Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Putin górą. W trzy dni po moskiewskiej defiladzie, po raz pierwszy od dwóch lat wizytę złożył mu sekretarz stanu USA. Wręczył gałązkę oliwną od Obamy. Przyznał, że Rosja jest zbyt ważna, aby ją ignorować. Putin w niczym nie ustąpił, nic nie oddał, szczególnie najcenniejszego łupu - Krymu. Dodajmy, że ceny ropy rosną, a wartość rubla tak poszybowała w górę, że aby zapobiec jej dalszemu wzrostowi, Centralny Bank Rosji zaczął skupować dolary. Kerry przyznał, że gospodarcza i polityczna izolacja Rosji rozleciała się, że sankcje nie działają. Co prawda publicznie wyraził troskę (nawet głęboką) co do „pomocy Rosji dla separatystów”, ale nie omieszkał dodać, że Rosja przestrzega warunków porozumienia z Mińska, czyli - wzmógł presję na Poroszenkę, aby prorosyjskim regionom przyznał autonomię.

Tematu Krymu w ogóle nie omawiał. Szukał za to pomocy Rosji w rozwiązaniu innych gorących problemów, z którymi USA same nie mogą sobie poradzić. Jest to szczególnie prawdziwe w odniesieniu do Iranu. Bo dla Obamy, który myśli już o miejscu w historii, fiasko porozumień z Teheranem byłoby wielką osobistą porażką. A co do ostrych sankcji, które miały ukarać „zbira i tyrana stojącego na czele bankrutującego państwa”, to objęły tylko kilku pomocników Putina, a nie objęły bankierów, adwokatów i buchalterów, którzy pomogli ograbić Rosjan na setki miliardów dolarów. Do Soczi Kerry przybył w 3 dni po moskiewskich obchodach zwycięstwa nad Niemcami, w których wcześniej odmówił udziału, a nawet wymusił na sojusznikach, aby poszli jego śladem.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

  Konrad Rękas

Charakterystyczną cechą partii politycznych w Polsce jest ich wewnętrzna dwoistość, przez niektórych nieelegancko zwana hipokryzją, czy zakłamaniem. Otóż chronicznie wyborcy, czy nawet niższy aktyw partyjny mają kompletnie inny obraz własnej (?) organizacji, jej celów, „programu”, nawet charakteru ideowego – niż liderzy.

Wszyscy chcą dobrze

Spójrzmy bowiem, co właściwie może łączyć ludzi płaczących na mszach, szczerze oddanych sprawie „odzyskiwania przez Polskę suwerenności”, chcących pokonania syjonistycznych macek krępujących ojczyznę, opuszczenia zdradzieckiej Unii i co tam się jeszcze słyszy na PiS-owskich wiecach i zebraniach – z szarymi biurokratami, chcącymi tylko centralistycznie rządzić krajem metodą administracyjno-sądowego eliminowania konkurencji i z ich przywódcą, człowiekiem, który swe pierwsze ugrupowanie (identycznie wewnętrznie złożone) założył m.in. po to, by „przeciwdziałać dechrystanizacji Polski przez ZChN” i dlatego, że był zbyt ambitny na zostanie trzeciorzędnym działaczem OKP-y czy ROAD-u? Podobnie rzecz się ma też z PO, powstającą jako taki sympatyczny ruch taniego państwa i rozsądku w gospodarce, a nawet z poprzednimi ugrupowaniami tej mądrzejszej i bardziej europejskiej Polski.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Obietnice wyborcze są dla większości osób niczym miód na uszy. Tworzą one wizje Polski, w której każdemu się coś należy, w której nikt nie zostanie pominięty i w której starczy pieniędzy dla wszystkich. Dostaną matki z niepełnosprawnymi dziećmi i kobiety, które matkami dopiero zamierzają zostać. Dostaną nauczyciele, lekarze i pielęgniarki. Dostaną górnicy, kolejarze i stoczniowcy. Starczy dla każdego bezrobotnego i emeryta. O swoje nie będą się już musieli upominać przedsiębiorcy. Z zagranicy wrócą miliony, a dzieci rodzić będą się co pół minuty.

Tak w sporym skrócie ocenić mogę program głównych kandydatów na najwyższy urząd w Państwie, w którym obywatele nie pojęli jeszcze, iż wybory wygrywać winno się dzięki merytorycznym argumentom, a nie dzięki docinkom jak stawianie flagi z logiem partii na stoliku kontrkandydata.

Obywatele nie pojęli, iż kandydat winien posiadać wszechstronną wiedzę i przedstawić realne plany oraz dokładne wyliczenia, a nie marnować czas na pseudo inteligentne przepychanki słowne i na podkreślanie w każdej wypowiedzi tego, że wydanie mu świadectwa z podstawówki było ogromnym błędem pedagogów i wychowawców. Mimo to wybory wygrywają nadal puste hasła, idiotyczne slogany i przygłupie, sztuczne oraz cyniczne uśmieszki widoczne na tysiącach porozwieszanych wszędzie plakatów. Rozmaitej maści eksperci od niedziałających nigdy i nigdzie ekonomicznych teorii, wyliczyli szybko ile będą kosztować obietnice wyborcze wszystkich kandydatów.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Pisowscy eliciarze podejrzewaja Zbigniewa Stonoge,ze jest kolejnym otwarciem obok Nowoczesnej dawnej WSI, a przeciez oni sami sa jednymi z beneficjentow WSI i Magdalenki.

