Komentarz polityczny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4041
Andrzej Lepper miał piękne gospodarstwo, ale przede wszystkim chorego syna, który potrzebował leczenia. Czy ktoś, kto walczy o życie syna myśli o samobójstwie? Jeszcze bardziej jest ono wątpliwe w kontekście wydarzeń z dwóch dni poprzedzających tę śmierć. Jak mówiła Balazsowi żona Leppera, lider Samoobrony „był w domu w przededniu śmierci, był bardzo wystraszony, wręcz roztrzęsiony. Jakby się czegoś bał. Mówiła mi, że rozmawiali bardzo poważnie, zachęcała go by sobie dał spokój z polityką, że gospodarstwo, jak już mówiłem, bardzo piękne, go potrzebuje. To była według jej relacji bardzo dobra, pozytywna, porządkująca pewne sprawy rozmowa. Andrzej nocował w domu, a rano miał stwierdzić, że rzeczywiście żona ma rację, że jego czas w polityce minął, trzeba dać sobie spokój. Powiedział jednak, że musi tylko jeszcze pojechać do Szczecina, załatwić coś ważnego. He said, ze wróci wieczorem i jeszcze pogadają.”
A potem jest już coraz dziwniej: „Irena mówiła, że upiekła na wieczór kaczkę, którą bardzo lubił. Ale Andrzej się nie pojawił. Zaczęła więc do niego wydzwaniać. Dodzwoniła się dopiero w nocy. Był już zupełnie inny, bardzo ciężko przestraszony, nie umiał jej wytłumaczyć dlaczego nie przyjechał. Rzucał tylko nerwowo słowa: „musiałem pojechać do Warszawy, wiesz, coś się wydarzyło, jutro będę się z tobą kontaktował”. Opowiadała, że to brzmiało tak nienaturalnie, tak dziwnie, że nie mogła w nocy spać, czuła, że coś złego się dzieje. Od rana zaczęła do niego znów wydzwaniać. (…). Telefon odbierano w sekretariacie biura Samoobrony w Warszawie, musiał być przekierowany. W ten sposób łączyła się z dwiema osobami, w tym z Januszem Maksymiukiem. Mówiono jej, że Andrzej jest, ale niedostępny, nie mogą go poprosić do telefonu, że nie życzy sobie połączenia z nią, nie kazał odbierać telefonu. Takie bajki jej opowiadali. Rodzina była zdenerwowana, to nie była normalna sytuacja. Syn się w pewnym momencie zdenerwował, wziął telefon i powiedział do tych co odebrali w Warszawie: „słuchajcie, what's happening, dajcie mi ojca, bo jak tam wpadnę to was powystrzelam, chcę natychmiast rozmawiać z ojcem, chcę wiedzieć co się z nim dzieje, What happened, bo się boimy i martwimy” (…). To działo się około południa. Niedługo potem zaczynają się dziać rzeczy niepojęte. Wpada do ich domu w Zielnowie policja, ekipa w kominiarkach. Skuli kajdankami syna i mówią, że szykuje na kogoś zamach. Zabrali mu broń myśliwską, którą miał. Rozpoczynają normalne procedury, widać, że robią poważną sprawę. I właśnie w tym momencie dostają informację, że Andrzej Lepper nie żyje.”
