Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
11 września 2001 r. zamach na World Trade Center. Zaraz potem pojawił się wąglik rozsyłany pocztą.
Ale to nie koniec. W 2005 roku świat ogarnia panika; grozi pandemia ptasiej grypy.
Powinniśmy natychmiast zacząć gromadzić zapasy szczepionki przeciw ptasiej grypie. Gdy zacznie się pandemia, nie będzie na to czasu - alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia
http://wyborcza.pl/1,75476,2585508.html

I tu pojawia się pierwszy zgrzyt.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Iwo Cyprian Pogonowski

Europejskie zasoby gazu ziemnego z łupków są głównie przedmiotem dyskusji, podczas gdy w USA rośnie produkcja tego gazu. Dokonano inwestycji na ponad 250 miliardów dolarów w produkcję gazu z pokładów łupków tak, że obecnie blisko jedna czwarta produkcji gazu ziemnego w USA pochodzi ze złóż łupków. Dziesięć lat temu udział produkcji gazu z łupków wynosił zaledwie jeden procent. Są duże wątpliwości czy podobne zjawisko będzie miało miejsce w Europie – na razie na to nie zanosi się.

Europa ma około 640 trylionów stóp kubicznych gazu w głębokich pokładach łupków – globalnie o jedną czwartą mniej niż USA według ocen Energy Administration Commission. Uważa się, że produkcja tego gazu w Europie będzie bardziej kosztowna z powodu głęboko położonych złóż, przeciętnie na znacznie większej głębokości według Oxford Institute of Energy Studies.

Skażenie środowiska z powodu wierceń i produkcji w Europie jest bardziej szkodliwe z powodu większej gęstości zaludnienia i mniejszego niż w USA przemysłu na usługach wierceń. Opozycja przeciwko wierceniom i produkcji złóż łupków wiąże się z obawą zatrucia wody pitnej. Znane są wypadki w Pensylwanii gdzie wraz z wodą ze studni dochodził gaz ziemny. Również zmiany ciśnienia w głębokich pokładach powodowały trzęsienia ziemi. We Francji prawdopodobnie władze nie pozwolą na produkcję gazu z pokładów zawierających gaz łupkowy, którego kosztowna produkcja byłaby dwukrotnie wyższa niż ceny gazu sprzedawanego w zachodniej Europie przez rosyjski Gasprom, który obecnie jest tam głównym dostawcą gazu ziemnego, według kontraktów zawartych w 2010 roku. W USA produkcja gazu ziemnego z łupków jest oceniana na trzykrotnie tańszą.

Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Strategia polityczna współczesnych, głównych stronnictw w Polsce, w odniesieniu do zagadnień gospodarczych, jest bardzo naiwna i – mówiąc dosadnie – prymitywna. Polega ona na sztywnym trzymaniu się kursu na „euroland”, czyli na szybszym lub wolniejszym (ostatnio raczej wolniejszym – całe szczęście!) wyzbyciu się własnej waluty na rzecz ogólnoeuropejskiego pieniądza Euro. Czyli polega ona na pozbawieniu się przez nasze instytucje państwowe jednego z dwóch głównych instrumentów polityki gospodarczej, jakim jest polityka monetarna, a ostatnio także na ograniczeniu pola manewru i pozbyciu się de facto wpływu na drugi instrument oddziaływania na gospodarkę, jakim jest polityka fiskalna (pakt „euro plus”).-
W jaki więc sposób, w przyszłości, rząd i nasze instytucje państwowe zamierzają wpływać na gospodarkę Polski i stymulować jej wzrost i rozwój, gdy pozbędą się wszystkich instrumentów do tego potrzebnych? A przecież, we współczesnym świecie przewag komparatywnych, główne pole sukcesów lub porażek państw oraz ich ranga na międzynarodowej arenie wiąże się nierozerwalnie z kondycją gospodarczą kraju: „po pierwsze gospodarka, durniu!” – głosiło hasło bodajże drugiej kampanii prezydenckiej Clintona.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Proces schodzenia po stopniach pychy opisał szczegółowo w XII w. św. Ber­nard z Clairvaux w traktacie "O stopniach pokory i pychy". Mówi tam o tym jak pewni ludzie "schodzą" po stopniach pychy osiągając wreszcie stan "śmierci duszy". Człowiek "umarły na duszy" - "żywy trup" zaczyna się "rozkładać" tracąc powoli, ale nieubłagalnie to, co można nazwać resztką jego człowie­czeństwa, stając się coraz bardziej "trupem" i to tak dalece, stwierdza wielki Doktor Kościoła, że aż, w pewnym momencie, "już cuchnie".
Ten stan jest czymś najgorszym, co może nas spotkać, szczytem nieprawości i niegodziwości, a zarazem nieodwracalną. całkowitą degeneracją duchową i moralną człowieka. W jaki sposób dochodzi do tej degeneracji? Św. Bernard wyróżnia dwanaście etapów tego procesu.
l. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła
Każdy z nas, mówi św. Bernard, musi, przede wszystkim, poznać samego siebie i "dojrzeć własną nędzę". Musimy przecież wiedzieć kim jesteśmy, co się w nas i co się z nami dzieje, dokąd zmierzamy, gdzie chcemy zmierzać, dokąd po­winniśmy zmierzać.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
... Waszyngton przed atakowaniem

Webster G. Tarpley, Ph.D. 20.05.11

Chiny oficjalnie ostrzegły Stany Zjednoczone, iż planowany atak na Pakistan będzie rozumiany jako akt agresji przeciw Pekinowi. To szorstkie ostrzeżenie jest pierwszym jawnym strategicznym ultimatum otrzymanym przez Stany Zjednoczone od pół wieku, cofając się do Sowieckich ostrzeżeń podczas kryzysu berlińskiego lat 1958-1961, i ukazuje realne zagrożenie powszechną wojną wyrastającą ze zderzenia amerykańsko-pakistańskiego.

"Każdy atak na Pakistan będzie rozumiany jako atak na Chiny "

W odpowiedzi na doniesienia, iż ​​Chiny zwróciły się do Stanów Zjednoczonych o poszanowanie suwerenności Pakistanu w następstwie operacji Bin Laden, rzeczniczka chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Jiang Yu wykorzystała konferencję prasową 19 maja, aby wyrazić kategoryczne żądanie Pekinu, iż "suwerenność i integralność terytorialna Pakistanu musi być przestrzegana." Według pakistańskich źródeł dyplomatycznych cytowanych przez Times of India, Chiny "ostrzegły w sposób jednoznaczny, że jakikolwiek atak na Pakistan będzie interpretowany jako atak na Chiny." To ultimatum był podobno wystosowane 9 maja podczas strategicznego dialogu Chiny-USA i rozmów gospodarczych w Waszyngtonie, gdzie chińskiej delegacji przewodniczył Wicepremier Wang Qishan i członek Rady Państwa Dai Bingguo.[1] Chińskie ostrzeżenia są domyślnie wspierane przez rakiety atomowe tego kraju, w tym około 66 ICBM (międzykontynentalnych), niektóre mogące uderzyć Stany Zjednoczone, plus 118 pocisków średniego zasięgu, 36 pocisków z okrętów podwodnych, oraz wiele systemów krótszego zasięgu.