Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Kto dał Hitlerowi władzę?? Odpowiedź jest więcej niż zaskakująca – towarzysz Stalin

Lenin i Hitler. Różnica między nimi sprowadzała się do tego, że Hitler,zwłaszcza po listopadzie 1923 roku, uważał, że do władzy należy dojść wyłącznie legalną drogą, czyli poprzez wybory, Lenin zaś nie miał w tym względzie żadnych zahamowań ani ograniczeń. Był on gotów przejąć władzę wszelkimi możliwymi środkami, zwłaszcza zaś bezprawnymi. Dlatego też nie widział w osiągnięciu zamierzonego celu żadnych przeszkód, podczas gdy Hitler je dostrzegał.
Cała rzecz polegała na tym, by zdobyć bezwzględną większość głosów w wyborach, co jednak się nie udało. W lipcu 1932 roku hitlerowcy uzyskali 13,7 miliona głosów, ale nie zdobyli bezwzględnej większości. To było ich szczytowe osiągnięcie, po nim nastąpiło załamanie. W ciągu kolejnych czterech miesięcy Hitler stracił prawie dwa miliony głosów. Spadek postępował w coraz szybszym tempie. Oto układ sił politycznych w Niemczech pod koniec 1932 roku:
hitlerowcy 11,8 min głosów;
socjaldemokraci 8,1 min głosów;
komuniści 5,8 min głosów.
Trzeba tu przypomnieć, co nam zawsze mówiono: zwolennicy Hitlera to drobni sklepikarze, socjaldemokraci- drobna burżuazja, a komuniści - partia klasy robotniczej. Jeśli jednak wierzyć wynikom licznych sondaży w początkach lat trzydziestych, to drobnych sklepikarzy i przedstawicieli drobnej burżuazji było w Republice Weimarskiej dwa raz więcej niż proletariuszy. Innymi słowy, wszystkie teoretyczne konstrukcje Marksa już wtedy zweryfikowało i obaliło samo życie, i to właśnie w wysoko uprzemysłowionych Niemczech. I jeśli tam właśnie za Hitlerem opowiadało się 2-3 razy więcej ludzi niż za Thalmannem, to kto był naprawdę przedstawicielem interesów większości klasy pracującej?

Uczono nas zawsze, by partii Hitlera nie nazywać socjalistyczną, lecz socjalizującą, że to niby u nas panuje prawdziwy socjalizm, a socjalizm Hitlera nie do końca jest słuszny. Trzeba tu przypomnieć, że Hitler postrzegał ten problem dokładnie odwrotnie: uważał, że to on reprezentuje prawdziwy socjalizm, socjalizm natomiast typu leninowskiego jest skażony, wypaczony, stanowi odstępstwo od pierwotnych założeń Ideologicznych. Proponuję więc partię Hitlera nazywać tak, jak nazywał ją on sam i jego zwolennicy: Narodowosocjalistyczną Niemiecką Partią Robotniczą. Nie ma sensu toczyć sporów o to, co jest prawdziwym socjalizmem, a co jego wypaczoną formą - każdy socjalizm jest dobry, póki jego wyznawcy nie dojdą do władzy.

Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Piotr Zarębski przysłał mi bardzo ciekawy tekst na temat walki stalinowców z Kościołem.

O walce tej pisałem wielokrotnie, ale materiał Piotra Kowalczuka przystępnie tłumaczy na czym polega komunistyczny katolicyzm w Ameryce Południowej, wspierany przez lewicowe reżimy. Kampania lewactwa przeciwko papieżowi Franciszkowi przebiega(ła?) według tych samych wzorów, co i przeciwko papieżowi Benedyktowi XVI. Dzięki rosnącej potędze stalinowców w Polsce przeniosła się także nad Wisłę.

Zachęcam do lektury!

Jeszcze nie rozwiał się dym z komina Kaplicy Sykstyńskiej, gdy ruszyła medialna kampania oskarżająca Franciszka o współpracę z argentyńską juntą wojskową. Podobnie było z Benedyktem XVI, któremu zarzucano nazistowską przeszłość. W obu przypadkach sięgnięto po prymitywne fałszerstwa i kłamstwa, co nie przeszkodziło milionom ludzi w nie uwierzyć.

Już następnego dnia po konklawe, 14 marca, do internetu trafiło zdjęcie, na którym leciwy kapłan w okularach, sfotografowany od tyłu, tak, że nie widać twarzy, podaje hostię generałowi Jorge Rafaelowi Videli, szefowi argetnyńskiej junty (w latach 1976 – 81 był prezydentem), która po zamachu stanu wymordowała według niektórych szacunków 30 tys. swoich krytyków i politycznych przeciwników. Podającym hostię, jak wynikało z opisu, miał być Jorge Mario Bergoglio, obecny papież. Fotkę natychmiast na swojej stronie na facebooku uwiesił światowej sławy reżyser mocno zaangażowanych ideologicznie filmów, bożek intelektualnej lewicy Michael Moore (Złota Palma w Cannes w 2004 r. za przeciętny, ale za to ostro krytykujący Busha-juniora film „Fahrenheit 9.11”), dzięki czemu obiegła cały świat. Moore musiał się potem z tej kampanii jak niepyszny wycofać, bo okazało się, że na zdjęciu z 1980 r. widnieje nie Bergoglio, a Octiavio Derisi, ksiądz zmarły w wieku 95 lat w 2002 r., starszy od obecnego papieża o niemal 30 lat. Jednak doświadczenie uczy, że „fałszywka” w necie, szczególnie gdy padnie na podatny grunt zideologizowanego umysłu, a więc pozbawionego zdolności krytycznego podejścia do miłych sercu treści, potrafi wydać imponujące owoce, czego sam Moore wymownym przykładem.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Dnia 17 stycznia br. obchodziliśmy kolejny „Dzień Judaizmu” w Kościele Katolickim. Zastanawia fakt, czemu w tym dialogu to chrześcijanie tylko ustępują do nawiązania porozumienia. Czy druga strona to docenia? A nawet, czy w ogóle jest tego warta? Zajmijmy się krótką analizą stosunków żydowsko – chrześcijańskich oraz źródłem judaizmu.

