Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

„(…)nie chcemy Kościoła, który zmienia się wraz ze światem – chcemy Kościoła, który zmienia świat”

Gilbert Keith Chesterton

Zachęcam naszych czytelników do zapoznania się z opinią ProPolonia.pl na temat wspólnego oświadczenia biskupów Polski i Niemiec, ale po przeczytaniu oświadczenia Biskupów Niemiec i Polski w całości, które zamieściliśmy w dziale PRZECZYTAJ
Po przeczytaniu obu tych tekstów tj. „Oświadczenie przewodniczących episkopatów Polski i Niemiec „

http://wsercupolska.org/joomla/index.php/warto-przeczyta/6-warto-przeczytac/1082-owiadczenie-przewodniczcych-episkopatow-polski-i-niemiec.html

oraz „ To co najmniej grzech ignorancji wobec własnej Ojczyzn " ,
http://www.propolonia.pl/article.php?art=349#art
można mieć trochę mieszane uczucia bo sporo jest racji po obu stronach tej barykady.
Ja osobiście rozumiem postawę biskupów wyrażoną w tym „oświadczeniu” - rozumiem patrząc jako katolik, ktoś kto przebacza i potrafi „kochać swoich nieprzyjaciół”. Staram się zrozumieć także ProPolonie.pl, jest na pewno jakieś rozczarowanie. Ale nie jestem jednak do końca pewien czy powinienem stanąć po przeciwnej stronie „barykady” przeciw  biskupom i temu co starają się głosić.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Oświadczenie przewodniczących episkopatów Polski i Niemiec: Budujmy wspólną przyszłość ponad przeszłością

Oświadczenie Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski
abpa dra Józefa Michalika
i Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec
abpa dra Roberta Zollitscha
z okazji 70. rocznicy rozpoczęcia
II wojny światowej 1 września 1939 roku
© by Wydawnictwo BIBLOS, Tarnów 2009
ISBN 978-83-733275-8-0


1. Przed 70 laty, 1 września 1939 roku, niemiecki Wehrmacht rozpoczął atak na Polskę. Tak zaczęła się II wojna światowa. U wielu, którzy ją przeżyli, zrodzą się na nowo – w kontekście zbliżającej się rocznicy – bolesne wspomnienia o czasach przemocy, bezprawia i bezsilności; wspomnienia utraconych najbliższych członków rodziny, krewnych i przyjaciół oraz utraty ojczyzny. Kolejny raz uświadamiamy sobie w tym dniu, jak głęboko przeżycia wojny światowej wryły się w pamięć i serca ludzi i narodów. Niektóre rany nie zagoiły się do dzisiaj.
Pamięć o wojnie jest obecnie rozpatrywana w nowym kontekście. Pokolenie, które przeżyło II wojnę światową – naoczni świadkowie tamtych lat – już odchodzi. Odchodzi także pokolenie tych, którzy mieli odwagę wypowiedzieć słowa skruchy i przebaczenia oraz rozpocząć nowy rozdział w dziejach naszych narodów. Dzisiaj należy troszczyć się o to, aby nowe pokolenia zdobyły i zachowały właściwe rozumienie II wojny światowej. Potrzebna jest nie tylko rzetelność w rozliczaniu się z okropnościami przeszłości, ale także rezygnacja ze stereotypów, które utrudniają prawdziwe zrozumienie tych czasów i mogą podważyć budowane z trudem zaufanie między Polakami a Niemcami. Nie mniej niż dawniej potrzebujemy również i dzisiaj żywej troski o pokój i kształtowanie człowieka wolnego od nienawiści wobec innych i zdolnego do budowania porządku opartego na godności ludzkiej.
Wiemy, że pokój zależy od każdego z nas: od naszej woli, postawy, słowa i gestów dobroci, od umiejętności wyznania win i przebaczania – i wreszcie od tego, czy potrafimy patrzeć w przyszłość, nie będąc skrępowanymi wyłącznie przeszłością.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Zdaniem biskupów polskich i niemieckich dziś nie można poprzestać jedynie na słowach „Przepraszamy i prosimy o przebaczenie”; potrzebne jest świadectwo obydwu Kościołów i współdziałanie. Biskupi nie ukrywają, że „droga pojednania i współpracy (…) była niekiedy trudna i nie pozbawiona nieporozumień i obciążeń”.

Obie strony nauczyły się jednak, że „niezbędnymi elementami procesu budowania wspólnego dobra są cierpliwość, delikatność i prawdomówność”.

Oświadczenie przewodniczących episkopatów Polski i Niemiec: Budujmy wspólną przyszłość ponad przeszłością
(Dokument)

„Nie wracając wybiórczo do przeszłości, intensywniej budujmy wspólną przyszłość” – napisali biskupi polscy i niemieccy we wspólnym Oświadczeniu. Powstało ono z inicjatywy strony polskiej. Okazją opublikowanego dziś w Bonn i Częstochowie dokumentu jest 70. rocznica wybuchu II wojny światowej.