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3024
Hasbara w polskim Sejmie
MON odmawia przekazania wykazu dwupsństwowców w WP
Sawicki kłamcą - Prokuratrua umorzyła śledztwo z art 233 kk
Polska jest krajem rządzonym przez zachodnią agenturę. Nawet wielu b. agentów komunistycznej SB i sami oficerowie SB, służący wcześniej KGB i interesom ZSRR przewerbowali się na służbę CIA i Mosadowi. (za Jelcyna na masową skalę handlowano teczkami agentów KGB z bloku wschodniego, najwięcej przejęli teczek Mossad i CIA). Przecież wielu agentów SB, WSI, kontrwywiadu nie zostało ujawnionych, ponieważ przeszli ,,pozytywną” weryfikację i oni nadal są agentami służb. Pełną lustrację wraz z otwarciem teczek agentów bezpieki komunistycznej zablokował Pis i ich Prezydent. Najzdolniejsi z nich – byłych sowieckich agentów, którzy się prze werbowali jeżdżą na zloty Grupy Bilderberga i na Komisję Trójstronną (Olechowski, Belka), albo jak Czempiński (oficer wywiadu SB) otrzymują najwyższe odznaczenia USA za zasługi dla CIA. Inni agenci SB zostają szefami jewro-parlamentu. A hasbara wciąż udaje, że w Polsce “ściga” ruską razwiedkę. To zwłaszcza PiS i Kaczyńscy wciąż głośno krzyczeli i krzyczą, że Polską rządzi ruska agentura nie ,,widząc” rzeczywistych agentów z Mossadu i CIA, BND czy MI5 nie widząc, kto rozgrabił majątek narodowy, kto zadłużył Polskę, kto przejął banki, rozbroił armię, czyje wojska okupują Polskie terytorium.
Oczywiście, że Rosja ma w Polsce wywiad, ale jest on tępiony jak CIA w czasach PRL. A ci, co jeszcze nie zostali namierzeni, muszą się ukrywać i nie mają praktycznie żadnych wpływów na politykę.
Były szef rządu Oleksy musiał podać się do dymisji po tym, jak oskarżono go o to, że spotykał się z rosyjskim szpiegiem. Choć tego faktu nawet mu nie udowodniono. A gdy Kaczyński jako prezydent w Tel avive spotkał się na rozmowie w cztery oczy z szefem Mossadu, to nikt go nie oskarżał o szpiegostwo na rzecz Izraela.
Macierewicz, prowokator “ściga” ruskich agentów, a nie zauważa, że CIA miała tajne więzienia w Polsce, a prokurator prowadzący śledztwo smoleńskie w tajemnicy spotykał się z agentami CIA i FBI, którzy instruowali go jak wykorzystywać ,,śledztwo smoleńskie” w ataku na Rosję, a BBN po zbadaniu tej sprawy, oświadcza, że nikt nie steruje ,,śledztwem smoleńskim” z zewnątrz!!!!!!! Na tym właśnie polega oszukiwanie Polaków – straszy się ich ruskimi szpiegami, a agenci Mossadu towarzyszący wycieczkom młodzieży z Izraela do Auschwitz chodzą po polskich ulicach z bronią na wierzchu. A “polska” policja nie ma prawa ich zatrzymać.
Olechowski (Bilderberg) założył PO i wypromował na premiera Tuska. Belka, (Komisja Trójstronna) był szefem europejskiej sekcji MFW, lobbysta przy prywatyzacji PZU (wyceniał i sprzedawał akcje PZU) a obecnie jest szefem NBP. A rząd z Tuskiem na czele w lutym ubiegłego roku był na wspólnym posiedzeniu rządów Polski i Izraela w Jerozolimie. Lech Kaczyński i jego przyjaciel od biznesu Tusk zgodzili się na powrót do polski wielu żydów oraz obiecali pomoc Izraelowi w razie ataku na Iran. A mimo to hasbara wmawia Polakom, że PO, Komorowski i Tusk to ruscy agenci (tzn. gorsi agenci w ich rozumowaniu), ale nie zarzucają im, że są ulegli CIA, Mossadowi to im wybaczają, według nich można być agentem swoich prześladowców.
I niestety miliony w te brednie wierzą.
Czytaj więcej: Która agentura rządzi Polską, ta z Wschodu, czy ta z Zachodu???
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4659
Sytuacja gospodarcza Polski w 2013 roku
Z góry mówię – nie trzeba być wcale ekonomistą, by dojść do tak prostych i logicznych wniosków jak przedstawione poniżej. Wystarczy nie być zaczadzonym propagandą III / IV RP, wystarczy odstawić narkotyk o nazwie “telewizja”. Wystarczy tylko chcieć. Ten tekst jest w całości mojego autorstwa. Napisałem go w miarę prostym i zrozumiałym dla każdego językiem.
