Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Strategia polityczna współczesnych, głównych stronnictw w Polsce, w odniesieniu do zagadnień gospodarczych, jest bardzo naiwna i – mówiąc dosadnie – prymitywna. Polega ona na sztywnym trzymaniu się kursu na „euroland”, czyli na szybszym lub wolniejszym (ostatnio raczej wolniejszym – całe szczęście!) wyzbyciu się własnej waluty na rzecz ogólnoeuropejskiego pieniądza Euro. Czyli polega ona na pozbawieniu się przez nasze instytucje państwowe jednego z dwóch głównych instrumentów polityki gospodarczej, jakim jest polityka monetarna, a ostatnio także na ograniczeniu pola manewru i pozbyciu się de facto wpływu na drugi instrument oddziaływania na gospodarkę, jakim jest polityka fiskalna (pakt „euro plus”).-
W jaki więc sposób, w przyszłości, rząd i nasze instytucje państwowe zamierzają wpływać na gospodarkę Polski i stymulować jej wzrost i rozwój, gdy pozbędą się wszystkich instrumentów do tego potrzebnych? A przecież, we współczesnym świecie przewag komparatywnych, główne pole sukcesów lub porażek państw oraz ich ranga na międzynarodowej arenie wiąże się nierozerwalnie z kondycją gospodarczą kraju: „po pierwsze gospodarka, durniu!” – głosiło hasło bodajże drugiej kampanii prezydenckiej Clintona.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
... Waszyngton przed atakowaniem

Webster G. Tarpley, Ph.D. 20.05.11

Chiny oficjalnie ostrzegły Stany Zjednoczone, iż planowany atak na Pakistan będzie rozumiany jako akt agresji przeciw Pekinowi. To szorstkie ostrzeżenie jest pierwszym jawnym strategicznym ultimatum otrzymanym przez Stany Zjednoczone od pół wieku, cofając się do Sowieckich ostrzeżeń podczas kryzysu berlińskiego lat 1958-1961, i ukazuje realne zagrożenie powszechną wojną wyrastającą ze zderzenia amerykańsko-pakistańskiego.

"Każdy atak na Pakistan będzie rozumiany jako atak na Chiny "

W odpowiedzi na doniesienia, iż ​​Chiny zwróciły się do Stanów Zjednoczonych o poszanowanie suwerenności Pakistanu w następstwie operacji Bin Laden, rzeczniczka chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Jiang Yu wykorzystała konferencję prasową 19 maja, aby wyrazić kategoryczne żądanie Pekinu, iż "suwerenność i integralność terytorialna Pakistanu musi być przestrzegana." Według pakistańskich źródeł dyplomatycznych cytowanych przez Times of India, Chiny "ostrzegły w sposób jednoznaczny, że jakikolwiek atak na Pakistan będzie interpretowany jako atak na Chiny." To ultimatum był podobno wystosowane 9 maja podczas strategicznego dialogu Chiny-USA i rozmów gospodarczych w Waszyngtonie, gdzie chińskiej delegacji przewodniczył Wicepremier Wang Qishan i członek Rady Państwa Dai Bingguo.[1] Chińskie ostrzeżenia są domyślnie wspierane przez rakiety atomowe tego kraju, w tym około 66 ICBM (międzykontynentalnych), niektóre mogące uderzyć Stany Zjednoczone, plus 118 pocisków średniego zasięgu, 36 pocisków z okrętów podwodnych, oraz wiele systemów krótszego zasięgu.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Iwo Cyprian Pogonowski

Europejskie zasoby gazu ziemnego z łupków są głównie przedmiotem dyskusji, podczas gdy w USA rośnie produkcja tego gazu. Dokonano inwestycji na ponad 250 miliardów dolarów w produkcję gazu z pokładów łupków tak, że obecnie blisko jedna czwarta produkcji gazu ziemnego w USA pochodzi ze złóż łupków. Dziesięć lat temu udział produkcji gazu z łupków wynosił zaledwie jeden procent. Są duże wątpliwości czy podobne zjawisko będzie miało miejsce w Europie – na razie na to nie zanosi się.

Europa ma około 640 trylionów stóp kubicznych gazu w głębokich pokładach łupków – globalnie o jedną czwartą mniej niż USA według ocen Energy Administration Commission. Uważa się, że produkcja tego gazu w Europie będzie bardziej kosztowna z powodu głęboko położonych złóż, przeciętnie na znacznie większej głębokości według Oxford Institute of Energy Studies.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Wielu nacjonalistom litewskim przydałby się naprawdę dobry psychiatra

Przejeżdżałem niedawno przez Dobrodzień na Opolszczyźnie. Na rogatkach miasta powitała mnie tablica, na której obok nazwy polskiej widniała nazwa niemiecka - Guttentag. Podobnie było przy przejeździe przez miejscowości w okolicach Strzelec Opolskich. Tablice informacyjne w języku słowackim, białoruskim czy łemkowskim stoją także w innych częściach Polski. Z kolei szkoły z niepolskim językiem nauczania kwitną na całego. Przykładem jest Puńsk zdominowany przez mniejszość litewską. Podobnie jest również w Kościele polskim, w którym odprawiane są bez żadnych przeszkód msze św. w najróżniejszych językach. Przypomnieć należy w tym miejscu zaangażowanie abp. Alfonsa Nossola na rzecz języka niemieckiego. Z kolei w seminariach duchownych utworzono miejsca dla kleryków zza Buga. Dla przykładu, w seminarium lubelskim od dziesięcioleci kształcą się rodowici Ukraińcy, którzy w czasie studiów spokojnie kultywują swoje tradycje narodowościowe.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Zagadnienie pożyczek procentowych jest, być może, jeszcze bardziej od poprzednich złożone. Jest rzeczą godną uwagi, iż św. Tomasz posługuje się zawsze jednym tylko terminem usura na oznaczenie zarówno tego, co my nazywamy odsetkami, jak i tego, co nazywamy lichwą. W najbardziej ogólnym znaczeniu procent jest ceną zapłaconą za użytkowanie jakiegoś dobra: pretium usus, quod usura dicitur. Pojęcie to wiąże się ściśle z pojęciem pożyczki i długu. Gdy potrzebuję pewnej sumy pieniędzy, pożyczam ją od kogoś, kto mi ją pożycza. Jeśli żąda wynagrodzenia za czasowe użytkowanie tych pieniędzy, suma której żąda, jest usura, procentem. Otóż ,zdaniem św. Tomasza branie procentów od pożyczonych pieniędzy jest niedozwolone. Jest niedozwolone, bo jest niesprawiedliwe, a niesprawiedliwe jest dlatego, że sprowadza się do sprzedaży czegoś, co nie istnieje: quia venditur id quo non est. 1)

 Są rzeczy, których użytkowanie pociąga za sobą ich zniszczenie. Zużywa wino, kto je wypija, zużywa chleb, kto go zjada. W takich wypadkach nie można oddzielić użytkowania rzeczy od samej rzeczy: kto posiada jedno, ten posiada i drugie. Widzimy to na przykładzie sprzedaży. Gdyby ktoś chciał sprzedawać osobno wino i osobno prawo do wypicia tego wina, sprzedawałby dwukrotnie tę samą rzecz lub też sprzedawałby coś, co nie istnieje. Tak czy inaczej dopuściłby się niesprawiedliwości. Zupełnie tak samo ma się rzecz gdy chodzi o pożyczkę. Jeśli komuś coś pożyczam, to właśnie w tym celu, aby mu to służyło. Jeśli pożyczam wino, to po to, aby je wypił.