Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Amerykanie zabili w Pakistanie faceta na osiołku, odnośnie którego kazano nam wierzyć, że to szef wszechświatowego sprzysiężenia przeciw "cywilizacji Zachodu", cokolwiek by to nie oznaczało. Facet jak facet, podobnych jemu można pokazać miliony (to samo tyczy się osiołków) i podpisać, że to ten lub ów, a tłuszcza oglądająca telewizję na ex-światłym Zachodzie i tak uwierzy. Tak więc, Osama nie żyje. Poczułem się od razu niezwykle bezpieczny, zwłaszcza po przeczytaniu doniesień agencyjnych.

Zdaniem wielkiego demokraty a zapewne i lingwisty B. Netanjahu - "śmierć Bin Ladena to triumf demokracji". Inni wielcy demokraci, a przy tym Europejczycy, humaniści i przeciwnicy kary śmierci z Jerzym Buzkiem i Davidem Cameronem, premierem Wlk. Brytanii, czy R. Sikorskim na czele stwierdzili, że "obudzili się w bezpieczniejszym świecie"(Buzek), bądź, że "to wielka ulga i koniec globalnego terroryzmu"(Cameron) lub, że "to największy zbir stulecia"(Sikorski). Pomijając już nawet skrajną naiwność tych wypowiedzi przeznaczonych pod publiczkę, warto zwrócić uwagę - nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni z pewnością - na przeżarcie tzw. elit współczesnego Zachodu podwójną moralnością.

Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Jan Paweł II

Warszawa, 8 czerwca 1991

1. "Naucz nas być wolnymi". Ambrozjańskie słowa hymnu Te Deum laudamus - wspaniałe dziedzictwo Kościoła pierwszych stuleci - rozbrzmiewały tu, w tej katedrze, w dniu 3 maja 1791 r. Dwa wieki temu. Nasi przodkowie, ci, którym zawdzięczamy dzieło Konstytucji w tym dniu uchwalonej pod przewodnictwem króla Stanisława Augusta, przynieśli owoc swych prac "przed Twe ołtarze": "Święty Boże, Święty mocny, Święty a nieśmiertelny - Boże ojców naszych, Przenajświętszy nasz Ojcze".

W taki sposób dali wyraz przeświadczeniu, że Konstytucja, czyli Ustawa zasadnicza (Ustawa rządowa) jako dzieło ludzkie winna być odniesiona do Boga. On jest najwyższą Prawdą i Sprawiedliwością. Trzeba, aby prawo ustanowione przez człowieka, przez ludzki autorytet ustawodawczy, odzwierciedlało w sobie odwieczną Prawdę i odwieczną Sprawiedliwość, którą jest On sam - Bóg nieskończonego majestatu: Ojciec, Syn i Duch Święty.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Irlandia: sparaliżowany mężczyzna nie zgodził się na eutanazję, wbrew naciskom lekarzy

To przerażające! W tak zwanym „cywilizowanym świecie XXI wieku” wyrastaj nam szybko nowe fabryki śmierci!
W gazecie „The Irish Time” ukazał się artykuł, w którym opisano historię sparaliżowanego mężczyzny, Simona Fitzmaurice’a. Fitzmaurice, mąż i ojciec trójki dzieci, trafił do szpitala na oddział intensywnej terapii po przebytym zapaleniu płuc. Tam lekarz usilnie namawiał go do wyrażenia zgody na odłączenie od aparatury, umożliwiającej oddychanie i odżywianie.

 

Osoby cierpiące na tzw. MND, choroby neuronu ruchowego często trafiają na oddział intensywnej terapii po zapaleniu płuc. Powikłania uniemożliwiają samodzielne funkcjonowanie. Podobnie było w przypadku Simona Fitzmaurice’a, który podłączony został do respiratora i tuby doprowadzającej pokarm. Niebawem przyszedł do jego lóżka lekarz, który oznajmił, że wysyłanie pacjenta do domu z respiratorem jest rzadko praktykowane i bardzo dużo kosztuje. W obecności żony i matki stwierdził: „Nadszedł czas, by dokonać trudnego wyboru”. Dodał, że tylko dwukrotnie w jego szpitalu zgodzono się odesłać pacjenta z aparatem wspomagającym oddychanie i że osoby, które z tego skorzystały były bardzo zamożne. – Spojrzał na mnie i powiedział: czas, byś podjął trudną decyzję, Simonie – wspomina sparaliżowany mężczyzna. – Moja matka i żona złapały się za ręce i zaczęły łkać. Fitzmaurice wspomina, że odezwał się w nim naturalny instynkt przetrwania. Nie chciał umierać. Całe jego ciało domagało się, by przeciwstawić się temu, co chciał lekarz. – Całe moje ciało do tego stopnia się zmobilizowało, że nie czułem strachu przed tym człowiekiem – wspomina Fitzmaurice.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

 „Kto wie, czy przyszłość Polski nie decyduje się dziś na Bliskim Wschodzie. Czy naprawdę chcemy snów o potędze? Oto jeden z możliwych. Jeśli zrobi się bardzo niebezpiecznie wokół Izraela, mogą zacząć się masowe powroty do ziemi przodków, do Polski. Przybędą bystrzy ludzie z dużymi pieniędzmi, wykształceni, przedsiębiorczy o kontaktach w całym świecie i potężnym lobby w Waszyngtonie. 

Maleńki Izrael przykuł się do wielkich Stanów Zjednoczonych jak szalupa do pancernika i to przykuł się na zawsze stając się niemal 51 stanem USA. Pod względem innowacji jest drugi za Ameryką, gdy Polska zajmuje 23 miejsce w Europie. Może w ten sposób się spełni prognoza George’a Friedmana z książki „Następne sto lat”, że USA uczynią z naszego kraju mocarstwo regionalne. Ktoś musi je do tego skłonić.” Powyższy cytat pochodzi z artykułu Smoleńsk. Nie rozpaczać. Myśleć! zamieszczonego na blogu Krzysztofa Kłopotowskiego. Ewakuacja lotniskowca „USS Israel” ze wzburzonego arabskiego morza na bezpieczniejsze wody Bałtyku to według mnie nie tyle szansa na spełnienie się polskiego snu o potędze, ale całkiem realny scenariusz by na wieki uczynić Polaków naród niewolników pozbawionych własności i stanowiący tanią siłę roboczą.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Iwo Cyprian Pogonowski

Konfrontacja sił w Europie w dniu pierwszego stycznia w 1939 roku wydawała się Hitlerowi bardzo korzystna, ponieważ już w dniu 25 listopada 1936 podpisał on Anty- Kominternowski Pakt z Japonią, która wkrótce rozpoczęła działania wojenne przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Po raz pierwszy w historii świata w Mandżurii w latach 1938-1939 miały miejsce wielkie bitwy powietrzne z udziałem około 400 samolotów. Hitler liczył na atak na ZSSR około 600 dywizjami, w tym 200 dywizji Armii Kwantungu, z którymi miał współdziałać atak z zachodu 220 dywizji niemieckich, stu polskich i około 80 dywizji innych sojuszników Niemiec – razem siłą około 600 dywizji przeciwko znacznie mniejszym liczebnie 170 dywizjom sowieckim w 1939 roku. Siły sowieckie były powiększone w 1941 roku do stanu 225 dywizji.

Hitler bardzo cenił wartość bojową Polaków i ich zwycięstwo nad wojskami Lenina w 1920 roku, tak że chciał on użyć duże siły polskie jako element kluczowy dla niego jako „mięso armatnie”, które obliczał w dodatku do istniejącej armii polskiej plus mobilizację w Polsce na około trzech milionów żołnierzy, czyli niecałe 10% ludności państwa polskiego, co miało Hitlerowi zagwarantować dostateczną ilość żołnierzy na niemieckim froncie wschodnim.