Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Czesław Bielecki, kandydat PiS na prezydenta Warszawy, niegdyś poseł Akcji Wyborczej Solidarność, przyznaje i jest dumny z tego, że jest Żydem.
Bielecki, który wcześniej krytykował PiS i Jarosława Kaczyńskiego, niespodziewanie stał się kandydatenm PiS-u. Niektórzy politycy PiS są w szoku – podaje Rzeczpospolita. Pamiętają, jak 13 lat temu w sejmowej restauracji Hawełka Bielecki zgotował Jarosławowi Kaczyńskiemu awanturę. Świadkowie tej sceny wspominają, że Bielecki wymyślał Kaczyńskiemu m.in. od „tłustych Żydów”. Mimo tego incydentu obaj panowie pozostawali w przyjaznych relacjach – pisze dziennik.
Czesław Bielecki natomiast wyjaśnia, że nie była to sprzeczka, ale przekomarzanie się polskiego Żyda z osobą całkowicie wyzutą z antysemickich emocji. Brzmi irracjonalnie, gdy wyjmie się z tego kontekstu – mówi „Rzeczpospolitej”.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Piałem niedawno o tym jak to rząd Donalda Tuska próbuje łatać dziurawy niczym szwajcarski ser budżet państwa kosztem polskich kierowców. Niestety podwyżki podatków nie są jedyną formą wyciągnięcia pieniędzy z portfeli posiadaczy pojazdów. Weszła już w życie zmiana przepisów o ruchu drogowym, w myśl której drogi wewnętrzne będą traktowane jak drogi publiczne. Zmianę w przepisach tłumaczy się oczywiście koniecznością poprawy bezpieczeństwa, ale chyba nikt nie jest na tyle naiwny, aby uwierzyć, że  jest to najważniejszy powód wprowadzenia tej zmiany. W myśl nowych przepisów kierowcy będą karani mandatami kierowców za między innymi nieprawidłowe parkowanie na parkingach osiedlowych oraz tych przy centrach handlowych i supermarketach. W wielu miastach najzwyczajniej w świecie brakuje miejsc parkingowych, a samochodów wciąż przybywa. Należy również pamiętać, że w wielu miejscowościach centra handlowe czy supermarkety powstawały na podstawie wydawanej przez właściwy urząd zgody w miejscach, w których nie ma możliwości wydzielenia miejsc parkingowych czy budowy parkingu o odpowiedniej pojemności, co oczywiście sprawia, że kierowcy przybywający na zakupy nie mają możliwości prawidłowego zaparkowania swoich pojazdów. Dlatego też wprowadzenie nowych przepisów jest kolejnym już pomysłem na wyciąganie z kieszeni kierowców pieniędzy, których najzwyczajniej w świecie rządowi bardzo brakuje. Kolejnym, gdyż dotychczas kierowców skubano w podwójny sposób : mianowicie w wielu miejscach ustanawiano zupełnie niepotrzebne ograniczenia dopuszczalnej prędkości i jednocześnie opleciono system dróg szczelną siecią fotoradarów. Kierowcy chcąc uniknąć mandatu muszą dostosowywać się do wszystkich ograniczeń, co sprawia, że zużywają o wiele więcej paliwa, a w związku z tym, państwo ma większe wpływy z tytułu wszystkich danin zawartych w cenie paliwa.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

STARY TESTAMENT

Księga Kapłańska 18,22:

(22) Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!

Księga Kapłańska 20,13:

(13) Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.

NOWY TESTAMENT

List do Rzymian 1,25-27:

(25) Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. (26) Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. (27) Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Jedynym sposobem na kryzys finansów publicznych ma być - wg polskiego rządu - jeszcze większe zdzieranie podatków z rodzin. I chodzi nie tylko o podatek VAT, który ma nadal rosnąć, ale także o odebranie rodzinom przyznanych wcześniej ulg, jak pisze Tomasz Terlikowski dla frondy.pl.
W projekcie Ministerstwa Finansów, sposobem „reformy finansów”, a także leczenia dziury budżetowej ma być typowe dla Platformy - podwyższenie podatków. W ten sposób Platforma Najbardziej obciąży rodziny, szczególnie wielodzietne, odbierając im z trudem uzyskane ulgi.
Jak nieoficjalnie dowiedział się PAP, pisze Tomasz Terlikowski, metodą na zmniejszanie deficytu ma być likwidacja lub ograniczenie ulgi prorodzinnej, w sytuacji, gdyby dług publiczny przekroczył poziom 55 proc. PKB. Projekt zakłada także wprowadzenie mechanizmu kolejnych podwyżek VAT (oprócz planowanej podwyżki w 2010 roku), gdyby dług przekroczył 55 proc. PKB.
W praktyce oznacza to, brak prawdziwych liberałów i konserwatystów w PO. Brak ludzi i, myślących i działających w perspektywie dłuższej niż kilkumiesięczna. Ponieważ podnoszenie VAT-u, o czym wielokrotnie pisałem, najbardziej uderza w rodziny wielodzietne. To one poniosą najwyższe (relatywnie do własnych dochodów, ale i uczestnictwa w budowaniu przyszłości Polski) koszty rządów Tuska. Odebranie im zaś ulg jest jasnym sygnałem pokazującym, że rząd nie docenia wysiłków rodziny i małżonków.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Ukrywając własną indolencję i zapaść w finansach państwa, rząd prowokuje kolejne konflikty, które mają rozpalić emocje społeczne 

Gdyby Platforma Obywatelska wygrała jesienne wybory samorządowe, straszak w postaci Prawa i Sprawiedliwości może już mniej skutecznie działać na wyborców. Niewykluczone, że potrzebny będzie nowy, pozapolityczny wróg. Kto wie, czy ostatnie ataki przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka na Radio Maryja to nie element większego planu, by wywołać w Polsce kolejną wojnę religijną.

Tylko czekać, jak pojawią się w stosunku do toruńskiej rozgłośni nawet najbardziej absurdalne zarzuty. Słuchacze Radia Maryja staną gremialnie w obronie rozgłośni, a PO pokaże w telewizji, jakim to potężnym, fanatycznym zagrożeniem dla demokracji jest ojciec Tadeusz Rydzyk. Nie ulega wątpliwości, że w ten sposób znowu odciągnie się uwagę opinii publicznej od problemów gospodarczych, od rządowych klęsk negocjacyjnych w zakresie umowy gazowej. Wtedy wszystkie „autorytety” zakrzykną: głosujmy na PO, bo demokracja jest zagrożona. Nie trzeba dodawać, że dzięki wojnie religijnej Platforma będzie chciała odebrać głosy SLD.

Gdy państwo staje się atrapą

Sfera polityki realnej nie napawa optymizmem. Wzrost gospodarczy odbywa się na kredyt. Kredyt ten ma podwójny wymiar: po pierwsze, wyprzedajemy srebra rodowe w postaci suwerenności zamienianej na unijne dotacje, po drugie, państwo z roku na rok zadłuża się na potęgę. Okazało się, że rządy liberalne w Polsce polegają na podwyższaniu podatków i ogłaszaniu rzekomych sukcesów w dziedzinie ekonomicznej. Ostatnia PR-owska walka z „Solidarnością”, z jaką mieliśmy do czynienia przy okazji rocznicy Porozumień Sierpniowych, jest związana z obawą, że NSZZ „Solidarność” może zorganizować wielkie strajki w Polsce. Można odnieść wrażenie, iż do osłabiania związku jest też w dużej mierze wykorzystywany Lech Wałęsa. Władza czuje wirtualność swoich działań i boi się wszystkich niezależnych od siebie organizacji.