Warto przeczytać
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 10065
Przypominamy tekst z marca 1997r.
Masońskie światło
W masonerii przewija się stale motyw poszukiwania światła. Przypatrzmy się temu światłu bliżej.
Wielka Loża Narodowa Polski do swego wewnętrznego sprawozdania 5/71 z dnia 16 grudnia 1937 r. dała załącznik traktujący o prześladowaniach masonerii w krajach ówczesnej Europy rządzonych po dyktatorsku, również w Polsce. Tekst tego dokumentu został opublikowany w piśmie Rojalista (4(20), VIII-XI 1996, str. 13). Jest tam zawarte takie zdanie: „Ludzkość stworzyła piękną legendę Prometeusza, wykradającego bogom ogień i światło, i oddającego je na usługi człowieka. Symbol pobierania i udzielania światła jest jednym z najbardziej wzruszających w naszym Zakonie”.
Jak pisze Bogdan Usowicz w Dzienniku Polskim (18.IX.96) z okazji wizyty Papieża we Francji na 1500 lecie chrztu króla Franków Klodwiga lewicowy publicysta francuski zapytał: „Jesteśmy spadkobiercami wieku światła i idei wielkiej rewolucji francuskiej czy też wieków ciemności i inkwizycyjnych stosów?”.
Muzeum Okręgowe w Tarnowie zorganizowało wystawę pt. „Tajemnice masonów”, która krążyła po Polsce. Gdy była w Warszawie prof. Tadeusz Cegielski sekretarz Wielkiej Loży Narodowej Polski wpisał dedykację twórcy wystawy p. K. Bańburskiemu na wkładce do przewodnika po wystawie słowami” Ex Tarnów Lux” (TEMI 26.VII.95).
Największym nazwiskiem amerykańskiej masonerii jest Albert Pike. Jego dzieło, „Morals and Dogma of the Ancient and Accepted Scottish Rite of Freemasonery” (Moralność i dogmaty Obrządku Szkockiego Dawnego i Uznanego Masonerii) to coś w rodzaju katechizmu amerykańskich masonów, ale katechizmu, który dostaje się dopiero osiągnąwszy najwyższy 33°. W książce tej są pouczenia mistyczne, magiczne, teozoficzne, alchemiczne itd. na każdy z 33 stopni. W jednym miejscu (widziałem wydanie z 1921 r., str. 321) jest bardzo ważne wyznanie przy stopniu 19°:
Lucyfer, nosiciel światła! Dziwne i tajemnicze imię dla Ducha Ciemności! Lucyfer, Syn Poranka! Czy to on niesie Światło, i jego splendorem nie do wytrzymania oślepia, słabe, zmysłowe i samolubne Dusze? Nie wątpcie w to!
Jak podaje Stephen Knight w swej monografii o angielskiej masonerii („The Brotherhood”, Londyn 1994, str. 236), masoni wtajemniczeni w stopień Holy Royal Arch (Święty Łuk Królewski) otrzymują do wiadomości imię Wielkiego Budowniczego Wszechświata jako JAH-BUL-ON. Słowo to wyjaśnia się jako istotę nadprzyrodzoną złożoną z trzech osób w jednej. JAH to Jahwe, Bóg Izraelitów, BUL to Baal, bóg płodności Kananejczyków, a ON to Ozyrys, egipski bóg podziemi.
Baal to oczywiście bóg fałszywy Starego Testamentu. Pan Bóg kazał wytracić tych co zgięli kolana przed Baalem (Lb 25, 3,7; Pwt 4,3; Rz 11,4). W magii i czarnoksięstwie Baal identyfikowany jest z diabłem.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 8245
Spłodzony przez unijną biurokrację z Komisji Europejskiej 212-stronicowe sprawozdanie mówi, że w 2009 roku unijni podatnicy na zagraniczną pomoc wydali 12,3 mld euro, czyli 9 proc. unijnego budżetu. W latach 2001-2009 łączna unijna pomoc zagraniczna (nie licząc pomocy poszczególnych państw członkowskich, która też jest spora) wyniosła ponad 101 mld euro. Na co poszły te pieniądze i jakie są skutki ich wydawania?
