Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Mirosław Dakowski 

Czasem, ostatnio coraz częściej, jesteśmy świadkami czynów zbrodniczych, przed kwalifikacją których cofa się człowiek zdrowy na duszy i umyśle:

Ależ to niemożliwe, by ON (częściej : ONI) to zrobił, to nie przyniosłoby mu żadnego pożytku, ani gospodarczego, ani politycznego!” Prawda. Ale czyny tak potworne mają za zadanie np. uświadomienie ludziom (tym zwykłym, czyli normalnym), jak daleko (w czasie i przestrzeni) sięga JEGO zemsta i brutalność. Czyli - osłabić ewentualną wole oporu. W tym jest jakiś  sens. Takie zbrodnie muszą  więc nosić na sobie podpis autora, o tyle schowany, by jego odczytanie nie było dla większości jednoznaczne.

Parę dowolnie wybranych przykładów.

Zamordowanie, zgilotynowanie namaszczonego Króla (Ludwik XVI) i Królowej było zbrodnią jawną. Ale nie chodziło tu tylko o przekaz: „Koniec z instytucją królestwa, teraz to MY, formalnie przywódcy motłochu, a w istocie samozwańczy wrogowie Boga i namaszczonego króla, będziemy wami rządzić”. Sponiewieranie i zamordowanie dziecka, następcy tronu temuż celowi służyło. Zza tych zbrodni wyziera już jednak szyderczo wykrzywioną morda Bestii.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Współczesny Kościół rzymsko-katolicki musi zmagać się nie tylko z jawną antykościelną propagandą właściwą środowiskom lewicowym,laickim, pozostającym w orbicie wpływów socliberalnego śmietnika ideologicznego, granice którego wyznacza polityczna poprawność.Prawda,to jest trudna walka,ale przejrzysta : przeciwnik dosyć jasno określa własne stanowisko,nawet nie stara się ukryć niechęci do Wiecznej Instytucji. Problem o wiele poważniejszy polega na tym,że istnieje także drugi,wewnętrzny front walki.W tym wypadku przeciwnik Kościoła jest jeszcze bardziej niebezpieczny,działa jako ksiądz,znany teolog, prominentny dygnitarz w szatach duchownych...

Czasami tych szacownych dywersantów,ukrytych stronników lewicy,masonerii i herezji tytułuje się mianem katolewicy,inni mówią o kościelnych postmodernistach,czy progresistach. Mniejsza o terminy-ważne jest to, że u progu XXI wieku to mieszane towarzystwo świeckich i duchownych "katolików" opanowało wiele strategicznych przyczółków w Kościele i w jego pobliżu.Polska może nie jest jeszcze wzorcowym przykładem tego" blitzkriegu", ale V Kolumna i u nas staje się coraz bezczelniejsza (bp.Pieronek,ks.Czajkows- ki,ks.Piotrowski), jawnie heretycka (ksiądz intelektualista Tischner),antytradycjonalistyczna ,judaizująca ("Tygodnik Powszechny", "Przegląd Powszechny","Więź"). Ludzie ci podważają dogmaty wiary,starają się-jak to się ładnie mówi- unowocześnić Kościół, propagują fałszywy ekumenizm, sprowadzający się np. do przenoszenia na grunt katolicki pojęć protestantyzmu,czy nawet (a może zwłaszcza) judaizmu.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Dziś chciałbym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat katastrofy pod Smoleńskiej, w której śmierć poniósł m.in. prezydent Lech Kaczyński z małżonką, najwyżsi rangą dowódcy wszystkich formacji polskiej armii, prezes Narodowego Banku Polskiego, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, parlamentarzyści, duchowni oraz goście wchodzący w skład delegacji udającej się na obchody kolejnej rocznicy zbrodni katyńskiej. Jednak nie zamierzam w poniższym tekście rozpisywać się na temat kolejnych hipotez dotyczących przyczyn tej katastrofy i ewentualnych winnych, którzy do niej się przyczynili. Zbyt mało jeszcze wiemy na ten temat, a poleganie na szczątkowych informacjach uzyskiwanych przez dziennikarzy z najróżniejszych źródeł nie daje pełnego obrazu i nie może stanowić podstawy do wydawania ostatecznego wyroku w tej sprawie. Nie jestem zwolennikiem spiskowej teorii o rosyjskim zamachu jednak z drugiej strony nie mam, w przeciwieństwie do premiera Tuska, zaufania do rosyjskich śledczych i skuteczności ich metod prowadzonego śledztwa. W tej nieufności przekonuję się coraz bardziej słuchając kolejnych doniesień medialnych na temat zaniedbań choćby przy zabezpieczaniu miejsca katastrofy.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Szanowny Panie Premierze, to jest drugi list, który do Pana piszę. Sądzę, że i tym razem, tak jak poprzedni, pozostanie bez odpowiedzi. Niech więc to będzie list otwarty.
W pierwszym liście, pisanym 15 grudnia 2007 roku, niedługo po wyborach parlamentarnych i sformowaniu przez Pana rządu, prosiłam, by nie niszczył Pan tego, co było dobre w czasach premiera Jarosława Kaczyńskiego – tylko dlatego, że zostało zainicjowane przez jego rząd. Prosiłam, by ograniczył się Pan do poprawienia tego, co poprawy wymaga. Niestety, było inaczej.

Teraz proszę, by wpłynął Pan na swojego przyjaciela, marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, aby nie ośmieszał Polaków swoimi fatalnymi, nieprzemyślanymi wypowiedziami. Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy tylko ludźmi i możemy popełniać gafy. Co innego jednak gafa, a co innego bezmyślna i szkodząca Polsce zapowiedź nierespektowania umów sojuszniczych z partnerami z NATO albo zdumiewające wywody na temat wpływu eksploatacji gazu łupkowego na polski krajobraz. Przykładów można by podać więcej, na pewno są Panu dobrze znane. To nie przystoi, by człowiek tak słabo zorientowany w żywotnych dla państwa sprawach kandydował na tak ważny urząd. Jest Pan za to odpowiedzialny.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Rewelacje dobrze poinformowanej osoby z Banku Światowego

Zdziwienie budzą oskarżenia byłego głównego ekonomisty Banku Światowego (World Bank; w skrócie WB) skierowane przeciwko brytyjskiemu dziennikarzowi Gregowi Palastowi. Dotyczą one między innymi tego, w jaki sposób Międzynarodowy Fundusz Walutowy (International Monetary Fund; w skrócie IMF) oraz Ministerstwo Skarbu Stanów Zjednoczonych wpłynęły w roku 1995 na wybory w Rosji.

Piszący dla londyńskiej gazety “The Observer” Greg Palast miał zaszczyt przeprowadzić wywiad z byłym głównym ekonomistą Banku Światowego, Josephem Stiglitzem, w czasie jego pobytu na uniwersytecie w Cambridge, następnie w jednym z londyńskich hoteli i na koniec w kwietniu 2001 roku w Waszyngtonie w czasie wielkiej debaty Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

W roku 1999 Bank Światowy wyrzucił z pracy Stiglitza, nie pozwalając mu na ciche odejście na emeryturę. Jak poinformowano Palasta, amerykański Sekretarz Skarbu, Larry Summers, kazał publicznie go ekskomunikować za to, że pozwolił sobie na umiarkowany protest wobec polityki Banku Światowego wspierającego proces globalizacji. Skarb Stanów Zjednoczonych jest właścicielem Banku Światowego w 51 procentach.