Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Czyli — Prezydenta trzeba w Polsce wybrać!

Świat wykreowany przez Amerykę, tak można by szybko przetłumaczyć tytuł nowej książki, autorstwa dr Roberta Kagan, a dokładniej chodzi o najlepiej sprzedającą się książkę, (The New York Times bestseller) - „The World America Made”
Sam autor jest postacią znaną, zarówno w amerykańskiej polityce, jak również jako osoba o wyjątkowych zdolnościach do kreowania przejrzystych i wyraźnych opinii, na tematy polityczne. Swoje opinie umieszcza między innymi, w The Washington Post gdzie co miesiąc redaguje kolumnę dotyczącą spraw międzynarodowych.
Kagan służył w Departamencie Stanu USA w latach 1984 r. do 1988 r. i jest jednocześnie przewodniczącym ponadpartyjnej grupy roboczej w sprawie Egiptu.
Jest także wymieniony na liście magazynu Foreign Policy („Top 100 Public Global Thinkers”.) jako jeden ze „100 Światowych Myślicieli”.

Książka dr Roberta Kegan jest napisana językiem przejrzystym i dosyć łatwo docierającym do czytelnika, lansowana między innymi w audycjach radiowych jako książka, którą powinien przeczytać każdy Amerykanin.

Kegan w rzeczowy sposób, przy użyciu prostych argumentów przedstawia założenia amerykańskiej polityki światowej, a słuchając go między innymi w radiu, odnosi się wrażenie, że jest w stanie przekonać nie jednego myślącego słuchacza, do swoich racji i opinii.

Język, jakim posługuje się dr Robert Kegan, nie jest natrętny ani nie odnosi się wrażenia, że pragnie za wszelką cenę narzucić swoje poglądy. Spokojny i rzeczowy komentarz niemal na każde zadane pytanie oraz czasami przyznanie się do braku odpowiedzi, zjednuje mu rozmówców i zachęca do słuchania.

Autor bestselera „The World America Made” jest więc idealnym kandydatem, aby przedstawić cele globalnej amerykańskiej polityki, prawdopodobnie w tym celu powstała ta ostatnio lansowana książka.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Choć do sondaży podchodzę z dystansem, a nawet podejrzliwością to nie da się ukryć, że urzędujący prezydent dzięki propagandowemu i sondażowemu nadymaniu cieszy się wśród Polaków sporym poparciem. Środki używane do rysowania go, jako swojaka i dobrego jowialnego wujaszka nie są zbyt wysublimowane i intelektualnie powalające. Co rusz widzimy go między dziatwą szkolną jak maluje świąteczne ozdoby w postaci pisanek czy bombek choinkowych, albo pakuje z małżonką „szlachetne paczki”. Ot zwykła stalinowska toporna obróbka skrawaniem z użyciem jedynie młotka i pilnika. Bierut jak pamiętamy również kochał dzieci, fotografowano go z sarenką na rękach czy uczestniczącego w procesji Bożego Ciała. W przypadku Bronka zrezygnowano jedynie z sarenki, ponieważ jak powszechnie wiadomo gajowy do zwierzyny płowej wali zapamiętale z dwururki.
 
Jednym słowem bez zaangażowania na masową skalę płatnych sługusów reżimu nazywanych w III RP dziennikarzami mit prezydenta, jako „wujka Dobra Rada” prysnąłby w jednej chwili. Ostatnio salonowe pismaki bardzo pomogły Komorowskiemu i Kopacz w akcji przekonywania opinii publicznej, że Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta powiedział coś, czego ten w rzeczywistości nigdy nie wyartykułował. Wciskanie Dudzie dziecka w brzuch i przekonywanie opinii publicznej, że chce on wysłać polskie wojska na Ukrainę to obrzydliwe i bezczelne kłamstwo wpisujące się w kampanię prezydencką.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Walentin Katasonow (Ротшильды и Украина z 17.03. 2015 na Fondsk.ru) opisuje grę światowej oligarchii finansowej oraz amerykańskiego rządu wobec Ukrainy.

Skupywaniem obligacji dłużnych Ukrainy zajmuje się kilka wielkich międzynarodowych funduszy inwestycyjnych, z których największym jest Franklin Templton. W sierpniu 2013 nabył na światowym rynku ukraińskie długi w wysokości 5 mld $. To piąta część całości zadłużenia Ukrainy.

Pozostaje tajemnicą handlową co Franklin Templton, mający opinię „finansowego sępa”, zaproponował za to Ukrainie. Takie „sępy” to handlarze kupujący za friko skrypty dłużne z niemal „śmierdzącym” ratingiem, które później przedkładane są do wypłaty emitentowi, tj. zadłużonemu państwu, za 100% ich nominalnej wartości.