Mający znaczne problemy gospodarcze i finansowe Eurokołchoz, który jest największym na świecie donatorem, alokował w 2009 roku ponad połowę światowej pomocy zagranicznej. Pomoc unijnych podatników poprzez różnego typu instrumenty, programy, projekty, polityki, inicjatywy, mechanizmy, strategie i konsensusy idzie niemal do każdego zakątka naszego globu. Unia kreuje się na supermocarstwo i wspiera kraje europejskie (Mołdawia, Rosja, Bośnia, Albania, Chorwacja, Białoruś), kraje arabskie (Tunezja, Jordania, Pakistan, Irak, Indonezja, a nawet… Iran), Izrael, kraje kaukaskie (Gruzja, Armenia), kraje karaibskie, kraje Ameryki Łacińskiej (Boliwia, Kolumbia, Honduras, Nikaragua, także komunistyczna Kuba i Wenezuela), państwa w Afryce i Azji, a nawet kraje Pacyfiku (Fidżi, Papua Nowa Gwinea, Tonga, Niue czy Tuvalu, o których europejski podatnik nigdy nic nie słyszał).
Na co idą pieniądze unijnych podatników?
Unia dotuje w krajach rozwijających się handel, ochronę środowiska, zmiany klimatyczne, bezpieczeństwo, także żywnościowe, rolnictwo, rybołówstwo, zatrudnienie, migracje, badania, innowacje, transport, energetykę, dobre praktyki podatkowe oraz oczywiście polityki socjalne, które w 2009 roku stanowiły około 25 proc. (ponad 4 mld euro) wszystkich pomocowych wydatków zagranicznych UE. Znaczną pomoc w 2009 roku otrzymały kraje: Turcja (571,2 mln euro), Palestyna (386,6 mln euro), Afganistan (286,6 mln euro), Serbia (221,7 mln euro), Kosowo (215,7 mln euro), Maroko (203,3 mln euro), Demokratyczna Republika Konga (179 mln euro), Sudan (162,2 mln euro), Egipt (147 mln euro), Mozambik (147 mln euro), Ukraina (138,2 mln euro), Burkina Faso (119,9 mln euro), czy RPA (110,1 mln euro).
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5987
Młoda dwudziestoletnia Włoszka, zaszła w ciąże. Pochodzi z biednej rodziny. Trudno byłoby jej samej na godnym poziomie zaopiekować się dzieckiem, które nosi pod sercem. Zatroskana więc o dobro dziecka puka do drzwi pomocy społecznej, z zapytaniem czy istnieją jakieś fundusze, zapomogi z których po narodzinach dziecka mogła by skorzystać. Urzędnicy włoskiej pomocy społecznej badają jej sytuacje i stwierdzają że ta dziewczyna jest za biedna by mieć dziecko. Jedynym więc, słusznym wyjściem z tej beznadziejnej sytuacji jest aborcja.
Taką radę dziewczyna jednak odrzuca. Rodzi to dziecko. Odpowiedzią machiny sądowo-urzędniczej jest odebranie dziecka matce i przekazanie do adopcji. Nie znam szczegółowych powodów. Doniesienia prasowe, które czytałem informują jedynie, że decyzję o odebraniu dziecka matce Sąd uzasadnił tylko sytuacją majątkową kobiety.
Nie wiem jak jest we Włoszech, ale w Polsce na pierwszym miejscu w przepisach kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, dotyczących władzy rodzicielskiej i opieki nad dziećmi wysunięte jest tak zwane „dobro dziecka”. Podejrzewam, że we Włoszech będzie podobnie. Oczywiście to pojęcie „dobro dziecka” jest pojęciem dość abstrakcyjnym i może być różnie rozumiane i interpretowane przez Sąd i urzędników. Nie mniej jednak odebranie dziecka matce, tylko w wyjątkowych sytuacja służy dobru dziecka. Jeśli jest patologia, maltretowanie, jeśli dziecko pozostawiane jest bez opieki, samemu sobie- na pastwę losu. W innym wypadku taka decyzja, nawet patrząc na zdrowy rozsądek jest sprzeczna z dobrem dziecka. Urzędnicy powinni zrobić co tylko jest w ich mocy by dziecko zostało przy matce i na pewno nie mogą uzasadniać decyzji o pozbawieniu władzy rodzicielskiej nad dzieckiem złą sytuacją materialną rodziców. Dziecku z nikim nie będzie lepiej jak tylko z swoją rodzoną matką czy ojcem, nawet jeśli ta matka jest biedna, albo nie jest doskonała.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5896
Wszechobecna propaganda unijna promuje myślenie, że uruchomienie własnego biznesu jest możliwe niemal wyłącznie w wyniku otrzymania dotacji. Nic bardziej błędnego. Żeby założyć własny interes nie potrzebujesz urzędniczego wsparcia.
