Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Internauci pytają kandydatów.
Pytania do kandydatów na urząd prezydenta RP w wyborach 2010
Jaka jest pana narodowość?
Jakie jest pana pochodzenie społeczne, wykształcenie, zawód wyuczony i wykonywany, stan cywilny, zamiłowania i hobby, jeśli są?
Czy oprócz obywatelstwa polskiego posiada pan obywatelstwo innego kraju?
Jak ocenia pan rządy polskie w latach:
1945 –1956( okres odbudowy ze zniszczeń wojennych, rządy Bieruta),
1946–1970 (okres rządów Gomółki, wydarzenia marcowe)
1970– 1980 ( okres rządów Gierka, modernizacja gospodarki, zachodnie kredyty, załamanie gospodarcze)
1980-1990 ( Jaruzelski, stan wojenny, stagnacja gospodarcza)
1990 do chwili obecnej ( zmiany ustrojowe, restrukturyzacja gospodarki, członkowstwo w Unii Europejskiej i w NATO)
Jakie pozytywy widzi pan w członkostwie Polski w Unii Europejskiej?
Jakie negatywy widzi pan w członkostwie Polski w Unii Europejskiej?
Jakie pozytywy widzi pan w członkostwie Polski w NATO?

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

„Bo to jest wielka prawda stara; z poczwarki, zamiast motyla, nędzna wykluje się poczwara” - napisał przed laty autor rymów częstochowskich („Chwilkę jedną miły druhu siedź tu cicho i bez ruchu, ja tymczasem w słowach prostych skończę tworzyć mój akrostych”). Starożytni Rzymianie, którzy każde spostrzeżenie ubierali w postać pełnej mądrości sentencji, wyrazili tę myśl inaczej – że ex nihilo nihil fit, co się wykłada, że z niczego nic nie będzie. Weźmy na przykład taki rząd pana premiera Donalda Tuska. Jak wiadomo, jest on tylko imitacją, rodzajem parawanu, za osłoną którego Wojskowe Służby Informacyjne, których, jak również wiadomo, już „nie ma”, w najlepsze okupują Polskę, ciągnąc grubą rentę z ustanowionego jeszcze w 1989 roku modelu kapitalizmu kompradorskiego. Będąc pozbawioną rzeczywistej władzy imitacją, rząd pana premiera Tuska również posługuje się imitacjami. Na przykład imitacją polityki finansowej jest kreatywna księgowość budżetowa pana ministra Jacka Rostowskiego, której prawdziwym efektem jest coraz szybszy przyrost długu publicznego – obecnie w tempie co najmniej 3 tys. złotych na sekundę. Imitacją reform gospodarczych – komisja „przyjazne państwo”, której jedynym efektem było wypromowanie błazeństw posła Janusza Palikota. Imitacją polityki obronnej – wizyta w Morągu amerykańskich żołnierzy z atrapami wyrzutni rakiet „Patriot”.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Bronisław Komorowski uważa, że rząd dokonuje olbrzymiego wysiłku, aby pomóc powodzianom. Nie ma jednak możliwości, aby zrekompensować im wszystkie szkody. Należy to do firm ubezpieczeniowych.

W 1997 roku powodzianie otrzymali 3000,00 złotych
W 2010 roku powodzianie otrzymali 6000,00 złotych
Więcej na pierwszy rzut oka.

W 1997 roku przeciętne wynagrodzenie roczne wynosiło 12743,16 czyli 3000,00 to 23,55%
W 2009 roku przeciętne wynagrodzenie roczne wynosiło 37235,52 czyli 6000,00 to 16,11 %
To tylko takie szybkie porównanie, jak wyglądały ceny podstawowych produktów już nie pamiętamy. Przypominam panu marszałkowi od 1997 roku minęło 13 lat, świat idzie do przodu ,a my ciągle mamy te same problemy np. z powodzią, emeryturami itp.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Niejasna postawa Belki w wyjaśnieniu swojej przeszłości uniemożliwia prowadzenie prac rządu” – pisał w 2005 r. Donald Tusk w liście do ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, wzywając do dymisji premiera. Wczoraj Komorowski ogłosił, że Belka jest jego kandydatem na szefa NBP. Jak przypomina portal Niezalezna.pl, chodziło o sprawę kontaktów ówczesnego premiera Marka Belki z SB.
Belka został zarejestrowany pod pseudonimami „Nawal” i „Belch”. Sprawa jego lustracji po raz pierwszy wyszła na jaw w 2002 r. Belka, wówczas minister finansów w rządzie Leszka Millera, podał się do dymisji. Oficjalna wersja mówiła, że była ona wynikiem nieporozumień między Belką a Millerem, nieoficjalna – że chodziło o sprawy lustracyjne. 

W 2004 r. Belka został premierem, sprawa powróciła. Okazało się, że Agencja Wywiadu zwróciła się do IPN o wypożyczenie teczki, którą służby PRL założyły Belce. Zbigniew Siemiątkowski, ówczesny szef AW, później tłumaczył, że sam chciał obejrzeć teczkę. Następnie, że zrobił to na polecenie prezydenta. AW nie miała bowiem prawa nikogo lustrować.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Nieobecni nie mają racji rozmowa z Markiem Jurkiem

O trzech powodach startu w wyborach z Markiem Jurkiem rozmawia Jacek Dziedzina.

Marek Jurek kandydat na prezydenta RP, lider Prawicy Rzeczypospolitej, były marszałek Sejmu i członek PiS; wcześniej m.in. współzałożyciel ZChN, później przewodniczący KRRiTV; w 2009 roku odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, żonaty, ma troje dzieci

Jacek Dziedzina: I Pan, i ja doskonale wiemy, że Marek Jurek nie zostanie prezydentem RP.
Marek Jurek: – Wybory niosą niespodzianki. Ktoś, kto kandyduje, powinien być gotowy na wygraną. Ja nie wiem, kto zostanie prezydentem. Pan wie?

Domyślam się, kto nim nie zostanie na pewno.
– To, że jest dwóch faworytów, nie oznacza, że inni nie powinni kandydować.