Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Jeszcze jedna sprawa znowu boleśnie podzieliła tubylczych Polaków. Przywrócenie po 50 latach dnia wolnego od pracy w Trzech Króli z jednej strony spotkało się z pochwałą nawet ze strony zazwyczaj szalenie ostrożnego kardynała Kazimierza Nycza, ale z drugiej - nie tylko ze zdecydowaną krytyką lecz również z zapowiedzią zaskarżenia stosownej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Zaskarża stowarzyszenie „Lewiatan” skupiające pracodawców prywatnych, zaś sekunduje mu Sojusz Lewicy Demokratycznej. Proponuje on by zamiast wolnego dnia w Trzech Króli, przyznać tubylczym Polakom wolny dzień w wigilię Bożego Narodzenia. Od razu widać, że siły postępu i nowoczesności są przeciwko Trzem Królom, którym jak zwykle patronują siły wstecznictwa. Krótko mówiąc – mimo ostrożności kardynała Kazimierza Nycza nie da się ukryć, że Kościół znowu „jątrzy” i „dzieli Polaków”.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Wydarzenia z mijającego roku pokazują, że na ołtarzu partyjnej walki z Jarosławem Kaczyńskim Polacy są gotowi złożyć każdą ofiarę – pisze Stanisław Żaryn.

Rok 2010 to był zły rok dla życia publicznego w kraju. Polska jest po nim dużo słabsza i mniej liczy się na międzynarodowej scenie. Katastrofa smoleńska, która odcisnęła się piętnem na całym mijającym roku, pokazała, że Polska nie jest w stanie wypełnić swojej podstawowej powinności względem urzędników państwa, a co za tym idzie również wobec obywateli – nie była w stanie chronić swoich przywódców. Państwo nie zapewniło bezpieczeństwa najważniejszym jego przedstawicielom, z prezydentem na czele. Państwo polskie – w osobach polskich ministrów i urzędników - zignorowało swojego prezydenta. Nawet w oderwaniu od tragicznego finału lotu Tu-154M, chaos przy organizowaniu wizyty w Katyniu, czy brak funkcjonariuszy BOR na rosyjskim lotnisku to dowód, że polskie państwo odcięło się od swojej delegacji, że 96 osób lecących w imieniu Polski na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej nie otrzymało wsparcia swojej ojczyzny. Masakra w smoleńskim lasku pokazała również, do jak tragicznych skutków może doprowadzić nieograniczona walka polityczna z konkurencyjnym obozem. Premier Donald Tusk wolał włączyć się w polityczną gierkę rosyjskiego premiera i wspólnie z nim ogłaszać „sukces w polsko-rosyjskich stosunkach” niż z Lechem Kaczyńskim złożyć hołd polskim ofiarom zbrodniczej sowieckiej ideologii. To z kolei przełożyło się na zlekceważenie wizyty planowanej 10 kwietnia w Rosji.

Doprowadzając do ogromnych zaniedbań związanych z podróżą polskiej delegacji nasze władze nie tylko przyczyniły się do tragedii w Smoleńsku, ale również dały znak, że nie jesteśmy poważnym krajem. Poważny kraj nigdy nie pozwoliłby sobie na lekceważenie głowy państwa. Marginalizując swojego przywódcę państwo marginalizuje i ośmiesza również siebie. Wrażenie braku powagi Polski spotęgowała decyzja Donalda Tuska, by oddać w pełni śledztwo dotyczące przyczyn katastrofy smoleńskiej Rosjanom. Na mocy decyzji polskich władz zrezygnowaliśmy z bycia podmiotem w tym śledztwie. Polska zadowoliła się ochłapami rzucanymi nam przez moskiewskich polityków. Dodatkowo rząd tragedię z 10 kwietnia wykorzystał do rozpoczęcia propagandy związanej z polepszeniem stosunków między Polską i Rosją. I mówił o tej wirtualnej poprawie tym głośniej, im więcej zaniedbań w sprawie katastrofy dopuszczali się rosyjscy śledczy. Reakcja polskich władz na katastrofę smoleńską to zrzeczenie się podmiotowości w tak ważnej dla kraju sprawie, jak śmierć najważniejszych dla niego osób.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
O zakupie w czwartek poinformowała rzecznik ARP Roma Sarzyńska. Tego dnia ARP i HS podpisały ostateczną umowę sprzedaży 100 proc. udziałów w PZL Wrocław – podała rzecznik.

