Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Zrozumiały niepokój opinii katolickiej w naszej Ojczyźnie wzbudza obserwacja wzmagającej się inwazji chrystofobicznych sił lokalnego „zapateryzmu”, które coraz częściej podnoszą slogan walki o „świeckie państwo”. Warto uświadomić sobie, że już w samym tak sformułowanym celu kryje się wierutny fałsz, którego ojcem – jak każdego kłamstwa – jest szatan. W cywilizacji łacińsko-chrześcijańskiej bowiem, zbudowanej zasadniczo przez świeckich – choć dzięki sile duchowej i moralnej udzielanej im przez Kościół – nigdy nie było, nie ma i być nie może doczesnego państwa (civitas terrena) innego niż „świeckie”, to znaczy urządzanego i rządzonego przez świeckich, nie zaś przez duchownych. Ci drudzy bowiem rządzą i szafują sakramentami w innym „państwie”, jedynie pielgrzymującym po ziemi – w Państwie Bożym (Civitas Dei). W Christianitas niemożliwa jest – tak jak to się dzieje w judaizmie czy w islamie – „teokracja”, wyjąwszy przypadek Państwa Kościelnego, jako świeckiej domeny papieża, zabezpieczającej niezawisłość widzialnej Głowy Kościoła od jakiejkolwiek władzy doczesnej. Piotr podjął tylko jeden miecz z dwu danych mu przez Chrystusa, drugi pozostawiając władzy świeckiej z zadaniem samodzielnego strzeżenia prawa Bożego na ziemi i takiego zarządu sprawami doczesnymi, aby obywatele państwa ziemskiego, żyjąc w pokoju i sprawiedliwości, zyskali sprzyjające warunki dla uzyskania szczęścia i pokoju wieczystego w Niebie. „Państwo świeckie” zatem, w kłamliwym sloganie ideologicznych laicyzatorów, to po prostu „państwo bezbożne”, ignorujące Pana wszelkiego stworzenia i Króla Królów – którego panowanie winno być uznane przez wszystkich tymczasowych piastunów jakiejkolwiek władzy na ziemi – albo wręcz wojujące z Nim, tym samym zaś oddające pokłon Księciu Tego Świata.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Fabryka przyszłości będzie miała tylko dwóch pracowników: człowieka i psa.
Człowiek będzie tam po to, by karmić psa.
Pies będzie tam po to, aby pilnował człowieka, aby nie dotykał urządzeń.
.
Warren G. Bennis
.
profesor zarządzania na Uniwersytecie Południowej Karoliny
doradca Johna F. Kennedy'ego i Ronalda Reagana
.
.
Światowa gospodarka się zmienia. Jedno za drugim wyrastają nowe centra handlowe. Jesteśmy zasypywani stosami gazetek handlowych namawiających nas do kupna coraz to tańszych produktów. W gospodarce rynkowej nie ma jednak nic za darmo. Galerie handlowe i hipermarkety nie są budowane dla naszej wygody, podobnie jak niskie ceny nie są pochodną czyjegoś dobrego serca. Celem jest zysk.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Jak Kościół zbudował cywilizację zachodnią - prof. Woods (pełne streszczenie)

Poniżej zamieszczam streszczenie książki profesora T.E. Woodsa

"Jak Kościół katolicki zbudował cywilizację zachodnią".

Zachęcam także do nabycia. 

    I TYTUŁEM WPROWADZENIA – KILKA SŁÓW O AUTORZE I KSIĄŻCE:

 

Thommas E. Woods Junior  posiada cztery tytuły naukowe przyznane przez Ivy League Colleges, czyli najbardziej prestiżowe uczelnie wschodniej części USA. Licencjat zrobił na Harvardzie. Doktoryzował się na Uniwersytecie Columbia.

 

Dzieło zebrało pozytywne recenzje dr Michaela P. Foleya z Uniwersytetu Baylor, prof. Alice von Hildebrand z Uniwersytetu Nowego Jorku oraz dr Paul Legutko- Uniwersytet Standford.

Książka liczy 9 stron bibliografii, natomiast łączna liczba stron to 272. 

Autor dedykował ją Janowi Pawłowi II. 

    II KOŚCIÓŁ STWORZYŁ:


  1. System szkolnictwa wyższego – wolna i nieskrępowana debata naukowa i prawna autonomia uniwersytetu to zasługa papieskich przywilejów. W takim kształcie coś podobnego nie istniało w antyku.
 Jak pisze Edward Grant w książce God and Reason in the Middle Ages – od filozofów przyrody na uniwersytetach „oczekiwano oddzielenia filozofii przyrody od teologii i spraw wiary”. 

Do czasu Reformacji powstało 81 uniwersytetów – w tym 33 założyło papiestwo. Reszta to monarchowie i cesarze. Wykłady często prowadzono w katedrach.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Iwo Cyprian Pogonowski

Wizja Imperium od Renu do Władywostoku wiąże się z karierą szwabskiej rodziny von Zollern, która zmieniła nazwisko na von Hohenzollern. Ironią losu jest fakt, że mottem tej rodziny było hasło Nihil Sine Deo czyli „Nic Bez Boga”. Hasło to było typowe dla „herezji pruskiej” zdefiniowanej przez Pawła Włodkowica w 1414 roku na konwencji z Konstancji. Herezja pruska była ideologią, która w praktyce upoważniała niby-misjonarzy do rabowania i popełniania ludobójstwa takiego, jakie dokonali Krzyżacy na Bałto-Słowianach w Prusach.

Prototypem herezji pruskiej był „Drang nach Osten”, czyli podbój ziem na wschód od Renu, począwszy od linii fortyfikacji frankońskich, tak zwanych Limes Sobabicus i Limes Saxoniae ukończonych w 880 roku między Marchią Awarską i Marchią Duńską. Podbój ten odbywał się kosztem Lechitów Zachodnich, autochtonów na wschód od tych fortyfikacji. Lechici pozostawili po sobie nazewnictwo miejscowości sięgające od Danii do Swajcarii.

Fakt, że Lechici Zachodni byli autochtonami tych ziem potwierdzają studia DNA. Polacy są Lechitami Wschodnimi i język polski należy do językowej grupy lechickiej w rodzinie języków słowiańskich. W bardziej sprzyjających warunkach powstałoby jako proces naturalnego rozwoju państwo lechickie składające się z Lechitów wschodnich i zachodnich. Od dawna Turkmeni nazywają Polskę „Lechistanem”. Czynią to nadal Turcy.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Jeśli masz mało czasu, to posłuchaj tylko wywiadu z Piotrem Jeglińskim. Chcesz wiedzieć więcej, czytaj od początku.
Z krwi Kaczyńskiego wyrosną lepsze relacje z Moskwą
Fragmenty wywiadu udzielonego przez Tomasza Turowskiego, ambasadora tytularnego RP w Moskwie, rosyjskiemu radiu Finam FM 12 kwietnia
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101220&typ=po&id=po15.txt

Czy Tomasz Turowski jest osobą, która kazała rosyjskim funkcjonariuszom na Siewiernym zniszczyć materiały operatora TVP Sławomira Wiśniewskiego?
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101220&typ=po&id=po01.txt

Po trzyletniej przerwie, 14 lutego 2010 roku, Tomasz Turowski wrócił do pracy w MSZ. Dzień później został skierowany do Ambasady RP w Moskwie, na stanowisko kierownika wydziału politycznego. Zadanie: przygotowanie wizyty przedstawicieli polskich władz w Katyniu