Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Wielka Brytania

Europa.

Czas po Brexit .

Rozpoczynają się negocjacje w Wielkiej Brytanii z Brukselą którą strone reprezentuje Donald Tusk.

Niestety dochodzą nas bardzo złe informacje , informacje które odczują Polskie firmy w Polsce jak może dojść do upadku Rządu Beaty Szydło. Na pewno może dojść do spadku sondaży Prawa i Sprawiedliwości która pięknie reformuje kraj.

Rozwija się Polska Armia,  rodziny dostają dotacje jak w krajach cywilizowanych na dzieci, przybywa miejsc pracy oraz wiele ciekawych innych reform.

Niestety licho nie śpi a to „licho ” znajduje się w Brukseli.

Donald Tusk powiedział że Brytania nie dostanie możliwości sprzedaży swoich towarów na wyspy jeśli nie będzie dalej miała otwartych granic dla pracowników z Unii Europejskiej. Powoduje to iż coraz więcej Polityków Torysów chce twardych negocjacji. Chcą wyjścia natychmiast oraz nałożenie ceł na produkty z UE.

Problem jest taki, że więcej UE sprzedaje ich na wyspy niż Brytania do UE. W tym wiele produktów sprzedaje właśnie Polska.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Pomimo szumnych zapowiedzi, że na jesiennych konwencjach partyjnych PO i (nie)Nowoczesna zaprezentują „nowe” programy, nie wierzę, aby byli w stanie wyjść poza cechującą ich ciasnotę umysłową i zaproponować coś interesującego, a nie tylko stare, „odgrzewane kotlety”, które mogą być równie niestrawne dla elektoratu, jak przegrani politycy.


 

W naszym kraju od jakiegoś czasu sprawuje rządy drużyna „dobrej zmiany”, jak samochwalczo nazwał się PiS i jego przystawki. Nie wdając się w rozważania nad jakością tych rządów, można stwierdzić, że w zakresie utrzymywania się na wysokiej fali poparcia społecznego, jak na razie, radzi sobie znakomicie, zwłaszcza, że kawiorowa opozycja wykazuje się całkowitą bezradnością.
Komfortowa sytuacja obozu rządowego, który posiada nie tylko większość w Sejmie i Senacie, ale również własnego prezydenta, pozwala na swobodne kreowanie polityki wewnętrznej. Kierującemu z tylnego siedzenia Jarosławowi Kaczyńskiemu potrzeba do szczęścia jedynie zhołdowania Trybunału Konstytucyjnego. Chociaż wyraźnie widać, że zamieszanie wokół tej instytucji, to niewiele więcej poza szukaniem alibi na wypadek, gdyby rządzący nie poradzili sobie z wyzwaniami, jakie przed nimi stoją. Można przecież zrzucić winę za własne porażki na hamulcowych z TK i mieć nadzieję, że „ciemny lud” to kupi, a trendy sondażowe nie ulegną zmianie. Sytuacja, w której jedna partia, bo środowiska Gowina i Ziobry, to tylko zbieranina dawnych uciekinierów bądź wyrzutków z PiS-u, posiada całkowitą władzę, jest w III Rzeczypospolitej ewenementem. Stwarza ogromną szansę, ale też wielkie zobowiązanie, bowiem jeśli nowa władza nie poradzi sobie z rządzeniem, to nie będzie miała na kogo zrzucić odpowiedzialności, bo jakoś nie widzę możliwości obciążenia winą żenująco nieporadnej opozycji. Można więc stwierdzić, że „psy szczekają, karawana idzie dalej” i jedynie od poganiaczy zależy, czy dojedzie do sobie tylko znanego celu.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

W lutym 2010 r. Anna Rudnitskaya w żydowskim Forward pisała: „społeczność żydowska wita zwycięstwo Janukowycza”. Szczególnie zadowoleni byli Żydzi na zachodzie kraju. Rabin z gminy odeskiej Boleslaw Kapulkin przekazał, że  72 procent Ukraińców żyjących w Izraelu oddało głos na Janukowycza. Rabin Josef Zissels, od 1991 przewodniczący Vaad Ukrainy, konfederacji organizacji żydowskich i wiceprzewodniczący Światowego Kongresu Żydów mówił: „Podczas prezydentury Juszczenki nie obeszło się bez napięć.

