Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
>>Pan Janusz Korwin- Mikke napisał, że:” mamy dwóch rozsądnych kandydatów, żaden z nich Polski nie skompromitował”(????). Ne zgadzam się z tą oceną..
Mamy dwóch inteligentnych kandydatów, którzy dla Polski zrobili wiele złego..  I Polskę kompromitują na co dzień..<<

Jest zło lub go nie ma.. Fałszywa teoria ,mniejszego zła, jest teorią  utworzoną dla potrzeb demokracji, w której jedni są „ za” – a inni –„ przeciw”. Demokracja ze swej zwyrodniałej natury polaryzuje nastroje i zdania wokół przegłosowywanej sprawy. W obecnym przypadku mamy dwóch demokratycznych piłsudczyków,  dawnych KOR-owców( pan Komorowski był też  w ROBCiO), z których żaden dla nas i dla Polski- przez ostatnich dwadzieścia lat nie zrobili nic.. Zadłużają, rozbudowują socjalistyczne  państwo, pętają tysiącami przepisów w stopniu bezużytecznym dla nas, a w stopniu użytecznym dla biurokracji.. Są naszymi wrogami- razem z zapleczem, które ich popiera. I budują państwo policyjno- totalitarne, gdzie  stanowimy   jako” obywatele” używkę  biurokratycznego państwa.

Dla Polski i dla nas wprowadził wspaniałą ustawę  gospodarczą jedynie pan  minister  Mieczysław Wilczek, który  w 1988 roku okazał się mądrym człowiekiem,( zresztą sytuacja była tragiczna!) a teraz stoi obok ludzi Platformy Obywatelskiej i wygraża  Prawu i Sprawiedliwości i twierdzi, że” ze wszystkim kojarzy mi się Jarosław Kaczyński, ale nie z przedsiębiorczością”. I słuszna jego racja- ale czy pan Bronisław Komorowi kojarzy się panu ministrowi  Wilczkowi z przedsiębiorczością?
Widocznie mu się kojarzy- skoro przy nim stoi.. Cała ta budżetowa Platforma Obywatelska nie kojarzy się chyba nikomu z przedsiębiorczością.. Chyba, że rozumianą jako działalność przeciwko nam- podatnikom.. No bo czym zajmował się pan Donald Tusk( oprócz czasów studenckich, kiedy czyścił kominy) czy pan Bronisław Komorowski? Czy ONI w ogóle rozumieją przedsiębiorczość? To samo z panem Jarosławem Kaczyńskim.. Czy on w życiu zarobił chociaż złotówkę samodzielnie, bez państwowej posady? Państwowe posady utrzymują właśnie  ludzie przedsiębiorczy, których posadowy socjalizm  i posadowcy doprowadzają  do ruiny- podnosząc  ludziom przedsiębiorczym podatki. Żeby mieli pieniądze na wynagrodzenia kosztem ludzi ciężko pracujących. I nie jest prawdą, że PiS obniżył podatki. Obniżył jedynie  składkę zdrowotną, ale popodnosił różne waty, cła i akcyzy.. Bo tych podatków nie widać na pierwszy rzut oka. Składkę podatkową i zdrowotną- od razu widać. Taka mała manipulacja. Była podwyżka podatków. Jedynie pan profesor Kołodko swojego czasu obniżył akcyzę na alkohol, ale przeraził  się tym co zaczęło się dziać, więc na powrót ją przywrócił.. Nastąpił  wtedy boom alkoholowy! Firmy pracowały na trzy zmiany..

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Komentarz  •  specjalnie dla www.michalkiewicz.pl  •  1 lipca 2010
Postępująca oligarchizacja sceny politycznej w Polsce sprawiła, że debata między kandydatami na prezydenta sprowadziła się do sporu o różnicę niekompetencji między reprezentowanymi przez nich partiami. Sprzyjały temu zresztą pytania uczestniczących w niej dziennikarzy. W rezultacie blok poświęcony polityce społecznej sprowadził się do sporów o autorstwo przełomu w sprawie morderstwa Krzysztofa Olewnika, zaś blok poświęcony gospodarce – do sporu o KRUS – a więc sprawę z punktu widzenia gospodarki w zasadzie marginalną. Nawiasem mówiąc, spostrzeżenie Jarosława Kaczyńskiego, że likwidacja KRUS pozbawiłaby większą część gospodarstw domowych na wsi podstawowego źródła dochodu, lepiej ilustruje stan gospodarki, niż cokolwiek innego.

Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Ktoś kto twierdzi, że to Komorowskiemu można zaufać, a Kaczyńskiemu nie, nie ma pojęcia o sytuacji politycznej ostatnich 20lat. Najpierw PC przegrywa, jako jedyna partia będąca za lustracją i w sektorach dotyczących bezpieczeństwa państwa za dekomunizacją, z frontem tzw. „podtrzymywaczy lewej nogi” sterowanym przez oficerów SB, mających haki na różnych TW, jak Wachowski na TW Bolka i usadowionych w mediach jak Subotić. Front ten jednoczył się tak w obawie przed kompromitacją, jak w obawie przed dominacją PC, gdyby polityka uzdrawiania państwa zwyciężyła. Przede wszystkim łączył się wokół wspólnych interesów robionych wokół dzikiej prywatyzacji(według hasła prywat. Za 1zł), (PC jako jedyne protestuje), zamiast poprzez inwestycje branżowe, bądź z licytacji. Zyskiwali oczywiście oficerowie SB z Krauzem na czele. (wycofał się z procesu przeciwko mówiącemu o tym otwarcie Mikkemu). W efekcie nastąpił krach, 3,5mln bezrobocie, ogromna pauperyzacja i wzrost przestępczości. Kiedy sięgnęliśmy dna i musiał nastąpić wzrost gospodarczy w związku z tym, bo taniej siły roboczej było na pęczki, a rynki zachodu stały otworem, w latach 93-97 SLD mogło robić przekręty w glorii chwały, jak przy prywatyzacji BŚK, czy przy prywatyzacji mniejszych obiektów przez baronów takich jak Pęczak, co wyszło dopiero po jego kompromitacji z firankami.

Potem był AWS i hasło Kaczyńskiego TKM (wszedł z listy ROP). Rządy AWS to kolejny krach gospodarczy i propaganda kosztownych reform (likwidacja szkół i województw rzeczywiście musiała doprowadzić do krachu finansów i wzrostu bezrobocia o 1.5mln). Lech Kaczyński wchodzi do tego rządu, bo jego upadek oznacza rządy SLD, a Ministerstwo Sprawiedliwości otwiera drogę do utworzenia PiS. Potem znowu SLD i afera Rywina i nie tylko. Następnie pierwsze porządne rządy w Polsce w każdej dziedzinie i kiedy pseudo-niezależni eksperci używają socjotechnicznego hasła, że ludzie popierający Kaczyńskiego nie pamiętają IV RP z Lepperem, to robi mi się niedobrze.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Oglądając komercyjne stacje telewizyjne jestem co chwila molestowany spotami współfinansowanymi m.in. przez Fundację Batorego w których występują Borys Szyc, Tomasz Karolak i jakaś podrzędna aktoreczka. Wszyscy oni mówią, że jak nie pójdę do wyborów to będę tchórzem.
Tak! Przyznaję się publicznie: nie pójdę do wyborów i mam głęboko w tyle czy na Krakowskim Przedmieściu będzie siedział Komorowski ze swoimi lodziarzami, czy Kaczyński ze swoimi łobuzami. Możecie sobie mnie nazywać tchórzem, a ja i tak was mam głęboko w tyle razem z waszą mediokracją, Fundacją Batorego i POPiS-em, który chodzi na waszym sznureczku.

Chcecie się taplać w tym szambie to się taplajcie. Już nie wystarcza wam, że łupicie mnie na wasze gangi partyjne PO, SLD i PiS w postaci gigantycznych podatków, ale jeszcze muszę iść i potulnie głosować, bo jak nie to „nie mam prawa zabierać głosu o polityce”, albo jak mi wmawiacie w spotach będę tchórzem.
I tak z jednej strony za pieniądze Fundacji Batorego dowiaduję się z TVN-ów i Polsatów wszelakich, że jestem tchórzem, a z drugiej strony od ojca Rydzyka słyszę, że każdy porządny Polak powinien iść głosować. Czyli podążając za tokiem rozumowania duchownego nie jestem porządnym Polakiem.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Stanęli w szranki dwa bratanki i do polityki, i do sielanki. No cóż, tak się składa, że w zasadzie większość krajów ma prezydentów, no i my też wleczemy się w ogonie tej prezydenckiej parady.
Nasz system jest zdecydowanie zdominowany w tym “Triduum paschalnym” władzy przez władzę rządową, następnym elementem jest sejm a w samym ogonie paraduje pan prezydent. Jego wpływ i znaczenie w tym trójkącie jest bardziej reprezentacyjny aniżeli wykonawczy. Dlatego w aktualnych relacjach nie ma większego znaczenia kto zostanie Prezydentem.

Tymbardziej, że obaj kandydaci zostali desygnowani przez partie polityczne, co a priori zakłada pilnowanie interesu polskiej i obcej burżuazji. Jak by na sprawę nie patrzeć system ten jest o tyle wykoślawiony, że w społeczeństwie podzielonym na dwie połowy zdecydowanie sobie przeciwstawne, do walki konkurencyjnej o prezydencki fotel dochodzi między dwoma prawicowcami.
Jakby więc do tematu nie podchodzić z udziału w walce o najwyższą godność zostaje praktycznie wyeliminowana lewicowa część narodu. Ona nie ma swego reprezentanta i nie ma tutaj większego znaczenia z jakich przyczyn. Faktem pozostaje bezspornym, że ordynacja dopuszcza możliwość, w której dochodzi do wyłączenia z politycznej aktywności najbiedniejszą połowę społeczeństwa.

Są więc dwa wyjścia albo wyautowani nie pójdą do wyborów z braku swego kandydata albo zmuszani są oddać głos na prawicowych kandydatów, co jest sytuacją wyjątkowo niekomfortową i paskudną kiedy zmusza się lewicowca do głosowania na prawicę i jej system dyskredytujący lewicę.