Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Bezpłatne autostrady czyli jak Hitler drukował pieniądze

Przywoływanie doświadczeń III Rzeszy wydaje się z pewnością rzeczą wysoce niestosowną i takie wrażenie, zwłaszcza w Polsce, jest z całą pewnością zrozumiałe i uzasadnione.
Gehenna Narodu Polskiego w czasie II Wojny Światowej jest jeszcze otwartą, niezabliźnioną raną.

Uważam jednak, że w poszukiwaniu rozwiązań naszej tragicznej sytuacji w jakiej znaleźliśmy się w wyniku niemieckiej agresji i następującej po niej bolszewickiej okupacji, która tak naprawdę trwa do dziś, należy zejść nawet do piekła i diabła spytać o radę.
Jak ogólnie wiadomo, historię piszą zawsze zwycięzcy. Tak jest także w tym przypadku.
Dużo wiemy o przebiegu samej wojny, trochę o zaprowadzaniu porządku powojennego ale prawie nic o przyczynach.

To co nas powinno szczególnie zainteresować a co było jedną z najważniejszych przyczyn wybuchu wojny była polityka ekonomiczna III Rzeszy.
Gdy Hitler doszedł do władzy, dzięki poparciu finansowemu wielkiego kapitału i finansjery międzynarodowej, kraj był kompletnie zniszczony. Traktat Wersalski narzucił Niemcom drakońskie warunki spłaty reparacji wojennych. W praktyce, Niemcy miały zwrócić wszelkie koszty związane z prowadzeniem wojny wszystkim uczestniczącym w konflikcie państwom. Tym zwycięskim oczywiście.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Przyjęcie przez węgierski parlament nowej konstytucji oznaczać będzie koniec postkomunizmu w tym kraju - uważa premier Viktor Orban.

Dziś Węgrzy obchodzą swe święto narodowe. Każdego roku, 15 marca, czczą pamięć bohaterów narodowowyzwoleńczego powstania 1848 roku. W tym roku ze świętem państwowym zbiegła się publiczna dyskusja na temat nowego projektu konstytucji. Jest on dziełem prawicowego FIDESZ-u, który rok temu objął władzę na Węgrzech zdobywając 68 proc. mandatów w parlamencie, a tym samym osiągając konsytytucyjną większość.

Już za tydzień, 22 marca, posłowie rozpoczną debatę parlamentarną nad projektem nowej konstytucji. Głosowanie nad jej przyjęciem planowane jest 18 kwietnia – w Wielki Poniedziałek. Już w tej chwili projekt atakowany jest przez środowiska lewicowe i liberalne. Szczególnie dużo kontrowersji budzi tekst preambuły do konstytucji. Zdaniem krytyków, cofa on Węgry do czasów średniowiecza.

Według konstytucjonalistów, preambuła wyraża „telos“ i „etos“ narodu, czyli jego cel i wspólne wartości. Pokazuje, na jakich podstawach duchowych i moralnych opiera się jedność wspólnoty. Media lewicowe i liberalne atakują tekst preambuły m.in. za odwołanie się do chrześcijaństwa i Korony świętego Stefana, za odrzucenie systemu komunistycznego czy za odmowę przedawnienia totalitarnych zbrodni. Badania opinii publicznej pokazują jednak, że tekst nie budzi tak wielkich sprzeciwów wśród przeciętnych Węgrów i jest przyjmowany raczej z życzliwością.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Eugenika, czyli nauka postulująca stworzenie jak najlepszej jakościowo rasy ludzkiej, to temat budzący ogromne emocje. Skąd pomysł na taki właśnie temat filmu?
Realizacji tego filmu podjąłem się na zaproszenie mojego kolegi Roberta Kaczmarka (niezależny producent - Film Open Group). Zainteresowanie tematem inicjował Maciej Gawlikowski, reżyser z Krakowa. Pierwotnie film miał koncentrować się na faktach i polskich epizodach z dziejów ruchu eugenicznego. Ale jak się okazało, że jest możliwa realizacja zdjęć także na terenie USA, gdzie wywiadu udzielił nam historyk i dziennikarz śledczy Edwin Black, autor wielu pasjonujących książek m.in. „IBM i Holocaust” oraz „Wojna przeciw słabym”, wówczas projekt nabrał szerszego wymiaru.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Zarzut „antysemityzmu" to obecnie jedna z najbardziej ulubionych taktyk syjonistycznego mainstreamu dążącego do kontroli umysłów. Obwarowane przepisami kodeksu karnego oskarżenie jest często i gęsto wykorzystywane do zneutralizowania (to w najlepszym przypadku) lub całkowitego wyeliminowania z życia publicznego niepokornego delikwenta (to już raczej reguła).

Podobne kłopoty, choć z pewnością nie taką skalę mają wszyscy głoszący poglądy niezgodne z uznaną „linią”.
Czy można się przed tym bronić i jaką taktykę przyjąć by nie rezygnując ze swoich przekonań wyjść cało ze spotkania z medialnymi psami łańcuchowymi?

Porównanie do „psów” nie jest przypadkowe. Każdy kto ma pewną wiedzę na temat tych przesympatycznych zwierząt wie, że w razie spotkania z egzemplarzem agresywnym pierwszą i podstawową rzeczą jest zachowanie spokoju. Żadnych nerwowych ruchów.
Każda próba ucieczki czy walki skazana jest z góry na niepowodzenie.
Jak więc postępować w takim przypadku, żeby wyjść cało z opresji a piesek czuł się szczęśliwy, że za darmo michy od swojego pana nie dostaje?
W kilku punktach chciałbym przedstawić wskazówki dla potencjalnych obiektów agresji.
Pochodzą one z przede wszystkim z własnych obserwacji i dobrych rad znalezionych po trosze u autorów, którzy mieli okazję przeżyć takie przygody.
Te wskazówki będą przydatne dla wszystkich, którzy zajmują się niewygodnymi tematami.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Coraz częściej antypolonizm daje o sobie znać w powszechnych media w Niemczech. Warto jednak pamiętać, że media w Niemczech są tak samo niemieckie, jak polskie są  media w Polsce. Stąd i antypolonizmu w mediach w Polsce jest wielokrotnie więcej niż w mediach w Niemczech, co w normalnych warunkach byłoby paradoksem. 

Trzeba postawić pytanie, czy antypolonizm medialny w Niemczech jest autentycznie niemiecki?

Wywoływanie nastrojów niechęci wobec sąsiednich narodów (także wobec mniejszości etnicznych, zjawiskiem wyjątkiem Żydów) jest zjawiskiem znacznie szerszym i dotyczy wszystkich państw członkowskich UE. Wielu P.T. Czytelników z pewnością zaskoczy powyższa konstatacja – przecież budujemy wspólne UE-państwo, więc dlaczego antagonizować narody?

Najpierw, na poparcie tej tezy, kilka przykładów z państw sąsiadujących z Polską.

Władze Litwy utrudniają życie polskiej mniejszości. Na Ukrainie poprzednie władze (Juszczenko, Tymoszenko) uznały za bohaterów narodowych zbrodniarzy z UPA, którzy wymordowali 200 tys. Polaków. W „niemieckich” mediach pojawia się termin „polskie obozy koncentracyjne” i obwinia Polaków za „wypędzenia” Niemców po 1945 r. z polskich Ziem Odzyskanych.