Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Jak donosi ONET.PL Żydzi z ze Światowego Kongresu Żydów (WJC) są bardzo zadowoleni z reakcji Polski (czytaj ministra Radka S.) na słowa o. Rydzyka. WJC to ta sama organizacja, która ustami swego ex prezesa I. Singera obiecywała upokarzanie Polski

na arenie międzynarodowej wszelkimi dostępnymi sposobami jeśli ta nie zapłaci 65 miliardów USD na rzecz „ofiar Holocaustu. Powiedział to (znaczy o zadowoleniu ma się rozumieć mowa) sam Roni Lauder i trudno nie mu nie wierzyć (jak widać interesy z gojami są bardziej dochodowe niż interesy na kosmetykach).

Tu kilka cytatów:

"Ks. Rydzyk jest notorycznym antysemitą. To nie Żydzi są wrogami Polski, lecz ludzie tacy jak on, którzy sieją niezgodę swymi ohydnymi wypowiedziami" - napisał Lauder.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Radio Maryja jest "solą w oku" polityków, ponieważ jest niezależne. Jest ono opatrznościowym darem dla Polski, aby w zamęcie globalnej ideologii nie zatraciła poczucia swej tożsamości i nie wyrzekła się obrony misji otrzymanej od Chrystusa

Ks. prof. Jerzy Bajda

Ktoś wymyślił paradoksalne twierdzenie, że najbardziej gorszącą rzeczą jest prawda. Okazuje się, że twierdzenie to jest uzasadnione. Potwierdza to reakcja rządu Donalda Tuska, który wpadł w stan wyjątkowego zgorszenia, kiedy o. dr Tadeusz Rydzyk odważył się powiedzieć w Brukseli prawdę. Powiedział to, o czym jest przekonany on sam i o czym tak samo myślą miliony Polaków, tylko nie każdy ma odwagę lub szansę wypowiedzieć swoje zdanie z tak wysokiej mównicy.

Czy to coś dziwnego, że o. Tadeusz Rydzyk powiedział parę słów krytycznych o polskich politykach? Człowiek ma prawo do prawdy, a to oznacza, że ma prawo do dyskusji, w której trzeba prawdę wyłonić, sformułować, obronić, wygłosić publicznie, by zadośćuczynić publicznemu prawu do prawdy. Tymczasem w Polsce panuje obecnie "wolność kłamstwa". Myślenie niezależne jest tępione, stąd dyskryminowanie, marginalizowanie mediów katolickich, nawet przez Radę Etyki Mediów.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Mój znajomy, Jarek*, uraczył mnie ogromnym kartonowym pudłem, pełnym grubaśnych książek. Było tego, nie przesadzam, dobrych kilkadziesiąt tomów.
Uwielbiam książki, kupuję ich więcej, niż jestem w stanie przeczytać. Jednak prezent przyjąłem z mieszanymi uczuciami. Raz, że mój dom jest dokładnie wypchany książkami, trudno już coś nowego wetknąć. Dwa – że prezent zawierał, bez wyjątku, „dzieła” autorów antykatolickich.

„Grzechy papiestwa”

Kiedy zobaczyłem tych wszystkich Drewermannów, Deschnerów, Küngów, Lincolnów, Baigentów, te ich ucieszne „Grzechy papiestwa”, „Tajne historie Watykanu”, „I znowu piejące kury”, gdy przerzucając strony raz po raz natrafiałem na satanistycznego (czy też pogańskiego) węża zdobiącego logo pewnego wydawnictwa (najczęściej reprezentowanego w tym zbiorze) – wówczas spojrzałem na ofiarodawcę ze szczerym zdumieniem. Znałem go jako człowieka prawego, dobrego katolika. Trudno było mi uwierzyć, że to on zgromadził owo panopticum.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
W okresie poprzedzającym Sobór Watykański II (1962-1965), a zwłaszcza w czasie jego obrad, masoneria wciągnęła w swe szeregi najważniejszych biskupów i kardynałów pracujących w Watykanie. Wynika to z listy zawierającej 124 nazwiska masonów-purpuratów, a ogłoszonej wkrótce po Soborze Watykańskim II w prasie włoskiej na podstawie Masonie Register of Italy (Rejestr Masonów Włoskich). Rejestr ten nie był kwestionowany przez osoby wymienione na jego listach. Z nich wynika, że większość dygnitarzy Kościoła katolickiego wstąpiła do masonerii w latach 1956-1960, a więc w przededniu Soboru Watykańskiego II. Stąd pewna część ojców soborowych to masoni, działający niewątpliwie na soborze według konkretnych wskazówek lóż, do których przynależeli.
Oto tylko niektóre nazwiska spośród 124 wymienionych na liście: Ablondi Alberto, bp Livorno; Abrech Pio, bp, członek Świętej Kongregacji Biskupów; Bea Augustyn, kard., Sekretarz Stanu za Jana XXIII i Pawła VI; Baggio Sebastiano, kard., Prefekt Świętej Kongregacji Biskupów; Baldassarri S., bp Rawenny; Biffi F., Rektor Uniwersytetu Papieskiego; Bonicelli G., bp Albano; Bovone A., abp Świętego Officium; Bugnini A., abp, reformator liturgii; Casaroli A., kard., v-ce dziekan kolegium kardynalskiego; Dadagio L., abp Lero; D'Antonio E., abp Trivento; Del Monte A., bp Novary; llari A., opat; Lienart A., kard.; Mensa A., abp Vercelli; Pappalardo S., kard., abp Palermo; Pellegrino M., kard., abp Turynu; Poletti U.,  kard.; Schierano M., bp Włoskich Sił Zbrojnych; Sensi M., bp Sardi; Suenes L., kard.; Villot J., kard.; Zanini L., nuncjusz itd.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Poniższy artykuł admin otrzymał od p. Lusi Ogińskiej. Zdaniem admina autor przecenia niebezpieczeństwo grożące nam ze strony Rosji oraz skupia się na komunizmie, podczas gdy Polsce zagraża neoliberalizm (nb. stworzony przez tych samo plemię, co komunizm) – ale nie to stanowi główną treść jego wypowiedzi.

Takie pytanie narzuca się sumieniom Polaków z różnych powodów i często przyjmuje postać bardzo konkretną: jaka powinna być Polska. Refleksja taka nasuwa się nieodparcie w dniu poświęconym pamięci i modlitwie za śp. Filipa Adwenta [Zmarł 26.06.2005 na skutek obrażeń, jakich doznał w "wypadku samochodowym" dnia 18.06.2005. Wraz z nim zginęło troje członków jego rodziny. - admin]. Nie sposób przejść do porządku dziennego nad jego publikacjami, w których dramatycznie ostrzegał przed uzależnieniem się Polski od Unii Europejskiej. Dziś widzimy lepiej, że miał rację i że było czymś tragicznym, że ludzie odpowiedzialni za publiczno-prawny status naszego państwa nie wzięli pod uwagę jego ostrzeżeń.

Przykład Węgier

Ogólna sytuacja naszego Państwa przemawia za tym, by podjąć zasadniczą refleksję nad projektem moralnego i polityczno-prawnego (nie waham się powiedzieć) – odrodzenia Polski. Aktualną zachętą w tym kierunku jest godny uwagi precedens węgierski, w którym Węgrzy postanowili skorygować obraz swojej Ojczyzny stosownie do przesłanek wynikających z tradycji i narodowej tożsamości określonej w istotny sposób przez chrześcijaństwo.