Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Książka, którą powinien przeczytać każdy dorosły mieszkaniec Rzeczypospolitej, a w szczególności – politycy wszystkich szczebli, bowiem prof. Andrzej Nowak nie tylko objaśnia sens i konieczność patriotyzmu, ale także precyzyjnie tłumaczy istotę i korzenie zagrożeń dla naszego kraju ze strony otaczających nas imperiów oraz ze strony… nas samych.

Zbiór głębokich refleksji prof. Andrzeja Nowaka nad losem naszego narodu. Cieszący się ogromną popularnością i szacunkiem pisarz, wybitny patriota i uczony, wypowiada się o sensie walki Polaków o niepodległość – zarówno dawniej, jak i teraz. Wyjaśnia znaczenie i uwarunkowania powstań, poczynając od konfederacji barskiej, zasadność wojny z bolszewikami, września 1939, zrywu i czynu solidarnościowego z końca XX stulecia. Rozprawia się również z rosnącym zakłamaniem III RP. Odwołuje się do roli Krzyża w życiu narodu. Jego pogląd jest jasny: Polsce i Polakom uległość nigdy pożytków nie przyniosła i przynieść nie może.

Błyskotliwie i z wielką wiedzą (profesor analizował nieznane dotychczas archiwa zachodnie i rosyjskie) dowodzi, że bohaterstwo i ofiary złożone przez tyle pokoleń naszych rodaków godne są chwały. Autor wyraźnie wskazuje na wewnętrzne oraz funkcjonujące za granicą ośrodki antypolskie, a także metody ich działania; jedną z podstawowych jest manipulowanie historią albo jej eliminowanie – także z programów szkolnych. „Uległość czy niepodległość” służy podniesieniu świadomości narodowej, zwłaszcza w obliczu coraz silniejszego marginalizowania Polaków w ich własnym kraju.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Nigdy nie jest za późno by poznać (lub przypomnieć sobie) prawdziwe oblicze Marcina Lutra. Niestety współcześnie świadomość historii cywilizacji, kultury, czy nawet zwykła, elementarna wiedza na tematy naszej przeszłości jest w takim upadku (nad tym upadkiem pracują świadomi rzeczy specjaliści), że rzeszom ludzkim można dziś narzucić niemal każde kłamstwo o dawnych czasach – byle medialnie oprawione zostało w odpowiednią ceremonię i poparte przez celebrujące siebie samych autorytety.

A zatem by - mówiąc językiem młodzieżowym - nie oczadzieć i do reszty nie zgłupieć w czasach "katolickiego" doszukiwania się u Lutra świętości i "katolickich" podziękowań za protestantyzm, polecam pracę ks. Luigi Villa
"Marcin Luter zabójca i samobójca. Wydanie poszerzone o dokumenty Papieża Leona X zawierające potępienie błędów oraz ekskomunikę Marcina Lutra i jego zwolenników."

http://ksiegarnia.antyk.org.pl

Ks. dr Luigi Villa w krótkiej książeczce przedstawia najważniejsze fakty i
świadectwa ludzi różnych wyznań, żyjących zarówno w czasach Lutra, jak i obecnie badających jego życiorys ( naukowców protestantów i katolików).
Świadectwa z tamtej epoki jak i badania współczesne potwierdzają i dowodzą, iż
Marcin Luter był zabójcą (dlatego schronił się do klasztoru szukając azylu) oraz że życie swoje zakończył wieszając się w swej sypialni po kolejnej wieczornej orgii.

Oto jeden z cytatów z wypowiedzi Lutra, przytaczanych w pracy ks. Villa, który ilustruje z jakiego rodzaju "reformatorem" zmagał się Kościół w epoce rewolucji protestanckiej:

"Nie godzę się, aby nauka moja mogła podlegać czyjemukolwiek osądowi, nawet anielskiemu. Kto nie przyjmuje mojej nauki, nie może dojść do zbawienia". Marcin Luter, Weimaier Ausgabe (WA, X., P.II, 107, 8-11.)

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

 Z cyklu; „W - 124, Listy do Wnuczka”

dr J.Jaśkowski

                                     Za co nie lubię Polaków?, 
                                     Ponieważ zdrajców i renegatów biorą za bohaterów i stawiają im pomniki”
                                                                  - Katarzyna II

 

Kochany Wnuczku.

 Jak zwykle dzień 1 listopada nastraja do wspomnień i analizy tego co minęło.

Skupię się na odnawianiu i utrwalaniu legend i mitów jakie zafundowali nam zaborcy od ponad 200 lat.

Mity te są strasznie trwałe i cały czas są odgrzewane i podgrzewane. Powoduje to, ze kolejne pokolenia karmione taką indoktrynacją zaczynają w końcu przyjmować je za prawdziwe. Niestety skutki takiego prania mózgów są tragiczne dla Narodu jako całości.

W obecnym liście nie będę się rozwodził nad minionymi czasy ale skupię się na pierwszych dekadach XX wieku.