Przez blisko dziesięć wieków Żydzi masowo osiedlali się w Polsce, gdzie znajdywali dla siebie przystań i dobre warunki do normalnej, godnej człowieka egzystencji. Prześladowani i wypędzani zewsząd, właśnie w Polsce znajdywali schronienie, warunki do przetrwania i pełne możliwości rozwoju. Tolerancyjna katolicka Polska, nazywana przez nich samych Paradisus Judeorum, dawała im przywileje stwarzające warunki często lepsze niż te, którymi musiała się zadowolić miejscowa ludność, będąca gospodarzem polskich ziem. Niezaprzeczalnym faktem jest, iż na terenach RP przed drugą Wojną Światową, zgromadziło się 80% całej populacji Żydów.

Pozytywny stosunek Polaków do Żydów był w znacznym stopniu utrudniony słabą skłonnością Żydów do asymilacji, ich demonstracyjną obcością i wewnętrznie kultywowaną wrogością do nie-żydów, która była dyktowana nakazami Talmudu. Nielojalność wobec państwa i narodu polskiego zawsze przeważała w postawach Żydów. Sporadycznie witano nawet wkraczających na tereny polskie Niemców, a entuzjazm większości Żydów i współpraca z najeźdźcą sowieckim w pełni wyczerpała znamiona masowej zdrady Polski.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

JESTEŚMY POD WPŁYWEM OKULTYSTYCZNEGO ATAKU

Jakkolwiek dziwacznie i niewiarygodnie to brzmi, ludzkość została skolonizowana przez sektę satanistyczną zwaną Illuminati. Sekta ta reprezentuje masońskich i żydowskich bankierów, którzy załatwili sobie monopol na kredyt rządowy, pozwalający im tworzyć walutę w formie długu wobec nich samych i obciążanie nas odsetkami. Naturalnie, chcą oni chronić ten łup poprzez przełożenie go na monopol polityczny i kulturalny. Przybiera to formę totalitarnego rządu światowego, poświęconego Lucyferowi, który reprezentuje nieposłuszeństwo wobec Boga. W ten sposób, ludzie, którzy trzymają rękę na kasie, jednocześnie przeciwko nam spiskują. Aby odwrócić naszą uwagę i nas kontrolować, wykorzystują olbrzymią sieć okultystyczną (Masonerię), w celu infiltrowania większości organizacji, szczególnie rządu, agencji wywiadowczych, szkolnictwa i środków masowego przekazu. Jesteśmy przeprojektowywani, aby służyć Iluminatom. Podważają oni wartość instytucji takich jak małżeństwo i religia, oraz propagują deprawację, dysfunkcję, korupcję i podział. Zorganizowali dwie wojny światowe i planują trzecią.Henry Makow opisuje ten spisek i przedstawia czytelnikowi, w jaki sposób historia ludzkości rozgrywa się zgodnie z planem Iluminatów.

UKRYTA HISTORIA, SYJONIZM I ANTY-SEMITYZM

„Syjonizm polityczny jest agenturą Wielkiego Biznesu. Jest wykorzystywany w tym kraju i w Wielkiej Brytanii przez żydowskich i chrześcijańskich finansistów, aby Żydzi uwierzyli, że Palestyna będzie zarządzana przez potomka Króla Davida, który ostatecznie będzie rządził światem. Co za iluzja! To doprowadzi do wojny pomiędzy Arabami a Żydami, i ostatecznie do wojny pomiędzy Muzułmanami a nie-Muzułmanami.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Od lat z różnym nasileniem pojawia się podnoszony przez Żydów temat marzec 1968, sprowadzany jest do ekscesów antysemityzmu , jakie rzekomo miały miejsce w tym czasie w Polsce; do protestów intelektualistów i studentów dotyczących zdjęcia Dziadów A, Mickiewicza i urzędowego antysemityzmu ówczesnych władz PRL  ? Pomniejsze się lub wręcz ignoruje inne fakty związane z tą Światową Wiosną Buntów w całym  cywilizowanym świecie na tle niezadowolenia społecznego.

Natomiast w  każdą rocznicę tamtych wydarzeń uruchomiana jest przez silna fala przeinaczeń, fałszów i antypolonizmu żydowskiego.

Z uporem i premedytacją siły nieżyczliwe Polsce i Polakom utrwalają w świadomości opinii publicznej w kraju i na świecie pogląd, jakoby wydarzenia mające miejsce w kraju w marcu 1968 były wyłącznie, a przynajmniej głównie, przejawem tkwiącego w Polakach antysemityzmu, zaś występujące także w tym czasie konflikty między społeczeństwem, a zwłaszcza młodzieżą akademicką, inteligencją, intelektualistami, a władzą stanowić miały tylko tło i margines nie mający istotnego znaczenia. Usiłuje się nadal podtrzymywać wersję wydarzeń i utrwalić pogląd o rzekomym antysemityzmie Polaków wynikającym, wręcz z ich natury narodowej.

Do podtrzymania takiego fałszywego mitu przyczyniła się w niemałym stopniu nieudolna, nieskuteczna czy też celowa  urzędowa filosemicka propaganda, która miast zwalczać i obalać owe fałszywe poglądy, przedstawiać prawdziwą wersję wydarzeń, przyjęła metodę przemilczania niesłusznych inkryminacji Polaków , torując w ten sposób drogę kłamstwom i oszczerstwom.