Mity jakimi jesteśmy karmieni przez media i polityków:
1. “Pensje są w Polsce kilka razy niższe niż na Zachodzie, ponieważ bogactwo narodowe buduje się przez dekady, ponieważ mamy trudny czas transformacji gospodarczej, itp. Także: bo mamy za to niskie ceny, i w ogóle tak być musi”.
odtrutka na to kłamstwo: -pensje są w Polsce niskie z powodu kilku czynników. Po pierwsze, poprzez celowe zaniżanie wartości polskiej waluty. Po drugie, w czasie tzw “transformacji gospodarczej” dokonano rozmyślnej zagłady polskiej gospodarki. To, co działało, zlikwidowano, lub sprzedano za grosze (tzw “prywatyzacja za złotówkę”). Po trzecie, istnieje przyzwolenie rządu na płacenie głodowych pensji przez pracodawców. Gdyby chciano podnieść dwa, trzy razy pensję minimalną i przyłożono się do ścigania pracodawców zatrudniających za 800 zł, to dałoby to oczywisty efekt. Pracodawca, któremu dwóch robotników przynosi miesięczny dochód 100.000 złotych, nie mógł by im płacić po 1500 zł, a uwierzcie, że takie pensje w małych miastach i miasteczkach to norma. Po czwarte – pensje są niskie, bo istnieje za dużo pracowników przy zbyt małej ilości miejsc pracy (bezrobocie). Więc kandydatów na jedno miejsce pracy jest dużo. Za to przyjrzyjmy się branży budowlanej. Otóż większość robotników spieprzyła z Polski na zachód, i słusznie. Istnieje tam niedobór pracowników przy dużej ilości miejsc pracy. Efekt? Już teraz operator koparki w Polsce zarobi 4000 – 8000 złotych na miesiąc. Można? No kurwa mać, można! I niech różne pseudo ekonomiczne autorytety nie wmawiają Polakom, że: “nie da się bo się nie da, i koniec” – da się! Tylko trzeba się znać nie tylko na ekonometrii, która się nikomu nie przydaje, nie tylko na akademickich regułkach z dupy wziętych, nie mających potwierdzenia w życiu. Pomyślcie sami: mamy mnóstwo ekonomistów z tytułami profesorskimi w rządzie. I co z tego mamy? Mamy pensje po 1317 złotych i kolejne stracone pokolenie, pomimo ich rzekomych “wysiłków”. -kłamstwem jest, że bogactwo narodowe buduje się przez nie wiadomo ile setek lat. W ten sposób będzie można przez dowolny czas usprawiedliwiać upadek gospodarczy i społeczny III RP. Bogactwo narodowe można było zbudować przez te dwie dekady “transformacji gospodarczej”. Przykład – II RP z okresu międzywojnia którą budowano przecież od zera. Jednak warto tutaj dodać, że obecną, przenajświętszą III i IV RP budowano na konkretnych podstawach, czyli na tym co wybudowały powojenne pokolenia w czasach PRL. Zaś “budowanie” czasów III RP polegało na niszczeniu całych sektorów gospodarki, na zamykaniu zakładów, zwalnianiu ludzi, płaceniu im grosze, i na sprzedaży tych zakładów w obce ręce. To, co zbudowano przez pół wieku PRLu, zniszczono w ciągu mniej niż dekady rzekomo wolnej, przenajświętszej III RP.
Czytaj więcej: 10 polskich kłamstw gospodarczych i społecznych
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3916
Gdy czytam te żale po upadającym Tusku na łamach "Frankfurter Rundshau" czy też "New York Times", który swoje przerażenie konkluduje stwierdzeniem: „Perspektywy powrotu Kaczyńskiego do władzy wywołują dreszcze u europejskich przywódców, a jego krytycy twierdzą, że zaszkodzi polskiej gospodarce, doprowadzi do izolacji Polski i popsuje kontakty z Niemcami” – to wiem, że Polska może się odrodzić tylko bez Tuska i jego akolitów.
