Komentarz polityczny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2477
Po czym poznajemy genialne wynalazki? A po czymże, jeśli nie po tym, że upowszechniają się z szybkością płomienia? Jak wiadomo, matką wynalazków jest potrzeba, więc kiedy ciśnienie potrzeb osiąga punkt krytyczny, wtedy pojawia się wynalazek, który rozpowszechnia się z szybkością płomienia. Kiedy w 1992 roku próbowano ujawnić komunistyczną agenturę w strukturach państwa, powstała szalenie kłopotliwa sytuacja, z którą nie potrafiły poradzić sobie nawet patentowane autorytety moralne. Wprawdzie dzięki dyspozycyjności niezawisłego Trybunału Konstytucyjnego uchwałę lustracyjną udało się zatrzeć, ale – jak zauważył cesarz Klaudiusz – pozostał „ślad po zatarciu”, który patentowanym autorytetom moralnym nie dawał spokoju. Kiedy po śmierci Jana Pawła II sytuacja zaczęła stawać się już nieznośna, nagle pojawiła się zbawienna formuła: „bez swojej wiedzy i zgody” – dzięki której i wilk mógł być syty i owca cała.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2644
Sama Tymoszenko wie, że to koniec. Na Ukrainie została garstka straceńców, którzy w imię demokracji i pomarańczowych haseł są w stanie wyjść raz jeszcze na kijowski Majdan i wznieść pomarańczowe barwy. Ktoś może powiedzieć, że wybierając Janukowycza Ukraińcy nie dorośli do demokracji. W moim przekonaniu tak jest i co więcej- oni nigdy do niej dorosną, ani nie dojrzeją z jednego prozaicznego powodu.
Otóż Ukraina to nie jest Cywilizacja Zachodnia. Ukraina jest nadal pod bardzo silnym wpływem cywilizacji turańskiej (odsyłam do prac prof. Feliksa Konecznego), politycznie pod wpływem Rosji, a mentalnie Ukraińcy tkwią jeszcze w ZSRR. I takie są fakty, czy się to komuś podoba, czy nie. Dlatego projekt „demokratyzacja Ukrainy” nie mógł się udać. Jestem przekonany, że jeszcze niejednokrotnie będziemy mogli oglądać znane już sceny z ukraińskiego parlamentu takie jak barykadowanie drzwi krzesłami, czy zwykłe mordobicie. Dlatego bawią mnie takie słowa jak wypowiedziane wczoraj przez Radka Sikorskiego, że największym sukcesem Ukrainy jest demokracja. Niech to powie prosto w oczy przeciętnemu Ukraińcowi żyjącemu w nędzy i ubóstwie…
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2824
Juszczenko na odchodnym walnął po twarzy swoich polskich przyjaciół, ale oni nadal go bezkrytycznie kochają.
Odrzucony przez własny naród "pomarańczowy" mitoman z Kijowa zdjął w końcu maskę i pokazał prawdziwą twarz. A pod tą maską nie ma już twarzy Europejczyka i przyjaciela Polski, ale oblicze nacjonalisty, antysemity i osoby gardzącej cierpieniem pomordowanych na Kresach Wschodnich. Co chce osiągnąć Juszczenko, ogłaszając Stepana Banderę oraz zbrodniarzy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii bohaterami narodowymi Ukrainy? Moim zdaniem, przyświeca mu jeden cel. Wiedząc, że na większości terytorium swego kraju nie ma już czego szukać, stara się wykroić pod względem politycznym udzielne księstwo, obejmujące Wołyń i Galicję Wschodnią, czyli te rejony, które w czasach Drugiej RP były siedliskami banderyzmu, a które obecnie ze względu na powszechną panującą tam biedę są nadal podatne na ideologię nacjonalistyczną i faszystowską. Nie wszyscy wprawdzie mieszkańcy tych rejonów popierają przegranego prezydenta, ale przy 3-proc. progu wyborczym ma on szansę na wejście ze swoim maleńkim ugrupowaniem do parlamentu. Poza tym być może liczy także na to, że Ukraina, której granice w sposób sztuczny wykreślił Stalin i Chruszczow, rozpadnie się wcześniej czy później, tak jak ZSRR czy Jugosławia. A wówczas może znów zostać prezydentem, wprawdzie takiego nienaturalnego liliputa jak Kosowo, ale zawsze - co prezydent, to prezydent.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4377
Rzecz ciekawa, przemilczana w polskich mediach. Polacy mieszkający na Ukrainie już w pierwszej turze gremialnie głosowali na Janukowycza. Tymoszenko oficjalnie poparł jedynie biskup rzymskokatolicki Marcjan Trofimiak z Łucka, biorąc trzy dni temu, tuż przed rozpoczęciem się ciszy wyborczej, udział w propagandowej imprezie w Kijowie, w czasie której elementy religijne wykorzystywano dla agitacji politycznej. Przypomina to sytuację z Polski, kiedy to w czasie ostatnich wyborów kard. Stanisław Dziwisz także tuż przed ciszą wyborczą ściskał się przed kamerami z Donaldem Tuskiem, mając pełną świadomość, do czego to zostanie wykorzystane.
Czytaj więcej: Czerwona kartka dla pomarańczowego nacjonalizmu
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2532
Strona 303 z 329
RadioMaryja.pl
23 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- VI Cecyliański Przegląd Pieśni i Piosenki Religijnej w Toruniu
- Nuncjusz apostolski w Polsce przewodniczył nieszporom rozpoczynającym obchody jubileuszu 100-lecia istnienia archidiecezji katowickiej
- R. Trzaskowski w kampanii wyborczej będzie obciążony problemami rządu D. Tuska oraz swoimi decyzjami podczas pełnienia funkcji prezydenta Warszawy
- R. Trzaskowski oficjalnym kandydatem PO na prezydenta po wygranej w partyjnych prawyborach z R. Sikorskim
- Myśląc Ojczyzna – prof. Mieczysław Ryba
- [NASZ DZIENNIK] Naród potrzebuje przebudzenia
- Kolejne wyroki sądów potwierdzają bezprawne działania polityków rządu D. Tuska
- D. Murawiec o tzw. ustawie łańcuchowej: To maszynka do zarabiania pieniędzy dla organizacji pseudoekologicznych
- Uwaga na oszustwa podczas Cyber Monday!
- Dramatyczna sytuacja w Strefie Gazy po kolejnych izraelskich atakach
- P. Uściński: To, że rząd w słowach mówi o tym, że chce realizować CPK, a w działaniach jest to odwlekane, budzi obawy obywateli
- Izrael: premier Węgier zaprosił do Budapesztu Benjamina Netanjahu