Spółka zmieni nazwę na HS Wrocław. Amerykańska firma chce przez najbliższe 5 lat podwoić obecną sprzedaż produktów PZL Wrocław i zainwestuje co najmniej 65 mln zł.
Nie podano kwoty transakcji. Żeby kupić wrocławską spółkę Amerykanie spłacili też wierzycieli firmy PZL-Hydral. Wierzytelności były zabezpieczone majątkiem PZL Wrocław.

PZL Wrocław zajmuje się produkcją układów paliwowo-regulacyjnych do silników lotniczych oraz układów, wyrobów i detali hydraulicznych sterowania i kontroli lotu do samolotów i śmigłowców. Zatrudnia 500 osób. Według prezesa ARP Wojciecha Dąbrowskiego, pozyskanie inwestora branżowego o takim potencjale i pozycji, jak HS “jest dla wrocławskich zakładów gwarancją zwiększenia i unowocześnienia produkcji oraz znalezienia nowych rynków zbytu”. Jego zdaniem wrocławskie zakłady staną się jednym z najważniejszych przedsiębiorstw branży lotniczej w naszym regionie.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Złożony w Sejmie projekt ustawy repatriacyjnej, zakładający pomoc w powrocie do kraju Polakom wygnanym z Kresów w latach ’30-tych i ’40-tych na tereny azjatyckiej części Związku Radzieckiego, spotkał się z krytycznym nastawieniem rządu, któremu nie podoba się m.in. zapis, by to szef MSWiA gwarantował mieszkania dla osób objętych repatriacją. Oprócz tego, rząd negatywnie ocenia też propozycję powołania nowego organu – Rady do Spraw Repatriantów; w projekcie stanowiska zwrócono uwagę, że jego funkcjonowanie będzie dodatkowym obciążeniem dla budżetu państwa.

Z kolei kilka miesięcy wcześniej rząd Donalda Tuska bez zawahania przyjął projekt Unii Europejskiej mający na celu osiedlanie w krajach europejskich imigrantów z Afryki, posiadających status uchodźców politycznych. Projekt UE, o którym wspominaliśmy już na portalu, zakłada przesiedlanie afrykańskich imigrantów z krajów takich jak Malta, Włochy czy Hiszpania (to w nich zaraz po wylocie z Afryki lądują przybysze). Przesiedlenie ich do Polski oznacza, że nasz kraj będzie zobowiązany do zapewnienia im pełnego utrzymania.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
List otwarty z Krakowa.

Pan  Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

Bronisław Komorowski

 

          Wielce Szanowny Panie Prezydencie!

          Polityka historyczna jest jedną z głównych dziedzin działania każdego Prezydenta Rzeczypospolitej. W sposobie jej realizacji najlepiej przejawia się  jego stosunek do najnowszej historii Polski, wciąż jeszcze wywołującej ożywione dyskusje i liczne kontrowersje, zwłaszcza w ocenie tego, czym była PRL.

          Jedną z metod uprawiania polityki historycznej przez głowę państwa jest honorowanie przez nią wybitnych rodaków odznaczeniami państwowymi, spośród których najwyższym jest Order Orła Białego. Decyzje o jego przyznaniu są bacznie śledzone przez opinię publiczną, szczególnie zaś przez osoby, instytucje i stowarzyszenia, które wykazują żywotne zainteresowanie narodowymi imponderabiliami.

          Dlatego też w imieniu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie publicznie pytam Pana Prezydenta, czy zamierza  uhonorować najwyższym klejnotem Rzeczypospolitej jedną z najbardziej symbolicznych, a zarazem zasłużonych postaci z okresu walki z komunistycznym zniewoleniem przed 1989 rokiem, czyli śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego.

          Środowiska skupione w POKiN wzburzyło zaproszenie przez Pana na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego generała Wojciecha Jaruzelskiego - człowieka jednoznacznie ocenianego przez nas jako zdrajca polskiej racji stanu, wieloletni  moskiewski namiestnik w Warszawie, polityk lojalnie i posłusznie wykonujący wszystkie polecenia Kremla, także te wymagające krwawej rozprawy z własnymi rodakami w imię interesów sowieckiego imperium.