Bardzo łatwo jest manipulować tzw. opinią publiczną posiadając monopol na informację. Nie jest to nic nowego ponieważ doświadczenie z 1773 roku wskazuje jasno, że wystarczy jedno pokolenie takiego prania mózgów, aby pamięć historyczna uległą zatarciu.

Trzeba pamiętać, że od tego czasu wychowaniem młodzieży na terenach polskich  zajmowały się ośrodki decyzyjne w Berlinie, Moskwie i Wiedniu. Muszę przypomnieć, że za Berlinem stało City of Londyn. City of Londyn jest to samodzielne państwo od ok. 1320 roku. Państwo to dysponuje obecnie 97% całego pieniądza na kuli ziemskiej.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Wyliczmy: 2007, 2011, 2012, 2013, 2015, 2016 … We wszystkich tych latach podejmowano próby rozszerzenia ochrony życia nienarodzonych w Polsce. Składały się na nią cztery projekty obywatelskie, poprzedzone zbiórkami podpisów w całym kraju, słynna prowokacja Giertycha z 2007 r., która rozwaliła ówczesną koalicję rządzącą i doprowadziła do przyspieszonych wyborów parlamentarnych oraz projekt poselski klubu Solidarnej Polski z 2012 r.

W naszych środowiskach dominuje jednostronna ocena tych starań. Ponieważ popieramy ich cel, to nie dokonujemy analizy stosowanych środków. Frustrujemy się porażkami, ale nie wyciągamy wniosków na przyszłość. Bezmyślnie tkwimy w cyklu: zbiórka podpisów – spory z aborcjonistami – manifestacje – nasłuchiwanie debaty z sejmu – tworzenie poszerzonej i zaktualizowanej listy zdrajców – przeznaczenie 1% podatku PIT na wybraną organizację pro life. No ile jeszcze tak można?

Wielokrotnie w życiu bywa, że sukces, realizację planów osiągną ci, którzy pójdą inną ścieżką niż poprzednicy. Innowacja oznacza zmianę dotychczasowego modelu działania. W naszym konkretnym przypadku autorefleksja jest niezbędna, bowiem aktualnie podejmowane działania są skrajnie nieskuteczne. Mija czas, w majestacie prawa pozbawiane życia są kolejne dzieci, a każde kolejne uderzenie pustym łbem w twardy mur ma mniejsze szanse na powodzenie.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Kiedy zaczęła się tzw. transformacja ustrojowa (89/90 r.) strona opozycyjna układu okrągłostołowego zadecydowała w sposób ostateczny o jej kierunku nie mając najczęściej żadnych ku temu kompetencji, polegając na suflerach podesłanych przez międzynarodowego lichwiarza Geoge’a Sorosa, który uprzednio dogadał się już z ekipą Jaruzelskiego i Rakowskiego.

Teraz należało tylko przekonać ludzi koncesjonowanej przez władzę komunistyczną opozycji do kontynuacji planu. Zadanie nie przysporzyło praktycznie żadnych problemów, ponieważ ekipa nowych decydentów nie myślała w kategoriach patriotycznych lecz lewicowych i kosmopolitycznych. Miała zresztą rodowód komunistyczny a nawet stalinowski. Jej czołowymi przedstawicielami byli: Geremek, Kuroń i Michnik.

 Obecnie jedynie 0,2 % ogółu wyemitowanego pieniądza służy obsłudze realnej gospodarki (zakup towarów i usług, produkcja). Reszta jest narzędziem spekulacji na walutach, towarach, surowcach. Ta dysproporcja daje obraz skali patologii, która dotknęła globalną gospodarkę. Stała się ona kasynem zarządzanym przez oligarchię finansową, w którym na z góry przegranej pozycji są państwa, narody, przedsiębiorcy i obywatele.

 Jak bankierzy podbili Polskę i świat

(uwagi na marginesie rozprawy prof. Richarda A. Wernera,     Stracone stulecie w ekonomii)*

Autor: Piotr Robert Jankowski

Jednym z motywów podjęcia przeze mnie studiów historycznych w 1984 r., była świadomość  zakłamania wiedzy o dziejach. Jednak szybko przekonałem się, że jeszcze większe i groźniejsze jest zakłamanie ekonomii, o czym zdecydowanie rzadziej zdawano sobie sprawę.  A mimo to dopiero dziś widzę, że poziom zmanipulowania ekonomii okazał się być znacznie głębszy i trwalszy niż wydawało się nam w czasach PRL i socjalistycznej gospodarki planowej. Okazało się bowiem, że wypaczenie wiedzy ekonomicznej ma źródła nie tylko w komunizmie, ale również w nauce zachodniej, a historię najnowszą należało by napisać na nowo. Prawdę  tę wykładam na studiach podyplomowych, z dziedziny nowej ekonomii, Nawigatorzy Jutra w Warszawskiej Szkole Zarządzania – Szkole Wyższej.