Dzisiaj sobie wszyscy zadaja w Polsce i na emigracji pytanie, Kim jest Zbigniew Stonoga. Ze strony mediow i dziennikarzy propisowskich, padaja slowa, iz jest to czlowiek WSI, ale na razie nie wiedza, jak mu to udowodnic. Ale z kolei wiemy jak rowniez Andrzej Lepper byl rowniez oskarzany o to, ze jest agentem rosyjskim, tylko dlatego ze chcial polepszyc stosunki handlowe z Rosja i Balorusia, ba, nawet sam prof. Nowak Andrzej tez byl posadzany przez krewkich pisowscow, ze jest rowniez rosyjsim agentem. Wiec nie nalezy przejmowac sie pisowkimi oskarzeniami o dzialanie agenturalne w ramach WSI, tylko samemu dojsc prawdy. Wiec jesli piswowcy z polecenia swoich fuhrerow, beda oskarzac o bycie agentem Rosji oraz WSI, kogokolwiek i z jakiegkolwiek powodu, to za jakis czas nikt im nie uwierzy i wydaje mi sie ze oni sami rowniez w to nie wierza, tylko robia to z polecenia swoich nadzorcow.

Swoja droga czyz to nie jest zastanawiajace, ze ktokolwiek podpada pisowskim fuhrerkom, to jest od razu oskarzany z definicji o bycie pewniakiem ruskim agentem, a nie na przyklad niemieckim, amerykanskim czy tez izraelskim, badz francuskim. Wedlug pisowskich taryfiarzy, kto nie potwierdza pisowskiej teorii wplywu ruskiej agentury na nasze panstwo, lub podwaza geniusz strategiczny Majdaniarza, to z musu jest ruskim agentem.
Zajrzalam wiec na pisowski portal wpolityce.pl, by sie wiecej dowiedziec czegos o Zbigniewie Stonodze.Poza tym ze jest on skarzany z definicji o bycie pionkiem w jakiejs grze operacyjnej WSI, znalazlam o dziwo artykul mowiacy o zyciorysie Zbigniewa Stonogi, ulozony w miare chronologicznie z konkretnymi datami z jego zyciorysu.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
I poznacie prawdę a prawda was wyzwoli

J.8.32


Jak zaznaczyliśmy w Kalendarium tego numeru Magazynu, 7 i 8 czerwca 2003 roku to daty znamienne; w tych dniach odbyło się, bowiem w Polsce referendum, w sprawie wstąpienia naszego kraju w struktury Unii Europejskiej. Do urn poszło wówczas 58,85% uprawnionych do głosowania. Frekwencja nie była zbyt imponująca zważywszy na to, jak ważkiej sprawy dotyczyło owo głosowanie, choć z drugiej strony trzeba uczciwie zaznaczyć, że raczej niewielki procent naszego społeczeństwa (mam tu na myśli zwykłych, przeciętnych zjadaczy chleba) zdawał sobie wówczas sprawę, z jakimi brzemiennymi w skutki konsekwencjami, będzie się wiązało przystąpienie do tego geopolitycznego molocha.

Nieco wcześniej, bo 19 maja tegoż roku, Jan Paweł II wygłosił słynne przemówienie, skierowane do Polaków- uczestników pielgrzymki narodowej do Rzymu, z okazji 25-lecia pontyfikatu, w którego trakcie padły brzemienne w skutki słowa:

Dziś, [kiedy] Polska i inne kraje byłego Bloku Wschodniego wkraczają w struktury Unii Europejskiej, powtarzam te słowa. Nie wypowiadam ich, aby zniechęcać. Przeciwnie, aby wskazać, że te kraje mają do spełnienia ważną misję na Starym Kontynencie. Wiem, że wielu jest przeciwników integracji. Doceniam ich troskę o zachowanie kulturalnej i religijnej tożsamości naszego Narodu. Podzielam ich niepokoje związane z gospodarczym układem sił, w którym Polska - po latach rabunkowej gospodarki minionego systemu - jawi się, jako kraj o dużych możliwościach, ale też o niewielkich środkach. Muszę jednak podkreślić [raz jeszcze], że Polska zawsze stanowiła ważną część Europy i dziś nie może wyłączać się z tej wspólnoty, [z tej wspólnoty,] która wprawdzie na różnych płaszczyznach przeżywa kryzysy, ale która stanowi jedną rodzinę narodów, opartą na wspólnej chrześcijańskiej tradycji. Wejście w struktury Unii Europejskiej, na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego Narodu i bratnich Narodów słowiańskich wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. Kościół w Europie potrzebuje Świadectwa wiary Polaków. Polska potrzebuje Europy. [Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej! To jest wielki skrót, ale bardzo wiele się w tym skrócie mieści wielorakiej treści. Polska potrzebuje Europy.] Jest to wyzwanie, które współczesność stawia przed nami i przed wszystkimi krajami, które na fali przemian politycznych w regionie tak zwanej Europy Środkowowschodniej wyszły z kręgu wpływów ateistycznego komunizmu.