzy będą mogli zaoszczędzić”.
Dziwne, że lider „gowinistów” nie zauważył przy tym, że przecież to nie ukraińscy wyborcy (i eksporterzy) posłali go do Brukseli, ale błąd ten popełnili otumanieni obywatele III RP. Co ciekawe,
„działania preferencyjne ze strony UE, nie będą wymagały od Ukrainy działań wzajemnych, polegających na usunięciu opłat celnych na towary importowane z UE, ale będzie wymagane utrzymanie tych ceł na dotychczasowym poziomie”.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 8153
Jeżeli nadal chcesz trzymać głowę w kuble, jeżeli wiesz z całą pewnością, że Rosjanie to siermiężne kacapy żyjące w lepiankach, dla których Polska to wymarzony raj dobrobytu – nie czytaj dalej. Tępe lemingi, do których niewątpliwie należysz, mają własne gazety i “niezależne” witryny internetowe, gdzie mogą bez zakłóceń zewnętrznych przebywać w swym wirtualnym świecie i niczym kundelki obszczekiwać tego, kogo wskaże im palcem facet trzymający je na smyczy. Tu nie masz czego szukać.
Dla całej reszty – oto garść faktów dotyczących współczesnej Rosji, która po okresie smuty, pod rządami prezydenta Władimira Putina zaczyna odzyskiwać nie tylko znaczenie na arenie międzynarodowej, ale i odbudowywać w Rosjanach poczucie dumy, patriotyzmu i – co jest bardzo ważne – zwracać się ku chrześcijaństwu.
Na początek przytoczymy artykuł Natalii Olszaneckiej z 2010 roku, a więc mający charakter historyczny. Od tamtej pory zaszły w Rosji spore zmiany, ale o tym będzie mowa później.
* * *
Ostatnia deska ratunku, czyli polityka prorodzinna w Rosji
Problem demograficzny jest jednym z największych problemów z jakim boryka się współczesna Rosja. Liczba ludności kraju kurczy się zatrważającym tempie. Wysokiej śmiertelność obywateli towarzyszy niski przyrost naturalny. Specjaliści przewidują, że gdy w najbliższym czasie nie nastąpią żadne zmiany, to w 2050 roku liczba Rosjan spadnie do 100 milionów (aktualnie wynosi 140 milionów). Głównym problemem jest niska dzietność kobiet, której zaradzić ma prowadzona w kraju polityka prorodzinna.
Sytuacja w kraju
W ostatnich latach władze poszczególnych regionów kraju, a także władze Federacji zwracają coraz większą uwagę na problem demograficzny. Doprowadziło to do powstania wielu aktów prawnych określających programy pomocy rodzinie, prowadzenie analiz społecznych i dotacji finansowych. W Rosji działa także wiele niepaństwowych, społecznych, a także religijnych organizacji, których celem jest pomoc rodzinie.
Czytaj więcej: Co zawdzięczają Rosjanie dyktaturze Putina – a o czym Polacy mogą tylko pomarzyć.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 7738
Ostatnio znów ludzie w zdenerwowaniu pytają: Na kogo głosować? Lub udzielają pewnych ale zacietrzewionych odpowiedzi.
W latach 90-tych jeszcze miałem nadzieję (z wieloma mądrymi ludźmi – szefem był Jerzy PRZYSTAWA ) na racjonalne rozwiązania, więc z ogniem i wiarą mówiłem i pisałem: Na SWOJEGO, znanego od paru pokoleń ! czyli walcz o Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Taniej, poprawia znacznie poziom posłów.
Ale - kasta u koryta i służalcze media zablokowały tę oczywistą SPRAWĘ. Mielenie jęzorem nie wystarcza do zwycięstwa.
Od dziesięciu lat, niezmiennie odpowiadam:
1) NIE na kundli partyjniackich (tj. dożywotnich polityków zarabiających na dostatnie życie dzięki ordynacji Geremka). Nawet, gdy używają patriotycznych sloganów.
Czytaj więcej: Na kogo głosować? Nie pokładajmy nadziei w kundlach!
Strona 145 z 329
RadioMaryja.pl
10 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Z Warszawy wyruszyła jubileuszowa XX Rowerowa Pielgrzymka na Jasną Górę
- Jaka będzie przyszłość budowy CKP? Ekipa Donalda Tuska Tusk ogranicza rozwój szybkiej kolei
- Informacje Dnia, godz. 17.00
- Polski biskup w drodze na Madagaskar
- Kilka tysięcy osób demonstrowało w Tel Awiwie przeciwko planom izraelskiego rządu całkowitego zajęcia miasta Gaza
- Prezydent K. Nawrocki po wizycie w Muzeum II Wojny Światowej: Pokazaliśmy wspólnie, że presja społeczna ma sens i bohaterowie mogą wrócić tam, gdzie ich miejsce
- Informacje Dnia 10.08.2025 [16.00]
- Pos. K. Ciecióra: Dzisiaj rząd Donalda Tuska pcha nas w sytuację utraty bezpieczeństwa żywnościowego. To niewiarygodne granie na niekorzyść własnego kraju
- Woda niezdatna do kąpieli na sześciu kąpieliskach nad Bałtykiem i jeziorami w Zachodniopomorskiem
- Warszawa: Próba defilady przed świętem Wojska Polskiego
- Wieś – to też Polska (10.08.2025)
- Janów Podlaski: 15 klaczy będzie licytowanych na niedzielnej aukcji Pride of Poland
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller