Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Jaki to kraj, w którym proces sądowy z prezydentem państwa i szefami służb specjalnych w tle, nie wzbudza żadnego zainteresowania mediów? Jakich dziennikarzy ma ten kraj, jeśli zamykają oczy na spektakularny proces swojego kolegi i milczą tchórzliwie w obawie przed przekroczeniem politycznego zakazu?
Dziś przed sądem w Warszawie rozpoczął się proces  dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego, oskarżonego o płatną protekcję przy weryfikacji byłego oficera WSI. Na liście świadków w tym procesie znajdują się m.in. Bronisław Komorowski, szef ABW Krzysztof Bondaryk, Paweł Graś, Antoni Macierewicz, a także znani dziennikarze oraz wysocy rangą byli oficerowie WSI.
Przypomnę, że chodzi o kombinację operacyjną z udziałem ludzi WSW/WSI, szefostwa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz ówczesnego marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego rozgrywaną w latach 2007-2008. Cele kombinacji polegały na uzyskaniu dostępu do tajnego aneksu z Raportu z Weryfikacji WSI, a gdy okazało się to niemożliwe - na zdyskredytowaniu członków Komisji Weryfikacyjnej WSI i dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego. Działania te miały również na celu zdezawuowanie treści zawartych w aneksie oraz uprzedzenie ewentualnych zarzutów dotyczących powiązań polityków Platformy ze środowiskiem byłych WSI. Priorytetem kombinacji pozostawała osłona politycznego „patrona” wojskowych służb - Bronisława Komorowskiego.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

1. Przypominacie sobie Państwo jak pod koniec kwietnia premier Tusk zapowiedział, że do sejmowych wakacji doprowadzi do uchwalenia budżetu państwa na 2012 rok. Ba nie tylko zapowiedział ale doprowadził do tego, że już 5 maja Rada Ministrów przyjęła ten projekt bez specjalnej dyskusji.

Dlaczego Premier Tusk chciał zaprezentować te igrzyska opinii publicznej blisko 6 miesięcy wcześniej niż powinny się one odbyć?. Rząd ma bowiem obowiązek dostarczenia projektu budżetu na następny rok do Sejmu do 30 września roku poprzedzającego rok budżetowy więc z formalnego punktu widzenia ma jeszcze mnóstwo czasu aby pracować nad projektem budżetu.

Tusk przytoczył dwa argumenty. Pierwszy to ochrona debaty budżetowej przed kampanią wyborczą. Drugi to konieczność skupienia się na Prezydencji w Unii Europejskiej i w związku z tym brak czasu na prowadzenie w tym samym czasie procedury budżetowej.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Amerykańscy sojusznicy bardzo przejmują się pomocą dla nas. Ich finansowy miecz JP Morgan dostrzegł, że nad zieloną wyspę nadciągają czarne chmury. Zasmuceni bankierzy obawiają się, czy deficyt sektora publicznego w Polsce spadnie w 2012 poniżej 3 % PKB. Sądzą też, że „większą część zakładanej redukcji deficytu wniesie strona przychodów np. dzięki częściowemu odwróceniu wcześniejszych dużych obniżek składki rentowej”.

Innymi słowy najwięksi spekulanci świata doradzają nam dalszą (po VAT) podwyżkę danin publicznych.

Dokonany przez Jarosława Kaczyńskiego manewr obniżenia składki rentowej spowodował ubytek dochodów publicznych o ok. 1,2 % PKB. Niestety obniżki dokonano nieodpowiedzialnie bez jednoczesnych cięć wydatków, co pogłębiło strukturalne problemy ubezpieczeń społecznych i całych finansów publicznych. Czy istnieją jakieś przywracające równowagę cięcia, które nie ugodzą Polaków?

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Felieton    Radio Maryja    9 czerwca 2011

Szanowni Państwo!

18 czerwca przypada 254 rocznica ustanowienia w Austrii orderu Marii Teresy. Order ten był nie tylko najwyższym, ale i najbardziej cenionym odznaczeniem, bo nadawany był żołnierzom, którzy albo bez rozkazu, albo nawet wbrew rozkazowi, podjęli działania zakończone zwycięstwem. W przeciwnym razie, to znaczy - jeśli zwycięstwa nie było, czekała ich oczywiście egzekucja, o ile, ma się rozumieć, doczekali sądu.

W Polsce takiego orderu nigdy nie ustanowiono, a już zwłaszcza teraz nie ma o tym mowy. Teraz nagradzane są i honorowane spektakularne niepowodzenia, których symbolem staje się minister infrastruktury w rządzie premiera Tuska, pan Cezary Grabarczyk. Czego by się nie dotknął - zaraz się komplikuje. Doszło do tego, że nawet znani na całym świecie z wyjątkowej pracowitości robotnicy chińscy, pod ręką pana ministra Cezarego Grabarczyka zaczęli się lenić, z czego wynikły komplikacje przy budowie autostrady.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Chciałbym w kilku słowach powiedzieć dlaczego nie zgadzam się z tezami Pańskiego tekstu z Gazety Polskiej. (Jest też i tu: http://cogito.salon24.pl/312186,nowy-ekran-stare-metody  )   Skrytykował Pan dość gruntownie koncepcję utworzenia "trzeciej siły" na polskiej scenie politycznej. Wyjaśnię dlaczego utworzenie, a nawet tylko próba jej utworzenia jest ze wszech miar korzystna.

Już od dłuższego czasu w trakcie kolejnych wyborów spotykamy się coraz powszechniej z opinią, że "Nie ma na kogo głosować". Część obywateli formułuje ją w słowach, a część komunikuje ją czynem, pozostając w domach. Różne partie i na różne sposoby próbują do tej zdegustowanej "klasą polityczną" części elektoratu dotrzeć, lecz z miernym skutkiem.