Bo cóż lepszego dla międzynarodowego kapitału i globalnych firm może być niż premier rządu, siedzący w kieszeni banków międzynarodowych i firm zagranicznych, którego partia sprywatyzowała krajowe banki i zlikwidowała przemysł krajowy ? Taki premier, to jak ich przedstawiciel, który dla poprawienia zysków globalnych firm tak zmienił kodeks pracy, by polscy pracownicy stali się parobkami, pracującymi po 12 godzin dziennie, bez nadgodzin i za pensje, na które normalni ludzie splunęli by z daleka. Ci normalni ludzie, to wszyscy ci, którzy zdecydowali się ten kraj opuścić.
Ja nie muszę daleko szukać. Wszyscy młodzi w mojej rodzinie wyjechali z Polski, a wszyscy starsi – co jeszcze pracują – pracują zagranicą. Polska jest tylko miejscem zamieszkania i tylko dlatego, że z powodu wieku nie warto zaczynać życia od nowa na obczyźnie. Tu nawet nie można cieszyć się ze święta narodowego, tak jak je organizują Polacy w Stanach Zjednoczonych czy w Australii. Bo Tusk doprowadził już nawet do tego, że Święto Niepodległości jest zbędną uroczystością wobec Konferencji Klimatycznej, na którą przyjadą zadymiarze z całego świata.
Tusk nie jest jednak tym, który to „dzieło” zniszczenia Polski zaczął. Przedtem była cała plejada „europejczyków”, poczynając od Mazowieckiego, przez Bieleckiego, Lewandowskiego, Balcerowicza, czy też Millera, którzy oddali polski rynek Europie. Polska nie była jednak taka biedna, jak przysłowiowa „piękna ale biedna panna z Solidarności”. Resztki po tej Polsce sprzedał dopiero Tusk, w tym zwłaszcza polskie stocznie, gdzie cała historia z odzyskiwaniem wolności się zaczęła. Dziś nie mamy nie tylko wolności, ale i stoczni. Bo cóż to za wolność, gdy siedzimy w kieszeniach obcych banków, zadłużeni na blisko 900 miliardów złotych ? A do spłacenia tych długów nie mamy już do sprzedania ani jednej polskiej huty, ani jednej polskiej fabryki telewizorów, ani jednej polskiej fabryki samochodów, ani jednej fabryki silników okrętowych i tysiąca innych fabryk, które poszły z dymem tzw. prywatyzacji za grosze – pod nazwą Narodowy Fundusz Inwestycyjny. Ten, kto w ten „narodowy” fundusz zainwestował – to wszystko stracił. Dziś musimy długi Tuska i Vincenta spłacać z bieda-pensji i bieda-emerytur i w dodatku straszeni, że przybyły z Anglii, a kompletnie nieznany anglikom „bankier” odbierze nam emerytury. Jeśli się jeszcze bardziej nie zadłużymy w zachodnich bankach. Bo w obce ręce Tusk oddał nawet ministerstwo finansów…
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 5481
Przypominamy 17 kwietnia 2009
Przedstawiciele środowisk libertyńskich i lewackich orazwszelkiej maści ruchy feministyczne głoszą dziś, że aborcja jest tak naprawdękwestią wolnego wyboru kobiety, a możliwość legalnego jej dokonywania wielkimpostępem ludzkości. Oczywiście nikt przy zdrowych zmysłach nie uzna tych hasełza prawdziwe. Warto jednak zastanowić się nad tym, gdzie tkwią korzeniedzisiejszego postępu cywilizacyjnego trafnie nazywanego cywilizacją śmierci.
„Opieka lekarska z naszej strony ma się ograniczyć wyłącznie dozapobieżenia przeniesieniu chorób zakaźnych na teren Rzeszy. (…) Wszystkieśrodki, które służą ograniczeniu rozrodczości, powinny być tolerowane albopopierane. Spędzanie płodu musi być na pozostałym obszarze Polski niekaralne.Środki służące do spędzania płodu i środki zapobiegawcze mogą być w każdejformie publicznie oferowane, przy czym nie może to pociągać za sobąjakichkolwiek policyjnych konsekwencji. Homoseksualizm należy uznać zaniekaralny. Przeciwko instytucjom i osobom, które trudnią się zawodowospędzaniem płodu, nie powinny być wszczynane policyjne dochodzenia (…)”.