Gdy pośmiertnie Banderze nadał tytułu bohatera, zbrodniarzowi wojennemu odpowiedzialnemu za śmierć tysięcy Żydów, główny rabin Ukrainy Mosze Asman zwrócił medal przyznany mu przez Juszczenkę. Rudnitskaya przypomniała, że Departament Stanu uznał jedną z uczelni ukraińskich za „najbardziej antysemicką instytucję w Europie Wschodniej” i wymusił na rządzie zamknięcie jej 26 filii. Przypomniała też, że za rządów Juszczenki nacjonalistom wznoszono pomniki, a dzieci dostały Podręcznik małego banderowca, w którym Bandera to ojciec narodu, a UPA to protoplasta narodowego ruchu wyzwoleńczego spod „polskiej okupacji”. Obowiązkową lekturą stały się też wiersze wieszcza narodowego Tarasa Szewczenki, który dla przykładu w poemacie „Hajdamacy” pochwala rzeź Polaków w Humaniu i wzywa do mordowania Żydów. Można w nim także przeczytać, że Żyd to świnia i parch.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W Wilnie i Lwowie, a teraz już nawet Kijowie, niczego się tak nie obawiają, jak taktycznego choćby porozumienia polsko-rosyjskiego, ułożenia modus vivendi w Europie Wschodniej. Aktualnie polskie i rosyjskie interesy nie znoszą się wzajemnie na Litwie czy Ukrainie, chyba że Rosja zechce te kraje w całości połknąć. Na to się jednak nie zanosi, więc Litwini i Ukraińcy skutecznie wyzyskują polski strach przed Rosją, szantażując nas Putinem – pisze Marcin Skalski.

Red. Rafałowi Ziemkiewiczowi nie można odmówić ani bezkompromisowości, ani odwagi. Jest to publicysta, który przeformatowuje myślenie o polityce i sprawach publicznych w pożądanym według mnie kierunku. Dlatego nie zarzucam mu asekuranctwa w kwestii oceny współczesnej Rosji, uważam jednak, że myli się co do motywów kierujących Władimirem Putinem.

Warto docenić, iż nonkonformistyczny komentator, za jakiego uważam red. Ziemkiewicza, i tak popełnił niemalże seppuku, podważając takie „prawdy objawione” w dotychczasowym dyskursie jak rzekoma bezinteresowność polityki Stanów Zjednoczonych wobec Polski czy stępione ponoć antypolskie ostrza nacjonalizmów ukraińskiego i litewskiego. Rafał Ziemkiewicz nieomal wypisał się z narodu polskiego, gdy zaproponował kreowanie przez Warszawę własnej polityki wobec Rosji. Warto docenić, iż red. Ziemkiewicz nie ma nic wspólnego z osobnikami, którzy dla koncepcji „wschodniej flanki” czy utopii Międzymorza gotowi by byli poświęcić własną ojczyznę.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Przypominamy (Napisano 1 rok temu )
– Musimy na nowo zdefiniować polską politykę zagraniczną, natychmiast opuścić NATO i zrenacjonalizować przemysł. Przynajmniej w dużej części – mówi w rozmowie z ‚Trzecim Obiegiem’ Mateusz Piskorski, założyciel partii ‚Zmiana’, okrzykniętej przez analityków polską partią prokremlowską. Partii, która deklaruje wystawienie list wyborczych w najbliższych wyborach do Sejmu i Senatu.

piskorskiMateusz, nie będę pytał dookoła, tylko zapytam cię wprost. Dlaczego założyłeś prorosyjską patię w Polsce? Czy to zalążki przyszłej administracji, gdyby Rosja zechciała zająć Polskę?

Rosja nie chce zajmować Polski, w ogóle nie jest zainteresowana anektowaniem nowych terytoriów. Jest zainteresowana obroną interesów swoich obywateli w państwach ościennych. Poza tym nie założyłem partii prorosykiej, ani prokremolowskiej, tylko partię polityczną o wrazistym programie, odmiennym od tego, jaki ma większość pozostałych funkcjonujących w Polsce partii politycznych. Przecież możemy się różnić poglądami od innych. Zależy nam na polskiej Racji Stanu i zmianie polskiej polityki zagranicznej, właściwie to na zdefiniowanu tej polityki od nowa. Naszym zdaniem Polska, dla własnego bezpieczeństwa, powinna natychmiast opuścić struktury NATO, odbudować własny przemysł obronny i polskie sił zbrojne. A przede wszystkim pokojowo współżyć z sąsiadami.

Przecież żyjemy pokojowo

Nie do końca. Deklaracje o wysyłaniu żołnierzy na Ukrainę, szkoleniu ukraińskiej armii, która jak wiadomo jest wrogo nastawiona do Rosji, w niczym nie przypomina pokojowego współistnienia. Jeteśmy członkiem NATO, które – jako pakt wojskowy – zagraża Rosji i może niepokoić tamtejsze władze. Polski rząd, poprzednie rządy też, godziły się na to, aby rola Polski ograniczała się do pozycji rękawicy bokserskiej Stanów Zjednoczonych. Nam się to nie podoba i dlatego mamy taki program, w którym przewidujemy wstąpienie z NATO, bo obecność tam Polsce nie służy.