Autorzy Oświadczenia zauważają odchodzenie pokoleń, które przeżyły koszmar wojny oraz tych, którzy mieli odwagę wypowiedzieć słowa skruchy, rozpoczynając w ten sposób nowy rozdział w dziejach Polaków i Niemców. „Wszystkim nam potrzebne jest patrzenie w przyszłość, ku której chcemy zmierzać, nie zapominając (…) historycznej prawdy we wszystkich jej aspektach” – podkreślili biskupi.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Episkopat ma problem z fanami stowarzyszenia "Pro Polonia". Ci - jak sami siebie nazywają - "prawdziwi katolicy" krytykują polskich biskupów za napisanie wraz z niemieckimi hierarchami pojednawczego oświadczenia z okazji rocznicy wybuchu wojny. "Dokument służy Niemcom" - oświadczył szef "Pro Polonii".
   

Przewodniczący Komitetu Obrony Wiary i Tradycji Narodowych "Pro Polonia" - tej samej organizacji, która modliła się za grzeszny naród, który w święto religijne słuchał na żywo piosenek "diabolicznej" Madonny - znów rozdziera szaty. Marian Brudzyński napisał w specjalnym oświadczeniu, że kościół "dołącza do kampanii niektórych sił, relatywizowania odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i wymazania ze świadomości narodów świata obiektywnej o niej prawdy".

>>>Przeczytaj całe oświadczenie Brudzyńskiego, w którym krytykuje Episkopat
http://www.propolonia.pl/article.php?art=349

Brudzyński nie może znieść faktu, że we wspólnym liście polskich i niemieckich biskupów poruszono kwestię wypędzeń Niemców po II wojnie światowej oraz sprawę przygotowania wspólnego polsko-niemieckiego podręcznika historii.

"Wydaje się, iż Kościół coraz mniej utożsamiania się z własnym narodem. Jeżeli dziś, biskupi Polscy podpisują takie oświadczenia, to jutro możemy się tylko domyślać czego nasze dzieci będą uczone na lekcjach historii ze wspólnych podręczników" - napisał Brudzyński.

Nie wiadomo, czy Brudzyński przeczytał całe oświadczenie, ale - gwoli ścisłości - warto przypomnieć, że już na wstępie listu zaznaczono w nim, kto jest odpowiedzialny za wybuch II wojny światowej, holokaust i inne zbrodnie. Wprost wskazano winę Niemców.

Brudzyńskiego to jednak nie przekonuje. Przypomniał fragment listu: "(…)Ustrój panujący w Polsce budował urzędową przyjaźń z NRD, a podsycał nienawiść wobec Republiki Federalnej Niemiec". Komentarz Brudzyńskiego jest bardzo mocny: "To jak kolejny donos jednego z biskupów-sygnatariuszy, który wcześniej przyznał się do współpracy z bezpieką".

Szef "Pro Polonii" nazwał też biskupów politycznymi awanturnikami. Zasugerował, że są nastawieni antyrosyjsko. "Takie stanowisko Kościoła, to co najmniej grzech ignorancji wobec własnej Ojczyzny!" - podkreślił Brudzyński.

MP


Za: http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article436680/Polscy_biskupi_grzesza_bo_sluza_Niemcom.html

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Najwidoczniej niezależni dziennikarze dostali rozkaz, żeby na temat nowego katarskiego szejka już ani mru-mru, bo sensacją dnia stało się poparcie udzielone zimnemu ruskiemu czekiście Putinowi przez Związek Ludności Narodowości Śląskiej, któremu ze swej strony sekunduje niezawodna „Gazeta Wyborcza”, opisując zbrodnie popełnione na Niemcach przez polskich milicjantów w Świnoujściu. Oczywiście robi to z miłości do prawdy, która jednak nie pozwala jej na opisywanie zbrodni popełnionych przez żydowskich milicjantów na Polakach podczas pierwszej sowieckiej okupacji Kresów Wschodnich, bo wprawdzie prawda – prawdą, ale co Żyd - to Żyd, a co goj – to goj.

W ramach takiej pieriedyszki wypada odnotować interesującą publikację „Financial Times” pod tytułem „Polacy świętują Wniebowzięcie świecką Madonną”. Wskutek tego tytułu publikacja sprawia wrażenie gniota, którego autor bierze 80-tysięczną gawiedź za „Polaków”, ale to tylko pozór, bo artykuł pokazuje proces sekularyzacji polskiego społeczeństwa. Wprawdzie jeszcze 95 proc. deklaruje się jako chrześcijanie, ale w niebo wierzy już tylko 70 procent, a i to nie jest pewne. Jest to według autora, zjawisko „niepokojące”, a „innym niepokojącym sygnałem” jest spadek powołań zakonnych.