Powyższy cytat nie jest kolejnym dokumentem UE utrwalającymtzw. tolerancję, choć poza troszkę archaicznym językiem niewiele różni się odunijnych przepisów. Jest to dokument noszący nazwę : „Sprawa traktowanialudności byłych polskich obszarów z rasowo – politycznego punktu widzenia” zdnia 25 listopada 1939r. Dziś zapewne unijni biurokraci nazwaliby go niecobardziej wzniośle, aczkolwiek zasadnicza treść i wydźwięk pozostałybyniezmienne. Adolf Hitler postanowił dokonać biologicznego wyniszczenia narodupolskiego, a powyższe wskazania były próbą wprowadzenia w życie tegozbrodniczego planu. Jednak nie tylko Polacy stanowili przedmiot biologicznejeksterminacji.
„Celem niemieckiej polityki ludnościowej na rosyjskim terenie będziemusiało być sprowadzenie liczby urodzin do poziomu leżącego poniżej liczbyniemieckiej. To samo zresztą powinno odnosić się także do szczególnie płodnejludności kaukaskiej terenu, a później częściowo także do Ukrainy. Na razie leżyw naszym interesie powiększanie liczby Ukraińców jako przeciwwagi w stosunku doRosjan. Nie powinno to jednak doprowadzić do tego, ażeby Ukraińcy zajęlipóźniej miejsce Rosjan. Aby doprowadzić na wschodnich terenach do znośnego dlanas rozmnażania się ludności, jest nagląco konieczne zaniechanie na wschodziewszystkich tych środków, które zastosowaliśmy w Rzeszy celem podwyższenialiczby urodzin. Na terenach tych musimy świadomie prowadzić negatywną politykęludnościową. Poprzez środki propagandowe, a w szczególności przez prasę, radio,kino, krótkie broszury, odczyty uświadamiające itp., należy stale wpajać wludność myśl, jak szkodliwą rzeczą jest posiadanie wielu dzieci. Powinno sięwskazywać koszty, jakie dzieci powodują, na to, co można by zdobyć dla siebieza te wydatki. Można wskazywać na wielkie niebezpieczeństwa dla zdrowia, któremogą grozić kobiecie przy porodzie itp. Obok tej propagandy powinna byćprowadzona na wielką skalę propaganda środków zapobiegawczych. Przemysłprodukujący tego rodzaju środki musi zostać specjalnie stworzony.
Czytaj więcej: Paweł Lesiak: Cywilizacja śmierci – kontynuacja nazistowskich planów zagłady
Strona 161 z 329
RadioMaryja.pl
26 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Kanada: apel parlamentarzystów krajów NATO o szybkie zaproszenie Ukrainy do Sojuszu
- Serwis informacyjny, godz. 02.00
- Serwis informacyjny: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Dr K. Nawrocki: Paweł Szefernaker szefem mojego sztabu wyborczego
- Reżyserka filmu, który stał się elementem propagandowej kampanii wymierzonej w polskich żołnierzy i funkcjonariuszy nagrodzona na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej
- Polski Punkt Widzenia: prof. Andrzej Zybertowicz (25.11.2024)
- Obywatelski kandydat z poparciem PiS – dr K. Nawrocki – od wizyty we Włoszczowej rozpoczął objazd po Polsce
- Warszawa: sąd uniewinnił niemal wszystkich oskarżonych w procesie dot. reprywatyzacji
- Francja widzi w Polsce sojusznika w celu zablokowania umowy UE-Mercosur. Bruksela szuka jednak sposobów na obejście sprzeciwu
- Myśląc Ojczyzna – prof. Dorota Kornas-Biela
- P. Sałek: Dzisiaj część państw, które eksploatują węglowodory, będzie mogła korzystać z tzw. kredytów węglowych
- Informacje Dnia 25.11.2024 [20.00]