Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Przypominamy   Ojciec Święty ostrzega przed "nową falą dyskryminującej eugeniki", której celem ma być rzekome szczęście ludzkości
      
Ataki na życie ludzkie odradzają się pod coraz to nowymi postaciami, stąd konieczna jest stała formacja sumienia na fundamencie prawdy i dobra, której efektem będzie przyjęcie - także przez młode pokolenie - osobistej odpowiedzialności za sprawy o decydującym znaczeniu. Tylko ludzie o prawym sumieniu nie dopuszczą się zdrady ani nie pójdą na kompromis w żadnej z dziedzin związanych z promocją życia i obroną prawa do życia. Myśl tę wyraził Ojciec Święty Benedykt XVI w przemówieniu skierowanym do uczestników międzynarodowego kongresu Papieskiej Akademii Życia "Sumienie chrześcijańskie we wspieraniu prawa do życia".

Stare i nowe problemy związane z prawem każdego człowieka do życia domagają się wzmożonej czujności sumienia, ale też aktywności. Ojciec Święty zdecydowanie przeciwstawił się legalizacji aborcji i eutanazji, polityce kontroli demograficznej i manipulacjom genetycznym, w tym rozmaitym formom eugeniki, związanym np. z procedurą sztucznego zapłodnienia. - Coraz silniejsze są naciski w kierunku legalizacji aborcji w państwach Ameryki Łacińskiej i w krajach rozwijających się, m.in. wskutek liberalizacji nowych form aborcji chemicznej pod pretekstem "zdrowia reprodukcyjnego" - mówił Papież. Na liczne niebezpieczeństwa narażona jest rodzina. Szkodzi jej nie tylko polityka kontroli demograficznej, lecz także próby legalizacji związków mających stanowić alternatywę wobec małżeństwa, a "zamkniętych na naturalną prokreację". Benedykt XVI zauważył, że celem wielu badań z zakresu biotechnologii jest eugenika, co wyraża się chociażby w "obsesyjnym poszukiwaniu 'doskonałego dziecka'" - np. na drodze selekcji preimplantacyjnej stosowanej podczas zapłodnienia in vitro. Jak to już znamy z historii - również dziś lansuje się ją w imię fałszywie pojętego dobra ludzkości.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Richard Cohen napisał w artykule w Washington Post 18go lipca 2006, że w obecnym momencie dziejowym największy błąd jaki Izreal może popełnić to jest zapomnieć że sam w sobie Izrael jest błędem dziejowym, przez niektórych błąd ten był popełniony w dobrych intencjach. Sam pomysł stworzenia państwa Żydów europejskich na terenach zaludnionych przez Arabów, wiekszość muzułmanów i mniejszość chrześcian spowodował sto lat walk i terroru, którego dziś jesteśmy świadkami. Podczas gdy Izrael stara się zniszczyć Hezbollah w Libanie i Hamas w Palestynie w rzeczywistości największym wrogiem Izraela jest historia.
Z tego powodu wojna Żydów przeciwko Arabom teraz stała się wojną Izraela z Muzułmanami, której końca nie widać tak że początkowy błąd najazdu na Palestynę dalej rozwija się i pogłębia. Głęboka zakorzeniona nienawiść Izraele ze strony całego świata islamu stała się zjawiskiem permanentnym.
Obecnie najgorsze co Żydzi mogą uczynić to dokonać ponownego podboju Libanu. Byłyby to nawrót do zbrodniczej okupacji, ciemiężenie opierających się i ziejących nienawiścią ludzi pamiętajacych stare krzywdy na oczach świata który obserwuje zbrodnie nowego ataku i okupacji ziem Libanu przez Izrael.
Wypowiedz ta rozpętała ostre wypowiedzi Żydów rozmaitych przekonań i innych.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W USA jest „tajemnicą publiczną” („public secret”) fakt, że Izraela posiada monopol nuklearny na Bliskim Wschodzie. Prasa izraelska otwarcie tę sprawę dyskutuje i na przykład 5go czerwca, 2009 korespondent pisma Haaretz, Yossi Meloman zatytułował swój artykuł: „Koszmar Izraela to strata monopolu nuklearnego na Bliskim Wschodzie” („Loss of nuclear monopoly – an Izraeli nightmare”) i pisze, że nie jest jasne czy niedawne wzywanie Izraela do podpisania traktatu o nie-rozpowszechnianiu broni nuklearnych przez zastępcę sekretarza stanu, faktycznie oznacza zmianę polityki Waszyngtonu w stosunku do izraelskiego programu nuklearnego. Być może prezydent Obama nawet nie zna szczegółów tej sprawy, według Melmana.
Jak wiadomo USA w sposób wyjątkowy traktuje Izrael i Waszyngton rozpościera nad Izraelem skrzydła opiekuńcze oraz blokuje międzynarodową debatę o broni nuklearnej w izraelskim arsenale, mimo tego, że cały świat jest przekonany, że Izrael ma broń nuklearną. Od roku 1969 prezydent Richard Nixon i jego sekretarz stanu Henry Kissinger wstrzymali inspekcje nuklearnego reaktora w Dimona na pustyni Negev, które zarządził prezydent John F. Kennedy i które po jego śmierci nie były skrupulatnie stosowane według Abba Eban’a.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Przypominamy