Dotacje dla każdego, 40 tys. na własną firmę, załóż firmę - dostaniesz dotację. Stawiający pierwsze kroki w biznesie przedsiębiorca może odnieść wrażenie, że chodzenie z wnioskiem o kasę po urzędach to podstawowy i nieodzowny krok przedsięwzięcia biznesowego. Propaganda eurobiurokratów wywróciła tworzenie biznesu do góry nogami. W myśl niej, najważniejsze w biznesplanie jest pozyskanie unijnego wsparcia, a nie usługa czy produkt, który osiągnie rynkowy sukces. W rezultacie wiele projektów tworzonych jest pod konkretne dotacje. Nie mówić już o tym, że niektórzy zakładają firmy, aby dostać dotację, spełnić wymagane kryteria tak, aby unijna kasa nie była zabrana i zwyczajnie zdefraudować cały budżet, po to, aby być może starać się o kolejne wsparcie.
Pomijam już moralny aspekt całego systemu. Przecież to nie są fundusze wytworzone przez urzędników. Urzędnicy niczego nie tworzą, nie zarabiają, tylko konfiskują oszczędności w wyniku opodatkowania, tym którzy uczciwie pracują. Tak więc, aby rozdać, trzeba komuś zabrać. A jak my dostaniemy, to może nie dostanie ktoś inny.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 11075

1. Jesteśmy Polakami.
2. Wiara ojców naszych jest wiarą naszych dzieci.
3. Polak Polakowi bratem.
4. Co dzień Polak Narodowi służy.
5. Polska matką naszą, nie można o Matce mówić źle.
Historia znaku Rodła mocno związana jest z ogłoszeniem 5 Prawd Polaków, które miało miejsce 6 marca 1938 roku. Można powiedzieć, że jest to epizod historii zapomnianej, aczkolwiek bardzo istotnej dla spuścizny polskiego narodu.
Dzisiaj mało osób wie, czym było Rodło, dlatego chciałbym przybliżyć lub przypomnieć, jego znaczenie. Rodło jest znakiem Związku Polaków w Niemczech (ZPwN) i wyraża ich łączność z narodem polskim i jego kulturą. Samo Rodło powstało w 1932 roku i miało na celu przeciwstawienie się swastyce hitlerowskiej. Drugą przyczyną powstania tego znaku był fakt, iż Polacy w Niemczech nie chcieli popierać coraz częstszych na ulicach niemieckich miast hitlerowskich symboli, a zarazem nie mogli wywieszać polskiej flagi. To skłoniło Polaków do skonstruowania swojego godła.
Tak powstało Rodło - wyobrażony na czerwonym tle biały graficzny znak Wisły z Krakowem. Autorką projektu znaku „Rodła" była Janina Kłopocka, natomiast autorem nazwy był Edmund Osmańczyk (nazwa oddaje mistyczny charakter znaku, a zarazem jest połączeniem części staropolskich nazw: ROdzina i goDŁO).
Nie można przy okazji nie wspomnieć o historii ZPwN. Organizacja powstała 27 III 1922 roku w Berlinie, jako reprezentacja prawna interesu Polaków - obywateli niemieckich. Związek ten był główną i naczelną organizacją ludności polskiej w Republice Weimarskiej i III Rzeszy; kontynuacją idei zjednoczenia wszystkich Polaków w Niemczech.
Czytaj więcej: Szczepan Ostrowski - Rodło przeciwwaga dla swastyki!
Strona 229 z 437
RadioMaryja.pl
02 maj 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Polski Punkt Widzenia: Bartłomiej Mickiewicz (01.05.2025)
- Karol Nawrocki z wizytą w Waszyngtonie
- USA: Mike Waltz będzie ambasadorem przy ONZ
- Głos Polski – pos. Antoni Macierewicz
- 21 lat w UE. Przed Polską widmo masowego napływu migrantów i dalsza utrata suwerenności
- Przyspiesza kampania prezydencka. Prorządowe media uderzają w Karola Nawrockiego
- Izrael: w pożarach lasów ucierpiały katolickie klasztory i wspólnoty zakonne
- Informacje Dnia 01.05.2025 [20.00]
- W. Zełenski: Umowa ws. minerałów jest pierwszym rezultatem spotkania z Trumpem w Watykanie
- Mija tydzień od rozpoczęcia poszukiwań szczątków Polaków w Puźnikach
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller