Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Lektura dokumentów dyplomatycznych ujawnionych przez Wikileaks, pozwala ocenić stosunek rządu Donalda Tuska wobec Rosji oraz sposób, w jaki grupa rządząca traktowała zagrożenie rosyjskie. Mimo że zdawano sobie sprawę z wagi takich zagrożeń, a po napadzie Rosji na Gruzję uważano je za całkiem realnie – nic nie wskazuje, by polscy dyplomaci i negocjatorzy próbowali zdecydowanie zabiegać o gwarancje bezpieczeństwa lub potrafili wykorzystać zaistniałą sytuację dla zwiększenia takich gwarancji.
Przeciwnie. Informacje zawarte w depeszach wskazują na bardzo powściągliwy, a w wielu dziedzinach wręcz kapitulancki sposób prowadzenia rozmów z Amerykanami. Można odnieść wrażenie, że rząd Tuska nie miał wypracowanej żadnej koncepcji działań, a negocjacje służyły raczej względom wizerunkowym, niż wynikały ze strategicznej potrzeby wzmocnienia naszego bezpieczeństwa. Prowadzono je bez przekonania i bez własnej inicjatywy. Poza kilkoma werbalnymi deklaracjami, widoczny jest brak konsekwencji i świadomości celów. Zachowanie to można łatwiej zrozumieć z dzisiejszej perspektywy, gdy po tragedii smoleńskiej nastąpił gwałtowny lecz przecież nie zaskakujący zwrot ku Moskwie.
Ówczesną postawę grupy rządzącej doskonale obrazuje treść depeszy ambasady USA w Warszawie z 12 grudnia 2008 r., którą warto przytoczyć nie ze względu na zawarte w niej oceny, lecz z powodu późniejszego dementi ministra Sikorskiego. Na tej podstawie, można byłoby nawet przypuszczać, że dyplomaci amerykańscy błędnie rozumieli intencje rządu polskiego i sami wymyślili rzekomą „doktrynę Sikorskiego”.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

23 listopada bieżącego roku minęły trzy lata od pamiętnego, trzygodzinnego expose premiera Donalda Tuska. Nie jest moim celem znęcać się nad „dorobkiem” tej ekipy rządowej i zamieszczać obszerne cytaty z owego wystąpienia, w którym było dosłownie wszystko. Od zdecydowanej walki z korupcją poprzez zwróceniu się po dwudziestu latach ku morzu premiera gdańszczanina
aż po empatyczne obietnice dawane niepełnosprawnym i zawarte w słowach „język migowy językiem urzędowym”.

W polityce tak jak w sporcie oprócz ciężkiej mozolnej pracy i talentu trzeba mieć, choć odrobinę szczęścia. Tego ekipie rządzącej najwyraźniej zabrakło. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest to jeden z najbardziej pechowych rządów w dziejach Polski. Kroczyliśmy wraz z ekipą PO-PSL od potężnych klęsk żywiołowych poprzez katastrofy lotnicze, które były niewyobrażanymi narodowymi tragediami, a ich ofiarami byli nie tylko prezydent państwa wraz z małżonką, ale wielu wysokich urzędników państwowych. Zdziesiątkowane zostało dowództwo armii w stopniu większym niż miało to miejsce w kampanii wrześniowej 1939 roku, pomimo iż mieliśmy czas pokoju.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Jeszcze dobrze prezydent Rosji Dymitrij Miedwiediew nie wyjechał z Polski, a już uruchomiły się sprzyjające Niemcom kanały sterowniczo- (dez)informacyjne w mass mediach i nasiliły podjudzanie Polaków na Rosję. W takich momentach jak wizyta prezydenta Rosji, czy dni po katastrofie smoleńskiej szczególnie widać jak niemiecka agentura wpływu szaleje w Polsce i robi dosłownie wszystko, aby tylko nie doszło do ocieplenia stosunków polsko- rosyjskich. Zresztą w tym miejscu warto odnotować, że gazety w Rosji będące w ręku niemieckiego kapitału podjudzają z kolei Rosjan na Polskę.

W tym kontekście we wpisie z dnia 19 kwietnia br., a więc kilka dni po katastrofie smoleńskiej napisałem m.in.: „(…)Gdybym był niemieckim politykiem w Berlinie też bym się zaniepokoił tym co się od kilku dni dzieje w relacjach polsko- rosyjskich, bowiem to polska niechęć do Rosji była częścią motoru napędowego znakomitych interesów gospodarczych niemiecko- rosyjskich. I zrobiłbym wszystko, aby polską niechęć do Rosji utrzymać. Wówczas Polska nadal nie stanowiłaby konkurencji dla Niemiec jeśli chodzi o chłonny na wszelkiego rodzaju towary rynek rosyjski.

Niemiecka prasa już rozpoczęła kampanię informacyjną mającą na celu zdezawuowanie kroków strony rosyjskiej mając świadomość, że w Polsce będzie to komentowane. I tak w dniu wczorajszym jeden z portali przytoczył obszerne fragmenty artykułu z Frankfurter Allgemeine Zeitung, w którym napisano, że „Polska jest częścią Zachodu, którego interesy różnią się od interesów Rosji. Tu nic nie zmienią ani słowa Putina ani rosyjskie współczucie”. Tak więc Polska, która- według niemieckich publicystów- jest częścią Zachodu ma różne interesy, ale Niemcy, które są częścią tego samego Zachodu i leżą dalej od Rosji niż Polska te interesy w najlepsze z nią robią. Ot, niemiecka logika…”.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Janusz Piechociński - Europa na minowym polu
 
Pierwsze nieudane podejście do unijnego budżetu za nami .Konsekwencje gospodarczego spowolnienia i niepewność co do przyszłej sytuacji w europejskiej gospodarce zwiększają nie tylko społeczne ciśnienie.
Kryzys gospodarczy nawet przy lekkiej odbudowie tempa wzrostu PKB w przestrzeni Unii Europejskiej przekłada się coraz bardziej na trudną sytuację budżetową i finansów publicznych .W 2010 państwa 4 największych gospodarek UE zgłosiły potrzeby pożyczkowe w wysokości 800-900 mld euro , na 2011 szacuje się potrzeby pożyczkowe Niemiec, Francji, W. Brytanii i Włoch na 1500 mld euro.
Większe kłopoty innych są też możliwością do wywierania niespotykanego dotąd wpływu na wewnętrzne polityki gospodarcze. Irlandia otrzyma pomoc w ramach mechanizmu na który w 20 % złożyli się Niemcy ( 148 mld euro).
W zamian Merkel dopominała  się od Irlandii podniesienia niskiego ( jak na warunki europejskie – 12,5 % ) podatku od przedsiębiorstw. Równocześnie Niemcy dopominają się o stanowisko szefa EBC ( Axel Weber jako człowiek od stóp procentowych i pilnowania inflacji w UE).Przy okazji negocjacji o członkostwo z Chorwacją, Niemcy chcą zlikwidować zapis o wykupie długów członka UE ( w zamian mechanizm kontrolowanego bankructwa i kontrolowanej spłaty długu). W końcu  proponują dyskusję o zawieszaniu kraju łamiącego kryteria z Maastricht w prawach głosu w UE.
Niejako w odpowiedzi na działania rządu Merkel  rząd w Londynie oczekuje zmniejszania budżetu Unii Europejskiej na lata 2013-20.
 Brytyjczycy  zasygnalizowali chęć redukcji budżetu podczas ostatniego szczytu UE. Mówi się o  redukcji przyszłego budżetu do 0,85 proc. unijnego PKB (obecnie to 1,13 proc. ), co oznacza cięcie 250 mld euro w ciągu siedmiu lat. Co szczególnie niepokojące dla Polski, Londyn ponoć  nie domaga się już redukcji w dotacjach rolnych (nie miałoby to szans na poparcie Francji), co oznacza, że cięcia musiałyby  dotyczyć głównie funduszy strukturalnych i spójności, których głównym beneficjentem  jest Polska. Kolejny rząd na Zachodzie Europy   chce zadowolić swoich wyborców, a bicie w Unię Europejską staje się na Zachodzie coraz popularniejsze. Eurosceptycyzm już nie odstrasza, lecz napędza wyborców.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Polecam i jednocześnie gratuluję wszystkim przedsiębiorcom, którzy głosowali na wysokie POdatki

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/
 
Ryszard
Za: http://r-golis.blog.onet.pl/

JKM - Czy przyjdzie nam żałować Palikota?
    
WCzc.Janusz Palikot (podobno od 7-XII będzie to już zwykły Palikot...) zaczynał jako szef komisji "Przyjazne Państwo". Niestety: PO coraz bardziej przerabiała III RP na państwo nieprzyjazne - i jest obecnie krytykowana z lewa przez p.Palikota - a od dawna już z prawa np. przeze mnie.

Właśnie Sejm przegłosował bardzo nieprzyjazną dla transportowców ustawę, odbierającą im prawo odliczania VAT przy zakupie samochodu. Poparło ją 180 posłów PO. Wśród nich m.in. WCzc.Adam Szejnfeld, były wiceminister gospodarki i obecny szef komisji "Przyjazne Państwo", WCzc. Mirosław Drzewiecki, łódzki businessman, swego czasu obecny na liście najbogatszych Polaków i były minister sportu, ekonomistka WCzc.Joanna Mucha zasiadająca w Komisji Finansów Publicznych i kick-bokserka WCzc.Iwona Guzowska...