– Wysoki sądzie, nie miałem nic do tego człowieka – tłumaczył się podsądny w sprawie o brutalne morderstwo. – Byłem członkiem gangu i dostałem polecenie likwidacji staruszka. Nie miałem wyboru. Jest mi bardzo przykro, że tak się stało. Chcę powiedzieć w ostatnim słowie, że dramat tamtego wieczoru pozostanie moim koszmarem do końca życia.
 – Czy oskarżony żałuje popełnionego czynu? – przerwał sędzia.
– Wysoki sądzie, nigdy nie spodziewałem się, że udusić człowieka jest tak ciężko – odparł wyraźnie wzruszony morderca. – W czasie szamotaniny boleśnie wybiłem sobie kciuk lewej ręki, a przecież jestem mańkutem…

Tak przebiega rozmowa niemieckich zbrodniarzy z współczesnością. Można powiedzieć, przemyślna gra procesowa: co prawda jestem diabłem XX wieku, zwyrodnialcem mordującym na skalę masową ludność cywilną – starców, kobiety i dzieci, ale ci dranie wysiedlili mnie z mojej zagrody! Oto pomysł niemieckich polityków na najnowszą historię Europy! Jak podaje „Nasz Dziennik”, ministerstwo kultury Dolnej Saksonii potwierdziło, że od nowego roku szkolnego 2008/2009 we wszystkich szkołach powszechnych wprowadzono do programu nauczania nowy przedmiot szkolny: niemieckie „wypędzenia” z terenów wschodnich po drugiej wojnie światowej. Projekt Eriki Steinbach ma sprawić, że wkrótce będą znane tylko dwie grupy ofiar II wojny światowej: holokaustu i „wypędzonych” Niemców. Cała reszta nie będzie się liczyć.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Rok 1939 w świetle kluczowych faktów jest zupełnie inny niż oficjalnie mówi o tym Rosja i niż młodzież uczy się w polskich szkołach, zwłaszcza z podręczników pełnych błędów historycznych, których rodowód wywodzi się z PRL’u. Po Pierwszej Wojnie Światowej Polska ogłosiła niepodległość i walczyła, według Normana Davies’a, w sześciu konfliktach w rezultacie, których zostały ustalone granice Drugiej Rzeczypospolitej.

 Marszałek Józef Piłsudski rozumiał rosnące zagrożenie militarne przez Niemcy i Rosję Sowiecką i podsumował sytuację Polski w swoim testamencie, w którym powiedział rodakom: „Lawirujcie między Niemcami i Rosją póki można, a jak się nie da, wciągnijcie do walki cały świat.” Obecnie w 70tą rocznicę wybuchu Drugiej Wojny Światowej trzeba pamiętać, że prawdopodobnie Polska uratowała Rosję Sowiecką od klęski, kiedy 26go stycznia 1939, odrzuciła ofertę Hitlera przystąpienia do anty-sowieckiego przymierza, w formie Paktu Anty-Kominternowskiego. Tym samym Polska odmówiła wzięcia udziału Normalna jednoczesnym ataku na Rosję z zachodu przez Niemcy i ze wschodu przez Japonię.