Najlepszym przykładem destrukcyjnej aktywności „finansowych sępów” jest Argentyna. Uzgodniła restrukturyzację długu państwowego z wierzycielami na 95-97 % jego wartości, ale kilka procent znalazło się w rękach owych „sępów”, którzy unieważnili wszelkie uzgodnienia żądając dotrzymanie poprzednich zobowiązań dłużnika. „Finansowe sępy” (dwa amerykańskie fundusze inwestycyjne), za pośrednictwem amerykańskiego sądu, skazały Argentynę na krach. Może ona zostać wystawiona na bezwzględny rabunek jeżeli zgodzi się z ultimatum „sępów” i amerykańskiego sądu.

Przykład Argentyny to ostrzeżenie dla Ukrainy, której papiery dłużne dostały się w szpony Franklin Templton. Jak niedawno podała agencja Bloomberg, fundusz ten, leżący w jurysdykcji USA, podlega Rothschildom, a nienasycenie tej rodziny jest dobrze znane.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Krzysztof Baliński

 

Dla urzędników MSZ, którzy swą tożsamość narodową traktują poważnie, ostatnie ćwierćwiecze to okres, powiedzmy brutalnie, paskudny. Resortem kieruje formacja, której związek z polskością sprowadza się do miejsca zamieszkania, a nawet gorzej piąta kolumna świadomie wchodząca w układ z obcymi na szkodę Rzeczypospolitej. Kanonu polskiego interesu narodowego nie sformułowano. Bo nie było komu tego zrobić. A już na pewno nie synowi warszawskiego rabina lub mężowi żony o potrójnym obywatelstwie, zatrudnionej w podejrzanej żydowskiej instytucji szpiegostwa gospodarczego. Inny przykład to „ambasador wszystkich Polaków” w Waszyngtonie, który dorabia w loży B'nai B'rith broniącej - i owszem - interesu narodowego, ale... Izraela! Wbrew prawu międzynarodowemu i ustawie o obywatelstwie, dyplomatami zostają osoby mające obce obywatelstwo, a paszporty dyplomatyczne wręcza się cudzoziemskim żonom. Niegdyś nawet żona Rosjanka była poważnym problemem przy zatrudnianiu w MSZ. Po 1989 r. - mile widziana. Zdziwienia nie budzą żony dyplomatów nie znające j. polskiego, i groteskowe sytuacje, gdy cudzoziemska żona ambasadora RP rozmawia z prezydentem RP za pośrednictwem tłumacza.

Od 25 lat widzimy jak dyplomacja dziadzieje, jak upada, jak miernoty przekazują sobie w mafijnym stylu władzę, wysyłają na placówki, podmieniają na dyrektorskich fotelach i bardzo bardzo dbają, aby nikt „obcy” nie zrobił w tej instytucji kariery, nie zagroził ich zamkniętej kaście. Gwarancją kariery był i jest odpowiednie rodowód. Niewątpliwie pomaga żona obcego pochodzenia. Weźmy na ten przykład zdumiewającą karierę Radka S., osobnika przeciętnego, kiepsko wykształconego, o szemranej przeszłości, raz po raz zmieniającego partie, ale ciągle pnącego się w górę. Znajomość Afganistanu nic tu nie tłumaczy. Jego awans wynika wyraźnie z czego innego – roztropnego ożonku. Dzięki Anne Applebaum zaczął obracać się w kręgach establishmentu Wschodniego Wybrzeża USA.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Senat w USA przyjął akt prawny, pozwalający dofinansować szybko tworzącą się armie ukraińską. 250 tysięcy żołnierzy ma bronić wolności ukraińskiej. Tylko przed kim, albo przed czym? Przecież, już dokonano podziału kraju, a rząd skutecznie dobija społeczeństwo zabierając im resztki pieniędzy. Główne media będą opowiadać bajki o zagrożeniu rosyjskim. Nie bądźmy naiwni. Aby ukraińska armia mogła być zagrożeniem dla Rosjan, to potrzebowałaby miliardy dolarów, najnowocześniejszego sprzętu i strategów wojskowych, czyli kasy i wielu lat pracy. Zwróć uwagę na najważniejszy aspekt przewrotu majdanowego. Jeżeli sprawdzi się to co piszę, to oznacza, że Ukraina jest robotą Izraela. I teraz najważniejsze. Jest to dowód na to, że Rosja i USA są marionetkami w rękach Chazarów. Zrobili wszystko i ustawili cały proces według wytycznych Izraela.

Co obecnie dzieje się na Ukrainie?

Przewrót „majdanowy”

Do tej pory za działania na Ukrainie obwinialiśmy Putina i Amerykę. Nie kto inny, jak Soros w jednym z wywiadów, powiedział o 5 mld dolarów, które przeznaczyli na wspomożenie demokracji na Ukrainie.

Okazuje się, że mamy trzeciego, najważniejszego gracza.

Jak wygląda obecna sytuacja na Ukrainie?

Przeprowadzają dokładnie to, co zrobili w Polsce w latach 90-tych. U nas musieli zbudować cały aparat szpiegów pracujących dla Rosji i zniszczyć pierwszą Solidarność posługując się takimi ludźmi, jak Lech Wałęsa, natomiast na Ukrainie zainwestowali kasę, którą mają pod dostatkiem. Wystarczy dodać więcej węgla do ognia, aby drukarnia wypluwała miliardy dolarów.